bart3q Opublikowano 11 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 Bulkanie nie świadczy o fermentacji. Bulkać może też po skończeniu fermentacji, a w wyniku odgazowywania się piwa (po fermentacji część CO2 pozostaje rozpuszczona w piwie, i może stopniowo się z niego uwalniać), lub też przy zmianach temperatury (gaz nad piwem zmienia swoją objętość przy wyższej temp. i bulka). Więc sorry ale nie masz racji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hast Opublikowano 11 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 Było już wałkowane milion razy na forum Bulkanie (wydzielanie CO2) nie jest wyznacznikiem fermentacji. Jeśli przez kilka dni blg się nie zmieni można butelkować. Było już milion razy wałkowane na forum, że jest. Natomiast jego brak nie jest wyznacznikiem braku fermentacji. Czyli jak wezmę brzeczkę przefermentowaną w 16C i wstawię do 25C przez co rozpuszczone w piwie CO2 zacznie się ponownie uwalniać to jest to wynikiem kolejnej fermentacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 11 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 Bulkanie nie świadczy o fermentacji. Bulkać może też po skończeniu fermentacji, a w wyniku odgazowywania się piwa (po fermentacji część CO2 pozostaje rozpuszczona w piwie, i może stopniowo się z niego uwalniać), lub też przy zmianach temperatury (gaz nad piwem zmienia swoją objętość przy wyższej temp. i bulka). Więc sorry ale nie masz racji. Uwalniać to się może co najwyżej w wyniku zmiany temperatury albo ciśnienia. Zmiany ciśnienia możemy pominąć, a temperatury nikt nie zwiększa bez końca po skończonej fermentacji o 10 stopni. Prawo Henry'ego się kłania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 11 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 Czyli jak wezmę brzeczkę przefermentowaną w 16C i wstawię do 25C przez co rozpuszczone w piwie CO2 zacznie się ponownie uwalniać to jest to wynikiem kolejnej fermentacji? Patrz wyżej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 11 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 Uwalniać to się może co najwyżej w wyniku zmiany temperatury albo ciśnienia. Zmiany ciśnienia możemy pominąć, a temperatury nikt nie zwiększa bez końca po skończonej fermentacji o 10 stopni. Prawo Henry'ego się kłania. Nieprawda. Wezmę za przykład niepopularne na tym forum odniesienie do fermentacji win. Po fermentacji w winie, tak samo jak w piwie, jest rozpuszczona pewna ilość CO2. Natomiast po roku leżakowania w balonie, tego CO2 już nie ma. Co się z nim stało? Otóż poszło do atmosfery. Tak samo gaz w piwie nie jest wieczny, z czasem uwalnia się z roztworu do atmosfery. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 11 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 Tak jak mówiłem - prawo Henry'ego + prawa Ficka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
OroTanque Opublikowano 11 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 (edytowane) Jeśli chodzi o wino to wskazane jest przed butelkiwaniem odgazowanie i tu wielu domowych winiarzy o tym zapomina. Przy słabym odgazowaniu CO2 zdecydowanie pozostanie i dłużej niż rok. Wręcz niewskazane jest pozostawienie CO2 w winie, a żeby jego gromadzenie ograniczyć, odwrotnie jak przy refermentacji piwa, należy zatrzymywac prace drożdży. A co do bulkania to w AIPA po zadaniu chmielu na cichą, po 2 dniach miałem znowu sporadyczne bulki, okazało się, że zawarte CO2 po prostu wychodziło na wierzch wzbudzane przez tonący chmiel z piguly. Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka Edytowane 11 Czerwca 2014 przez OroTanque Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 11 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 A co do bulkania to w AIPA po zadaniu chmielu na cichą, po 2 dniach miałem znowu sporadyczne bulki, okazało się, że zawarte CO2 po prostu wychodziło na wierzch wzbudzane przez tonący chmiel z piguly. A masz na to jakieś uzasadnienie dlaczego tak się działo czy to tylko przypuszczenia? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bart3q Opublikowano 11 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 CO2 rozpuszczone w piwie miało ośrodki zarodkowania i się wytrącało na tych drobinkach chmielu i bąbelki powstawały. Spróbuj do młodego piwa przed rozlewem dodać trochę czegoś sypkiego (np. cukru) to zobaczysz jak CO2 rozpuszczony w piwie się uwalnia. Co do praw przez Ciebie przytaczanych - czym innym jest rozpuszczalność gazów w cieczach, a czym innym jest ilość gazów w cieczy rozpuszczonej. Tak samo jakby w szklance wody można było rozpuścić kilka łyżek soli, a była rozpuszczona tylko jedna. Reszta się z kosmosu nie weźmie;) Podobnie w piwie, stężenia gazów w młodym piwie i nad piwem będą się wyrównywać, a nadmiar CO2 z piwa będzie się uwalniał. Do tego dochodzi jeszcze ciśnienie nad lustrem piwa, które też wpływa na ilość gazów w nim rozpuszczonych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Faszysta Rasista Homofob Opublikowano 11 Czerwca 2014 Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2014 (edytowane) CO2 rozpuszczone w piwie miało ośrodki zarodkowania i się wytrącało na tych drobinkach chmielu i bąbelki powstawały. Spróbuj do młodego piwa przed rozlewem dodać trochę czegoś sypkiego (np. cukru) to zobaczysz jak CO2 rozpuszczony w piwie się uwalnia. Co do praw przez Ciebie przytaczanych - czym innym jest rozpuszczalność gazów w cieczach, a czym innym jest ilość gazów w cieczy rozpuszczonej. Tak samo jakby w szklance wody można było rozpuścić kilka łyżek soli, a była rozpuszczona tylko jedna. Reszta się z kosmosu nie weźmie;) Podobnie w piwie, stężenia gazów w młodym piwie i nad piwem będą się wyrównywać, a nadmiar CO2 z piwa będzie się uwalniał. Do tego dochodzi jeszcze ciśnienie nad lustrem piwa, które też wpływa na ilość gazów w nim rozpuszczonych. No i co z tego? CO2 rozpuszczone w piwie musi pozostać w równowadze z CO2 na piwem. Jeżeli nad piwem jest stężenie 5, to w cieczy będzie stężenie proporcjonalne. To podstawy. No i w podanym przypadku ciecz zmieniła swoją postać po dodaniu chmielu, więc warunki nie były stałe. Była to już inna ciecz. A jeśli chodzi o przykład z winem, to jeżeli do fermentora z piwem i powietrzem nad nim dodamy czysty CO2 (który jest cięższy od powietrza), to stężenie CO2 w piwie wzrośnie, a potem, z czasem, wraz z dyfuzją CO2 do otaczającego powietrza, spadnie. Nie chce mi się więcej dyskutować, bo już wszystko napisałem co miałem do napisania i idę spać. Edytowane 11 Czerwca 2014 przez jake Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się