Problem z wydajnością i próbą jodową w porterze

[Tupta83]

Witam, to chyba dobre miejsce na tego posta (troche tego dużo ale starałem się zawrzeć max informacji).

 

Otóż zachciało mi się w końcu uwarzyć portera, skład i przebieg jak poniżej

 

PORTER BAŁTYCKI 22blg

 

Słody

pilźnieński 3kg

monachijski 2 kg

Wiedeński 1kg

Pal ale 1kg

caramunich 1 kg

czekoladowy ciemny 0,25kg miał być na końcu ale się nie zmieścił do gara

karmelowy jasny 0,5

 

Zacieranie w 18L wody

 

Tak miało być:

52°C przez 20 min

62°C przez 15 min

70-72°C przez 45 min

78°C przez 5 min i filtracja

 

Tak było (dokładnie):

55°C dodaje słody 17:05 temp spadla do 50°C

17:26 podgrzewam, do 62 °C

17:40 mam 62 °C

17:55 podgrzewam do 72°C

18:11 mam 72°C stopnie

18:55 pozytywna próba jodowa warzymy dalej

01:01 dalej pozytywna próba jodowa ale zlałem brzeczkę do fermentatora + wysładzanie 4,5 litrami wody o temp. około 55 °C

 

chmiel marynka 40 g, lubelski 25 g (granulat)

chmielenie:

marynka 60 min

lubelski od 30 min

 

Na koniec wyszło gdzieś 16L o gęstościci 16blg

Dlaczego tak mało przy tak cholernie długim czasie zacierania no i ta pozytywna próba jodowa .

Ostatni słód już mi nie wszedł do gara czy tu czasem nie ma błędu ze zbyt małym naczyniem, czy źle dobrałem ilość wody do zacierania?

No i na koniec trzeba by było dodać teraz ekstraktu żeby dobić do 22 blg. Czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć ile, mniej więcej, tego ekstraktu trzeba dodać? Mam w domu taki ciemny z WESa, w słoiku jest 0,14 kg, nie będzie to za mało?

[Łukasz]

Pomijając te niedodane 0,5 kg słodu karmelowego:

 

wysładzanie 4,5 litrami wody o temp. około 55 °C

 

to skąd Ci to przyszło do głowy ? Nie dość, że zdecydowanie za mało wody to jeszcze temperatura za niska.

 

Poza tym strasznie krótką przerwę maltozową zrobiłeś.

[Dr2]

Z opisu wynika, że realnie do 8,25 kg słodu łącznie dodałeś 22,5l wody.

Jeśli uzyskałeś 16l brzeczki to i tak dobry wynik bo słód mógł zatrzymać Ci ok 8l wody.

Co do wydajności to IMO za gęsty zacier i za niska temp. wody do wysładzania.

 

W tym ekstrakcie co masz to jest ok. 0,1 kg cukrów czyli dla tej warki niewiele Ci to podbije blg.

[Łukasz]

Patrząc na proporcje w stosunku do ilości słodów to zacier podczas procesu był mega gęsty (2,18L/kg słodu).

[19Mateusz87]

Uwarzyłem kilka porterów i innych piw powyżej 20°Blg i mogę powiedzieć, że zawsze osiągnąłem niską wydajność (około 50 %). Piwa same w sobie smakowały mi bardzo. Należy pamiętać, że lepsza wydajność = więcej piwa, ale rozsądne wysładzanie daje lepsze piwo. Trzeba samemu zdecydować jaki cel chcemy osiągnąć. Jedyny sposób to długie gotowanie, aby odparowała wieksza ilośc wody, wtedy na pewno brzeczka będzie miała więcej °Blg. Kiedyś spróbowałem podzielić zasyp na dwie części i zacierać daną warkę w identyczny sposób na dwa razy. Więcej roboty, ale efekty bardzo pozytywne.

[Tupta83]

No ok. mało wody ale np w przepisie Wojtka Piaseckiego-wieliczko (woyteck) na 8,5 kg słodu jest zacieranie w 17L i wysładzanie do uzyskania 20L + 1,5kg ekstraktu. Stąd moje pytanie o ekstrakt (przypuszczam studiując przepisy, że mam go za mało).

