Pierre Celis Opublikowano 7 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2014 Odkąd tylko sięgam pamięcią od zawsze czułem zamiłowanie do przesiadywania w przyzakładowych kuflotekach. Po dziś dzień pamiętam jak często gościłem w przyportowym, gdyńskim Atucie, spijając piwa z najlepszych pomorskich zakładów piwowarskich. Niestety Atut został jakiś czas temu zlikwidowany, jednak zamiłowanie do tego typu lokali nie minęło. Zawsze, gdy tylko mam okazję wstąpić do tego typu gospody, nie odmawiam sobie tej przyjemności. Jednak w ostatnim okresie zaczęła mi doskwierać marna oferta w tychże szynkach. Wszędzie, od morza aż po góry polewane są w tychże lokalach piwa o marnej reputacji. Na całe szczęście występują pewne małe wyjątki od tego utartego schematu. Jednym z takich wyjątków jest rybnicka karczma, w której to działa od maja zeszłego roku…browar! Mowa o browarze Tragarz, znajdujący się w rybnickich Boguszowicach, tuż przy kopalni Jankowice. Działa on w otoczeniu szarych, przykopalnianych budynków i górniczych szybów. Na całe szczęście budynek w którym przyszło działać „tragarzowi” jawi się niczym oaza na spalonej ziemi. Dworski charakter budynku mimo, że gryzie się z otoczeniem jest moim zdaniem ciekawą odskocznią od krajobrazu z najbliższej okolicy. Wnętrze lokalu, podobnie jak jego zewnętrzna elewacja, utrzymane jest w cepelnianym klimacie. Pełno tutaj i dzieł twórczości ludowej, jak i wiekowych bibelotów. Jednak w całej tej aranżacji brakuje sznytu, który podkreśli wyjątkowość tego miejsca. Wszak nie wierzę, że włodarze lokalu liczyli na to, że właśnie instalacja browarnicza, sprawi, że goście poczują się tutaj wyjątkowo. Gdy już jesteśmy przy instalacji browarniczej, warto na wstępie wspomnieć, że działa tam druga po chorzowskim Redenie, chińska warzelnia. Warzelnia o jednorazowym wybiciu pięciu hektolitrów wraz z siedmioma tankofermentatorami, który każdy z nich ma pojemność pięciu hektolitrów, została zainstalowana na honorowym miejscu restauracji. Do chwili obecnej browar nie zasłynął wyjątkową produkcją. Ograniczają się oni jedynie do warzenia piwa jasnego (13,0blg) oraz ciemnego (14,0blg) dolnej fermentacji. Dodatkowo piwna oferta jest uzupełniona o ulepkowate piwa smakowe, takie jak Żurawinowe, Malinowe, Brzoskwiniowe czy też Imbirowe. Niestety oferta ich, podobnie jak smak tychże piw wypada w zderzeniu z rzeczywistością nad wyraz blado. Warzywny aromat wraz z lekko skwaśniałym posmakiem tworzy dość smutny obraz tego co możemy zastać na miejscu. Nie lepiej jest także z tamtejszą kuchnią, która już na samym wejściu wita nas spalonym tłuszczem. Podsumowując, liczyłem na proste piwo z dobrym jadłem a otrzymałem… szkoda gadać. . . . . Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się