Skocz do zawartości

mini-kegi - czym to się je?


gsb

Rekomendowane odpowiedzi

To już chyba wiem kto mnie przelicytował ;D

 

Heh...Niestety to nie byłem ja. Nalewak kupiłem od ręki (ale widziałem drugi z licytacją) a mini kega mam zamiar dopiero dziś zamówić. Tymczasem kupiłem wspomnianą beczkę. Przez przypadek - zamiast "zadaj pytanie" dałem "kup teraz" i poszło. Oby wymiary podpasowały bo będę musiał jeszcze kapustę kisić (żona nie wybaczy jak się okaże, że ten piękny jasno-niebiesko-czerwony "mega zakup" był na pusto :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to za plastikowa beczka?

 

Dobre pytanie :) Jak przyjdzie to opiszę albo wstawię foty. Ogólnie to jest mini beczka 5l, z grubego tworzywa, przeznaczona do kontaktu z żywnością, z nakrętką, lub jak kto woli z odkręcaną pokrywką. Do tego ma małe uchwyty do przenoszenia. Boję się jedynie o wymiary, ale pieniądz nie był duży więc coś się z nią wymyśli. Eksperyment zakłada wywiercenie dziury w pokrywce i wstawienie uszelki od mini kega i wmontowanie tego do mini chłodziarki. Nie wiem tylko czy zdecyduję się na refermentację w czymś takim (w tej beczułce) czy na pierwszy rzut wleje tam zwyczajnie jakiegoś browarka na ew. straty.

 

Widziałem też słoiki PET 5l (to dopiero wynalazek dla mnie), ale na oko materiał zbyt cieńki. A mimo wszystko, przy zabawie z CO2, wolę mięc solidniejsze zabawki. Ciekawi mnie tylko finał tej zabawy, bo zapewne czegoś nie wezmę pod uwagę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byle by to nie była śmierdząca chińczyzna

 

Właśnie może być. Najwyżej dam teściom w prezencie, wszak prezentuje się elegancko :) Spoko, to ma być tylko do testów. I raczej na początek opcja z wlaniem tam Sarmackiego Mocnego. Z drugiej strony będę miał ponoć nierdzewnego mini kega z Biowinu, więc w nim sobie zrobię refermentację swojskiego. Dam znać po testach, jak mi chaty nie wysadzi.

 

A tak trochę offtopem Anteks - patrzę na Twoj profil i wyliczyłem Ci średnią jakieś 2 warki na miesiąc, nie przeliczając już na butle bo to mnie powaliło. Jaki masz przerób? I ile masz tego na magazynie?

Edytowane przez mbanano
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beczka przyszła i poleciała do piwnicy... Raz że się nie mieści w nalewak, a dwa - wykonanie masakryczne. Wieczko za luźne, kręci się i kręci, do tego zero szczelności i strasznie śmierdoli (po wietrzeniu i umyciu jest trochę lepiej) - zaraz po otwarciu stwierdziłem, że nawet na kapustę się nie na da (ale niby atest do żywieniówki posiada). Pomysł więc padł.

 

Pomysł nr dwa - recycling beczułek sklepowych. Po świętach w Lidlu będzie Graffenwalden w 5-litrówkach za 39 zł. Do tego negocjuje 6 beczek od kolekcjonera za 35zł. Pieniądz wart ryzyka. A zachęciły mnie te filmiki:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Przeczytałem instrukcję użytkowania minikegów z postu #21, ale mam jeszcze jedno pytanie.

Ile do tego kega można lać? Albo inaczej: czy widać moment w którym powinienem przestać lać do kega?

Czy do niego wchodzi faktycznie 5 litrów, czy może lepiej poprzestać np. na 4,75?

 

Może te pytania są głupie, ale za kilka godzin po raz pierwszy będę lał piwo do takiego mini-kega i szkoda by było gdybym później z jakichś powodów 5 litrów piwa musiał wylać w kanał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem instrukcję użytkowania minikegów z postu #21, ale mam jeszcze jedno pytanie.

Ile do tego kega można lać? Albo inaczej: czy widać moment w którym powinienem przestać lać do kega?

Czy do niego wchodzi faktycznie 5 litrów, czy może lepiej poprzestać np. na 4,75?

 

Może te pytania są głupie, ale za kilka godzin po raz pierwszy będę lał piwo do takiego mini-kega i szkoda by było gdybym później z jakichś powodów 5 litrów piwa musiał wylać w kanał...

 

Mi akurat ciężko konkretnie odpowiedzieć, ponieważ jestem też dopiero przed rozlewem do mini kegów, ale z tego co wiem (np. z filmików) do kega na pewno nie wejdzie równe 5l. Na warkę używa się 5 kegów, co dawałoby około 4l na puszkę. I tego bym się trzymał, może max 4,5l. Do tego połowa normalnej dawki cukru do refermentacji. Zależy też jak chcesz później takiego mini-kega opróżniać - czy z CO2 czy grawitacyjnie. Ogólnie jest opór (takie mam wrażenie) na te mini-kegi, więc ciężko o konkretne informacje. Mój plan to 5 puszek po ok. 4.5 litra, dawka do refermentacji podzielona przez 2. Puszki z kranikami (takie akurat mam - ale kranik to wyjście awaryjne) plus zasobnik CO2 (własnej roboty - tzn. przerobiony nalewak, który okazał się badziewny - niedługo opiszę moje rozwiązanie).

