Linus Opublikowano 20 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 Witam, Korzystając z tego, że piwnicy mam temperaturę 9 do 12 oC postanowiłem uwarzyć lagera - jasne pełne z ekstraktów słodowych. Do fermentacji użyłem suchych drożdży Fermentis Saflager S-23 (saszetka 11,5 g), przed zadaniem do brzeczki uwodniłem je w przegotowanej i ostudzonej wodzie. Dopiero wówczas doczytałem, że do lagera w takiej temperaturze należy dodać 2 saszetki. Po 12 godzinach od zadania drożdzy nie było żadnych oznak fermentacji, więc napowietrzyłem dodatkowo brzeczkę mieszając łygą. Już wiem, że na start dolnej fermentacji trzeba czekać nawet 3 dni, ale z obawy, że nie ruszy w ogóle następnego dnia, czyli dzisiaj kupiłem jeszcze jedną saszetkę. Nie chciało mi się 2 razy chodzić do piwnicy, więc od razu uwodniłem drugą saszetkę i zszedłem zadać je, a tam... fermentacja na całego. Z rurki bulgotanie co 2 sekundy, a na powierzchni brzeczki piękna piana. Z jednej strony cieszę się, ale co teraz mogę zrobić z tą drugą porcją uwodnionych już drożdży? Mogę je dolać do brzeczki? Jest jakiś sens? Nie zaszkodzi to brzeczce? Jeśli nie dolewać, to czy mogę coś jeszcze z nimi zrobić? Trochę mi ich szkoda wylewać do kanału... Na razie nie planuję następnego lagera, nawet nie mam surowców, ani mocy przerobowych Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matekk Opublikowano 20 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 Jeśli drożdże pracują, to ja bym się im nie wpieprzał w paradę i zostawił je na jakiś czas. Niech sobie pracują. A z drożdżami uwodnionymi bym się pożegnał (pewnie z bólem serca i kieszeni ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Keleris Opublikowano 20 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 Ewentualnie z tych nawodnionych możesz zrobić jakiś starter i jakoś tam je na mnożyć, może na kolejną warkę się przydadzą, o ile masz taką w planach w najbliższej przyszłości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Linus Opublikowano 20 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2014 Dziękuję za porady. Nie ruszam brzeczki, żeby niczego nie popsuć. Wychodzi, że fermentacja ruszyła poniżej 36 godzin od zadania drożdży. Może pomogło to, że brzeczka miała wtedy temperaturę 26 oC. A z uwodnioną drugą porcją pożegnam się, oczywiście z bólem Nie robiłem jeszcze nigdy startera, nie chcę teraz kombinować, a i porzeby takiej nie mam w najbliższej przyszłości, bo to chyba już wiosna idzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Śliwiński Opublikowano 21 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2014 Jak to? Nie masz potrzeby warzenia? Ejże! Kupuj suchy ekstrakt i rób starter. Na portera jak znalazł. A porter teraz zrobiony będzie w sam raz na zimę Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Linus Opublikowano 21 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2014 (edytowane) Eee, może źle się wyraziłem Oczywiście potrzeba warzenia jest, ale nie planowałem już dolnej fermentacji, bo może być za ciepło. Ale kusicie z tym porterem... A jak długo mogą stać takie uwodnione drożdże przed zrobieniem startera? Edytowane 22 Lutego 2014 przez Linus Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 21 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2014 Chłopaki, opamiętajcie się z tymi starterami z sucharów!! Chyba, że będzie to starter 10l, bo w saszetce jest tyle drożdży, że jak zastosujesz mniejsza objętość to się już i tak nie namnożą. Od razu hodowla będzie w fazie stacjonarnej (plateau) także nie ma to najmniejszego sensu. Jak uwodniłeś już drożdże to wstaw do lodówki i niech stoją, krzywda im się nie stanie. Przed zadaniem do brzeczki, możesz je pobudzić do pracy dodając im trochę wysłodzin (oczywiście gotowanych i ostudzonych). Do porteru to proponuję użyć gęstwy, a nie bawić się w startery, chyba, że ktoś ma możliwość zrobienia 10l startera Objętość 10l jest trochę przerysowana (niewiele, ale jednak). W celu dobrania odpowiedniej objętości startera proponuję użyć któregoś z programów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Keleris Opublikowano 21 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 21 Lutego 2014 (edytowane) Ja nie proponowałem mu startera na portera:P tylko na coś lekkiego i tylko po to aby drożdże nie umarły i zachował je przy życiu. Ale skoro twierdzisz, że uwodnione tak szybko nie umierają, to pewnie nie ma sensu się w to bawić. Edytowane 21 Lutego 2014 przez Keleris Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Linus Opublikowano 22 Lutego 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2014 Jeszcze raz dziękuję wszytkim za wypowiedzenie się, dowiedziałem się kilku pożytecznych rzeczy. Na razie uwodnione drożdże są w lodówce. Ale obawiam się, że nie zdążę ich już wykorzystać, w innym wątku też czytałem, że uwodnione umierają dość szybko z głodu. Będzie nauka na przyszłość, do warzenia następnego stylu lepiej przygotuję się z teorią no i zaopatrzeniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszcz007 Opublikowano 22 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2014 że uwodnione umierają dość szybko z głodu. na pewno giną szybciej niż w formie liofilizowanej, ale bez przesady. Jak chcesz możesz im dać trochę żarcia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się