 

No ale dobra, wyszło mi jak wyszło pytanie co jeszcze, oprócz sugestii z ilością i temperaturą wody sugerujecie.

 

Co do długości przerw i ilości wody, to jest to mój pierwszy porter więc generalnie czasy przerw i całą resztę wziąłem z gotowego przepisu ( a przepisów studiowałem kilka).

Poza tym jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz Jakieś piwo zawsze wyjdzie. Porter nie dzisiaj to może jutro.

 

19Mateusz87 - sugerujesz że nie jest tak źle z wydajnością ? Czyli na przyszłość albo od razu 1,5kg ekstraktu przewidzieć albo więcej slodu + więcej wody = większy gar

[Mrzon]

Tupta83

Powiedz mi gdzie ty masz ekstrakt 1,5kg bo czytam pierwszy twój post i nie widzę żebyś dodawał ekstrakt, no chyba że kawa mi jeszcze nie weszła .

woyteck jak sie domyślam bo nie widzę receptury ekstrakt słodowy dał pod koniec celem podbicia jeszcze BLG. A co do wysładzania do objętości to dodajesz wody aż uzyskasz zakładana ilość powiedzmy 23-25litrów, po gotowaniu i odparowaniu masz około 20 zależy jak długo gotujesz jeszcze.

 

"Poza tym jak się nie wywrócisz to się nie nauczysz Jakieś piwo zawsze wyjdzie. Porter nie dzisiaj to może jutro."

 

Zgadzam się coś zawsze wyjdzie i na przyszłość najpierw dasz recepture do sprawdzenia na forum jak nie będziesz pewny. Tak czy inaczej trzeba warzyć dalej.

Pozdrawiam

[ponury fermentaThor]

Porter nie dzisiaj to może jutro.

 

 

 

Jak jeszcze nie dodałeś drożdży, to odbierz trochę brzeczki do garnka, tak ze 2-3l, podgrzej do 72C, wrzuć tam ten czekoladowy, potrzymaj trochę w tej temp, a potem wlej spowrotem do fermentora (oczywiście po przefiltrowaniu np przez sitko z gazą). Porter to nie będzie, ale stoutem będziesz mógł nazwać Dry stouty często mają niższy ekstrakt a są bardzo pijalne

Edytowane 4 Lutego 2014 przez ponury fermentaThor

[19Mateusz87]

Zawsze w piwach powyżej 20°Blg miałem problem z wydajnością. Im brzeczka gęstsza, tym wydajność mniejsza Może jest jakiś sposób na to ale jeszcze nie odkryłem złotego środka. Przypuszczam, że należy na maksa wysładzać i gotować brzeczkę 2 godz. Oczywiście nie biorę pod uwagę wspomaganie się ekstraktami.

[JacekKocurek]

Tutaj nie jest niska wydajność, tu jest KATASTROFALNA wydajność na poziomie 30%. Które to jest Twoje zacieranie Tupta83?

[Szymon90]

Czy zacieranie np. 8,5 kg słodu w 20 l wody może znacznie obniżyć wydajność ?

[JacekKocurek]

Zależność wydajności od stosunku nalew/zasyp nie jest bardzo istotna. Jedynie na skutek problemów z wyrównaniem temperatury może nastąpić pogorszenie.

[ponury fermentaThor]

Jedynie na skutek problemów z wyrównaniem temperatury może nastąpić pogorszenie

 

jak rozumiem, najlepiej żeby temp były jak najbardziej zbliżone? czyli lepiej dodawać słód do chłodniejszej wody i podgrzewać, niż wrzucać do wody o np. 66C?

[JacekKocurek]

Nie. Chodzi o wyrównanie temperatury w całej objętości zacieru. Przy dużej gęstości jest z tym problem.