 

A ile to będzie "na oko"? Najprościej do mini-kega nalać wody wg miarki i zobaczyć co i jak. Kiedyś wyczytałem, że 10cm od powierzchni będzie ok. Ale jak pisałem - zależy od ciśnienia, czyli ilości piwa + ilości dodatku do refermentacji. Najprościej kupić zatyczkę z zaworkiem bezpieczeństwa i wtedy robisz wg uznania. Najtańszy taki zaworek widziałem za 14.5 zł plus jakieś 5zł przesyłka. Uważam, że warto, jeśli nie chce się ryzykować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to coraz mniej mi się te mini-kegi podobają jeśli to prawda że do refermentacji trzeba dać połowę cukru. Zamierzam użyć tylko jednego mini-kega, a pozostałe 15 litrów piwa rozlać do butelek. Czyli w takim wypadku muszę robić dwa syropy cukrowe i rozlewać to do dwóch fermentorów.

Choć przyznam że nie kumam dlaczego dawać mniej... Przecież jak dam mniej cukru do refermentacji to piwo będzie słabiej nagazowane.

 

Do pompowania mam kupioną pompkę ręczną.

 

Uszczelkę mam w wersji komfort z Browamatora - taką z zaworkiem ze sprężynką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to coraz mniej mi się te mini-kegi podobają jeśli to prawda że do refermentacji trzeba dać połowę cukru. Zamierzam użyć tylko jednego mini-kega, a pozostałe 15 litrów piwa rozlać do butelek. Czyli w takim wypadku muszę robić dwa syropy cukrowe i rozlewać to do dwóch fermentorów.

Choć przyznam że nie kumam dlaczego dawać mniej... Przecież jak dam mniej cukru do refermentacji to piwo będzie słabiej nagazowane.

 

Do pompowania mam kupioną pompkę ręczną.

 

Uszczelkę mam w wersji komfort z Browamatora - taką z zaworkiem ze sprężynką.

 

No to spokojnie dodaj tyle surowca do refermetacji ile dajesz do butelek (proporcjonalnie oczywiście). Ten zaworek w uszczelce jest po to, żeby nie powstało zbyt duże ciśnienie w beczułce. Ogólnie z tego co się dowiedziałem reguły nie ma - jedni leją prawie do pełna inni 4,5l. Chodzi o to, żeby beczułka się nie zdeformowała pod wpływem ciśnienia. A określenie "używaj surowca do refermentacji z główą" daje sporą swobodę, ale może faktycznie 1/2 to zbyt mało. Ja zdecyduję o ilości przed rozlewem:) Tyle że mam zwykłe uszczelki gumowe. Na youtubie jest sporo filmików o mini-kegach.

 

Wiecej informacji: http://www.browamator.pl/szczegoly.php?rozwin=&grupa_p=12&grupa_rek%5B12%5D=2686152&przedm=2686153&sess_id=16728165020. I to dokładnie takich, jakie Cię interesują.

Edytowane przez mbanano
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

Piro to jeszcze gorszy pomysł, bo keg rdzewieje od środka. ClO2 nie stosowałem (chyba że chodzi o wybielacz) ale z tego co wyczytałem to jest środek dezynfekujący przy kontakcie z cieczą czyli szybko się zużywa ;)

 

No właśnie o ten plastik się boję. Jeśli to jest HDPE to nie powinno być problemu do 100st C. Może zrobię eksperyment i tutaj opiszę. Jedną puchę mogę stracić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za dezynfekcja w 100C , równie dobrze możesz zagotować w nim wodę.

 

A co to nie wystarczająca dezynfekcja? Nie mam doświadczenia ale myślę, że wystarczy.

Następnym plusem jest to, że się powinien wysuszyć w środku - a to w przypadku tych kegów jest kłopotliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za dezynfekcja w 100C , równie dobrze możesz zagotować w nim wodę.

 

A co to nie wystarczająca dezynfekcja? Nie mam doświadczenia ale myślę, że wystarczy.

Następnym plusem jest to, że się powinien wysuszyć w środku - a to w przypadku tych kegów jest kłopotliwe.

Jeśli uważasz że wystarczająca to tak zrób

Ogólnie te kegi to porażka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie niewystarczająca,

Aby skuteczne sterylizować, powinieneś osiągnąć temp. pow. 120C przynajmniej kilkanaście minut

Jeśli zaczniesz w ten sposób "suszyć" zostanie ci osad na ściankach, sprawdź. przetestuj na butelce.

Cena Clo2 w porównaniu do innych środków jest bardzo korzystna, po użyciu nie trzeba płukać suszyć ani wyżymać beczek. ;)

 

Nabierzesz doświadczenia zobaczysz co jest wygodne, a beczułki odstawisz w kąt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.