hopek Opublikowano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 Witam, Mam na imię Tomek i jestem uzależniony od fermentacji Przez najbliższe tygodnie nie znajdę czasu na warzenie piwka z procesem zacierania. W sumie sprzęt mam w innym mieście niż miejsce, w którym pracuję, studiuję. Bardzo chciałbym coś upichcić. Do tej pory zrobiłem na pseudo sprzęcie cydr kartonikowy. Do sedna. Rozważam zrobienie nie dużej ilości piwka (5-10l) bez procesu zacierania - z ekstraktem i glukozą oraz własnym chmieleniem. Myślę nad stylem piwa, z którego mogę uzyskać najlepszy efekt. Jakie surowce i jaki styl pozwoli mi na uwarzenie solidnego piwka, najbardziej zbliżonego do tego z procesem zacierania? Po głowie chodzi mi american wheat na WB-06 i mocnym chmieleniem na aromat. Myślałem nad zakupem pszenicznej puchy nienachmielonej WESa. Nie robiłem piwka z brewkitów, ekstraktów, pomożecie coś wybrać, pomóc w ułożeniu receptury (głównie chodzi mi o stosunek puchy do glukozy)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karczmarz Opublikowano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 (edytowane) Mam na imię Tomek i jestem uzależniony od fermentacji Witaj Tomku, pijemy Twoje zdrowie Znajdziesz tutaj uzależnionych także od zacierania, sensoryki i chemii piwnej. Grupa chętnie udzieli Ci wsparcia, gdy będziesz potrzebował pomocy w tematach okołopiwnych. Pamiętaj jednak, że mamy tu magiczną księgę, wiki zwaną, unikniesz narażenia się starym członkom grupy, gdy dokładnie zaznajomisz się z jej tajemną wiedzą. Gdy lekturę jej ukończysz awansujesz na level umożliwiający Ci rzucanie zaklęcia "Napisz nowy temat". Powodzenia! PS. Nienachmielona pucha to najlepsza opcja na start. Myślę, że na początek powinieneś zrobić zwykłego Hefeweizena, z niemieckimi chmielami. Taka pucha jak się nie mylę wystarczy na 10l bez dodawania żadnych dodatków (cukrów). Edytowane 3 Stycznia 2014 przez karczmarz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hopek Opublikowano 3 Stycznia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 Dzięki karczmiarzu! Wiem o recepturach z ekstaktów, ale tutaj proszę o trochę więcej. Głównie zależy mi na doradzeniu jaki styl z puchy będzie możliwie najbardziej zbliżony do smaku z procesem zacierania. Po prostu pytam o Wasze doświadczenie, którego ja nie mam. Najpierw chcę dobrać styl, potem ułożyć recepturkę. Mam za sobą 12 warek z procesem zacierania, zrobiłem już przepyszną pszenicę, więc nie wiem dlaczego piszesz "Nienachmielona pucha to najlepsza opcja na start". Mam spore zapasy glukozy i zastanawiam się czy warto ją wykorzystać czy może całą recepturę oprzeć na ekstraktach aby uzyskać większą pełnie smaku. Ponadto rozważam chmielenie po amerykańsku ponieważ mam trochę citry i cascade z 2012 i chciałbym je przeznaczyć na aromat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gawon Opublikowano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 jeśli chcesz że by było dobre zapomnij o dodawaniu cukru czy glukozy ,same ekstrakt ,chociaż mi kiedyś fajna AIPA na szybko wyszła z bursztynowego WESa i cukru brązowego trzcinowego ale tego najciemniejszego takiego (jak kakao lepiącego jak kit albo mokra ziemia) no i chmielenie oczywiście Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paddy Opublikowano 3 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2014 Jeśli koniecznie chcesz się pozbyć glukozy to zazwyczaj na jedną puszkę ekstraktu 1,7kg zalecają w instrukcjach dodawać 1kg cukru/glukozy. Ale jeśli masz już za sobą niejedne zacieranie to nie sądzę, żeby smakowo takie rozwiązanie Cię zadowalało ;-) To już lepiej warzyć tylko z ekstraktów, a glukozę zostawić na refermentację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piwosz Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 A ja wiem czy to warte zachodu, moje pierwsze z puchy ( aromat wyszedł świetny ) wyszło takie... bardzo nijakie, kumpel też z puchy zrobił jedno i wyszło mu jabłkowo-nijakie. Eksperymentuj jak jesteś ciekawy, ale po moich doświadczeniach z puchami to muszę powiedzieć, że one są grubo średnie ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bnp Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 Po głowie chodzi mi american wheat na WB-06 powodzenia to drożdże nie do tego stylu, najlepsze będą us-05 lub Notingamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZZZabioreCiButy Opublikowano 5 Stycznia 2014 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2014 A czemu koniecznie pucha? slyszalem ze z brew-kitow slabe piwa wychodza. alternatywa sa ekstrakty slodowe, moje dwie pierwsze warki byly wlasnie z ekstraktow. Piwo wyszlo naprawde fajne, chociaz plytko odfermentowalo (3,8% alko zamiast 4,5%). Do chmielenia uzylem amerykanskich chmieli i wyszlo mi aromatyczne American Pale Ale. Jesli masz mozliwosc wyboru puszka albo ekstrakty to wybierz to drugie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się