Pierre Celis Opublikowano 10 Lipca 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2014 Lake District, przepiękna kraina leżąca w północno-zachodniej Anglii. Znajdziemy tam urzekające swoim pięknem jeziora, otoczone tajemniczą aurą, gęste lasy oraz łagodne, zielone wzgórza. Prawda, że brzmi to fantastycznie. Niestety, ziemie te mają jeden mały „feler”. Jest nim kapryśna pogoda, która czyni z tych ziem najbardziej wilgotnym obszarem Anglii. Co począć, gdy aura nie będzie sprzyja pieszym wędrówkom? Udać się do miejscowej oberży, która z pewnością będzie serwowała miejscowe piwo! A jak szczęście wam dopisze, to i może natraficie na jeden z kilkunastu działających na tym terenie brewpubów. Dziś o browarze „The Strands Brewery” z osady Nether Wasdale, która pełni rolę głównej bazy wypadowej do najgłębszego jeziora w całej Anglii, do jeziora Wast Water. Browar powstał na początku 2008 roku, na terenie dwustuletniego pensjonatu „The Strand Inn”. Z początku warzył na dość amatorskim sprzęcie, o jednorazowym wypuście oscylującym wokół dwóch hektolitrów. Jednak z czasem, gdy piwo zyskało uznanie na miejscowych festiwalach, browar zainwestował w nowy sprzęt, którego moc obliczona jest na 9 hektolitrów (5,5 barrel). Jak przystało na brytyjskiego rzemieślnika, browar nie trzyma się utartego, piwnego schematu. W ciągu roku browar warzy, około 20 gatunków piwa, które są następnie dystrybuowane wśród okolicznych pubów i sklepów, pod postacią beczki i butelki. Nawet największy malkontent będzie w pełni ukontentowany tym co zastanie na miejscu. Począwszy od Amber Ale (3,8% alk.), Pale Ale (4,1% alk.), English Porter (5,0%alk.), Brown Bitter (3,8% alk.), Honey Ale (4,5% alk.), Red Ale (4,3% alk.), poprzez Bittera (4,3% alk.), Chocolate Stout (4,8% alk.), Lambic (8,5% alk.) a skończywszy na Barley Wine (10,2% alk.), Wheat Beer (3,9% alk.) i IPA (5,0% alk.). Prawda, że brzmi intrygująco. Niestety, całego tego cymesu nie da się posmakować za jednym podejściem. Browar warzy rotacyjnie, aczkolwiek w ich firmowym pubie można za każdym razem posmakować przynajmniej ośmiu piw polewanych z wyszynkowych pomp. A czy warto skosztować tych piw? No cóż, mogę mówić tylko za nas. Nie mogliśmy rozstać się z tym miejscem nie roniąc łez. Genialne miejsce umiejscowione w przepięknych okolicznościach przyrody! Budynek produkcyjny browaru . . . . English Porter . Brown Bitter . Bitter Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się