Pierre Celis Opublikowano 25 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2014 Gdybym miał się pokusić o porównanie naszego kraju do jakiegokolwiek innego kraju, z pewnością wybór padł na niemiecką Saksonię. Podobieństw jest tyle, że nie sposób wszystkich wymienić. Ograniczę się tylko do jednego, rzecz jasna do piwowarstwa! Podobnie jak i w naszym kraju, w Saksonii do niedawna częściej zamykano stare, piękne browary niż otwierano nowe. Podobnie było i z ofertą piwną. Warzono najczęściej powszechnie lubiane niskogoryczkowe jasne lagery oraz od wielkiego dzwonu piwa ciemne. Na całe szczęście to już przeszłość. W ostatnich latach wiele browarów reaktywowano (m.in. w Großröhrsdorf, w Vielau, w Zwonitz oraz w Trauen.). Wiele z nich zdecydowało się urozmaicić swoją ofertę o piwne gatunki uchodzące za bardziej wyszukane. Jednym z jaśniejszych przykładów tamtejszej piwnej rewolucji jest browar Brauerei Zwonitz. Brauerei Zwönitz powstał w 1997 roku na skraju przepięknego miasteczka Zwönitz, położonego nieopodal Zwickau. Mimo, że w tej miejscowości nie znajdziemy żadnych arcydzieł architektonicznych, z pewnością to miasto zasługuje na szczególną uwagę. Nie tylko dla tego, że funkcjonuje tam browar, ale także dla tego, że miasteczko to przepełnione jest klasyczną, germańską architekturą. Urokliwy rynek oraz otaczające jego kamienice, tworzą niezapomniany widok. Podobnie ma się rzecz z licznymi, wąskimi uliczkami odchodzącymi od rynku. Całość naprawdę robi piorunujące wrażenie. Ale przejdźmy do samego browaru. Browar został założony w budynku, w którym to funkcjonował do lat dwudziestych XX-wieku browar. W pierwotnej wersji browar ten miał spełniać wyłącznie rolę browaru restauracyjnego. Jednak z upływem lat browar zyskał na tyle duże uznanie w najbliższej okolicy, że zdecydował się rozwinąć swoją działalność. W tym celu zwiększył swój potencjał produkcyjny, rozbudowując swój dział fermentacyjno-leżakowy oraz dokupując linię rozlewniczą. Mało tego, zdecydował się pójść o krok naprzód i zafundował sobie i swoim klientom zbiorniki dedykowane pod otwartą fermentację. Jakby tego było mało postanowiono, że część piw z ich oferty będzie leżakowało w drewnianych beczkach, w których niegdyś przechowywano wina oraz whisky. W chwili obecnej roczna produkcja oscyluje przy wielkości jednego tysiąca hektolitrów. Prawda, że brzmi to wszystko intrygująco! Ale to nie wszystko, co może was tam dobrego spotkać. Będąc w Brauerei Zwönitz , warto skusić się na posiłek oferowany przez tamtejszą kuchnię. A jest w czym wybierać! Na szczególną uwagę zasługują dania z dziczyzny oraz klasyczne, saksońskie jadło złożone z pieczonego mięsiwa i ziemniaczanych kluch. Gdy do tego repertuaru dodamy nad wyraz bogatą ofertę piwną, złożoną z Pilsnera (4,9% alk.), Altbiera (4,9% alk.), Koźlaka (7,0% alk.), Schwarza (4,9% alk.), Dunkela (4,9% alk.), Wędzonki (5,5% alk.) Pszenicy (5,0% alk.) oraz Stouta (5,5% alk.), IPy (7,0% alk.) i belgijskiego „Ejla” (7,2% alk.) z pewnością doznamy zawrotu głowy. Co prawda piwa te nie są w ciągłej sprzedaży ale zapewniam was, każdy z was znajdzie coś dla siebie o każdej porze roku. Reasumując, musicie ich odwiedzić przy najbliższej nadążającej się okazji. Warto! . . . . Schwarz oraz Pilsner . Alt . Menu Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się