darko Opublikowano 22 Czerwca 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2009 Porter bałtycki 20 °Blg, alk. 7%. Piwo prawie czarne, pod światło rubinowe. Piany brak a to dlatego, że gazu praktycznie też . Zapach dosyć niewyraźny, karmelowy, owocowy, winny. W smaku przede wszystkim słodycz i alkohol, ale czuć potencjał. Posmak słodów palonych. Ogólnie to piwo przypomina wino deserowe. Dosyć młode (7 III 2009), z czasem pewnie nabierze charakteru. W sumie to nie wiem czy dobrze zrobiłem pijąc teraz, mogłem trochę poczekać. No ale przy takiej pogodzie to potrzebowałem portera . Dzięki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Infam Opublikowano 3 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2009 Pozwólcie, że dopiszę się do smacznego tematu (tak chyba lepiej - mamy jedno piwo i kilka ocen w jednym miejscu) p.t.: W #62 Piwo polskie w stylu Porter Bałtycki Kapitan Raginis 20 Blg 7% alk. 07.03.2009r. Piwko otworzyliśmy ze Staśkiem wczoraj, łącznie z porterami piwowara Staśka oraz Gniadego (#30, III m-ce KPD Żywiec) tak więc opinie tu artykułowane są wspólnymi (Stasiek, masz prawo do zachowania milczenia :-). Nie będziemy jednak przedstawiać porównania lecz opis wrażeń z degustacji Kapitana. Z moimi przedmówcami Darko i Hasintusem zgodzilibyśmy się jedynie w kwestiach piany, nasycenia i koloru. Niestety te dwa pierwsze aspekty kładą się cieniem na dość oryginalnym piwku. Chociaż trwałość piany trudno oceniać przy b. nikłym nagazowaniu. Zapach: Słody palone - to pierwszy plan, lekka kwaskowość ale właśnie od tych słodów. I teraz moich przedmówców proszę o wybaczenie ale my nie wyczuwaliśmy estrów, truskawek. Wyraźne orzechy, może odrobina ciemnej czekolady. Zapach zapowiada wytrawność, karmelowy ascetyzm. Smak temu wtóruje. Solidna i niezharmonizowana (jeszcze) goryczka od słodów palonych przykrywa odrobinę słodyczy, której trzeba się doszukiwać. Dla nas to piwo może i było lekko słodkawe ("baaardzo lekko") ale jak na portera zabrakło nam przede wszystkim "środka". Wyżej ocenilibyśmy portera bardziej karmelowego. Jest zbyt wytrawne, nieco ascetyczne i monotematyczne w zapachu i smaku. W notatkach mam nawet zapisane, że "drystoutowe" ale to chyba przegięcie w drugą stronę. Aż dziwne, że zszedł tylko do 6,4 Blg. Stawiałbym na głębsze odfermentowanie. Popełniamy błąd pijąc tak młodego portera. Ta przykrywka p.t. "słody palone" złagodnieje, zagra w tercecie ze smakowitościami i zapachem na trzy pary rąk. Jeśli ktokolwiek posiada tego porterka niech da mu jeszcze ze trzy m-ce. Rzeczony wynagrodzi mu to z nawiązką. Dzięki Coder za smaczne piwko! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się