[ponury fermentaThor]

aha, no tak. i o przypalenie łatwo

[Tupta83]

Mrzon, nie chodziłlo o dodanie kestraktu, którego faktycznie nie dodaje, a o ilość wody przewidzianą na zacieranie przy takiej ilości wody, i o to że było jej stanowczo za mało przy wysładzaniu i jeszcze o to że była za chłodna i jeszcze o to że niebo jest niebieskie (choć nie zawsze).

 

JacekKocurek

 

No "KATASTROFALNA" czy też nie, niech ci tam będzie a ilością warek się nie ma co chwalić... (ale w tajemnicy powiem ci że z moich zapisków wynika jakoby to było 9 zacieranie więc możesz po mnie jechać )

 

ponury fermentaThor

Koniec końców wyjdzie dry stout (dzięki za podpowiedź)

 

A teraz ze wszystkich rad jakich mi udzieliliście, a za które bardzo dziękuję, widzę że następny porter będzie:

 

- warzony w większym naczyniu lub z mniejszą ilością słodów (powinno to zwiększyć wydajność bo faktycznie trzeba było ostro cały czas mieszać gęsty zacier by wyrównywać temperaturę),

- wysładzany wodą o wyższej temp. (miałem nie pisać ale napiszę, około 2 w nocy jak się brałem za wysładzanie to z pełną premedytacją miałem to już w d... więc tutaj sam sobie jestem winny, jeśli by to postrzegać w tych kategoriach ),

- prawdopodobnie dodam na koniec ekstraktu, lub dłużej pogotuję

 

 

Taaaa i to by bło na tyle.

[JacekKocurek]

No "KATASTROFALNA" czy też nie, niech ci tam będzie a ilością warek się nie ma co chwalić... (ale w tajemnicy powiem ci że z moich zapisków wynika jakoby to było 9 zacieranie więc możesz po mnie jechać )

Nie bierz tego do siebie. Po prostu chciałem wiedzieć czy przypadkiem na pierwsze zacieranie nie wybrałeś sobie portera.

Zanim weźmiesz sie do następnego zacierania sprawdź czy termometr pokazuje Ci właściwą temperaturę.

[bart3q]

Mierzysz BLG spławikiem? Może on Cię przekłamuje, sprawdź czy w czystej wodzie jest 0.

[Tupta83]

JacekKocurek, nie biorę tego do siebie, raczej traktuje to w ramach żartu, ale tak serio serio, jestem dużym fanem portera i biorąc pod uwagę że już pare razy zacierałem i w nie tylko w mojej opinii to co popełniłem było niezłe, sądziłem że dam radę zrobić portera, szczególnie po siedzneiu w tematach porterowych na forum przez 3 dni (troche eksperymentalnie bo nie planowałem użycia ekstraktu ale wygotowanie nadmiaru warki), ale jednak.

 

ot, coś nie wyszło, prawdopodbnie skończy się na dry stoucie (tylko że w takim wypadku chyba użyję "górniaków" a nie "dolniaków" ktoóre planowałem wrzucicć do portera - możecie zająć stnaowisko w tym temacie, bo w sumie odtychczas wsyztskie stouty robiłem jako górne)

 

a co dospławika to iowszem mierzyłem spławikiem i nie pomyślałem o tym by go sprawdzić. Oczywiście sprawdzę (dzięki bart3q),

Edytowane 5 Lutego 2014 przez Tupta83

[JacekKocurek]

Jeszcze nie zaszczepiłeś tej brzeczki?

[Tupta83]

Aż wstyd się przyznać ale nie, stoi w fermentatorze i czeka na zniesienie do chlodnej piwnicy.

[JacekKocurek]

Dosyć ryzykowne postępowanie.

[Tupta83]

cholera bart3q miałeś racje, mój spłwik idzie na dno, więc pomiary są delikatnie mówiąc zakłamane

[bart3q]

Sprawdź o ile przekłamuje. Zrób np roztwór 10 blg - nasyp 100g cukru i dolej 900g wody.

Kiedy będziesz wiedział o ile przekłamuje to będziesz wiedział jakie blg miałeś początkowe.