Bielo Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 (edytowane) Witam! Postanowiłem założyć temat własnego browaru, mam nadzieję że przyczyni się to do doskonalenia moich umiejętności piwowarskich, a jak przy okazji ktoś skorzysta z którejś z receptur to już w ogóle będę przeszczęśliwy Przed warzeniem piwa popełniłem 4 kwasy chlebowe i jeden cydr. Z doświadczeń z kwasami chlebowymi wynika iż - najlepiej dodać dużo ciemnego, podpieczonego w piekarniku chleba Daje to aromat niczym z białoruskiego кваc z Bobrujska. Staram się robić piwa na podstawie własnych receptur, próbuję najpierw wyobrazić sobie smak, jaki chcę osiągnąć a następnie piszę recepturę w Beersmith 2. Poprawiam ją do czasu aż będę przekonany, że projekt ma ręce i nogi i miesiąc później przekonuję się o tym na własnej skórze Będę uzupełniał posty dodając daty i umieszczając zdjęcia, aby wspomóc Warka 1-4 kwas chlebowy Warka 5 Cydr ----- 2014-05-17 Oatmeal Foreign Stout 2014-07-21 Pszeniczne 2014-08-17 American Pale Ale 2014-09-19 Grodziskie 2014-10-10 Oatmeal Milk Stout 2014-10-17 American Pale Ale II 2014-12-20 Dunkelweizen 2015-04-07 Asfalt 8 fristajlo - 69% peated 2015-05-08 Pszeniczne 3 2015-06-09 American Punk Ale Edytowane 19 Listopada 2016 przez Bielo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 (edytowane) Pszeniczne własnej receptury. 2014-07-21 Zasyp: 2,5 kg słodu pszenicznego (Castlemalt Belgia) 2 kg słodu pilzneńskiego (Strzegom) 0,5 kg słodu karmelowego 30 EBC Chmielenie (65 minut): 0' 20g lubelskiego (szyszka) w siateczce muślinowej 55' 12g lubelskiego (szyszka) w siateczce muślinowej Drożdże suche Mauribrew Weizen (Australia)Zacieranie: 45°C przerwa ferulikowa 15 minut 55°C przerwa białkowa celowo pominięta 0 minut 62-65°C przerwa dekstrynująca 45 minut 72-74°C przerwa maltozowa 30 minut Wyszło 19 litrów 13 stopni Plato, 6,6 EBC, 16 IBU,Fermentacja 25 stopni odfermentowało do 5 Blg.Zabutelkowane z rozpuszczonym 160 g cukru w 300 ml wody, którą gotowałem minutę i po ochłodzeniu dodałem do fermentora, mieszając wyparzoną wrzątkiem łychą metalową (prawdopodobnie stalową).Z założenia chciałem uzyskać piwo dosyć wytrawne (3 blg) o leciutkiej goryczce idealne na upały. Wyszło dosyć ostre(zapewne przez temperaturę) dosyć pełne i całkiem słodkie. Piję ze smakiem Kolejną warkę będę fermentował w piwnicy (20 stopni C). Najprawdopodobniej będzie to Milk stout, albo American Pale Ale - próba podrobienia Jankesa, piwa które pokochałem miłością prawdziwą. Chyba najpierw American Pale Ale, a później na gęstwie z niej zrobię Milk stout z zestawu centrumpiwowarstwa.Pozdrawiam, Maciej. Edytowane 8 Maja 2015 przez Bielo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szinek Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 4 pierwsze skwaszone i dalej warzysz? Gratuluję wytrwałości i powodzenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Nie nie, celowo kwasy chlebowe, takie domowe ze starego chleba Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szinek Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Ach, no tak. Co nie zmienia faktu, że nadal powodzenia Bielo 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pepek84 Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Bardzo fajna etka. Podzielisz się recepturami na kwasy chlebowe ? Na przykład w dziale domowe specjały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2014 Raczej nic odkrywczego, była to receptura z internetu (pół kilo starego ciemnego chleba, 4-6 litrów wody, 1/8 drożdży, sporo cukru) czasem dawaliśmy sok z cytryn, lub rodzynki (z rodzynkami uwaga bo bardzo łatwo dominują w smaku). Jedynie ciekawe spostrzeżenie - chleb przed zalaniem wrzątkiem często opiekaliśmy z moim przyjacielem białorusinem w piekarniku, aż pewnego razu zapomnieliśmy że chlebek się piecze... Po około godzinie wyjęliśmy zupełnie czarne skwarki i o dziwo... Ten wyszedł najlepszy Wyraźna paloność, ale brak kwaskowatości (zapewne przez to, że do butelek sypaliśmy sporo cukru). Dzięki za wsparcie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 3 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2014 (edytowane) American Pale Ale własnej receptury. 2014-08-17 Zasyp: 3,5 kg słodu pale ale 1 kg słodu monachijskiego jasnego 0,5 kg słodu pszenicznego 0,3 kg słodu karmelowego 70 EBC Chmielenie (60 minut): 60' 20g marynki (szyszka) w siateczce muślinowej 15' 25g Amarillo (szyszka) w siateczce muślinowej 10' 10g Centennial (szyszka) w siateczce muślinowej 5' 15g Centennial (szyszka) w siateczce /muślinowej 25 g Amarillo na zimno 5 dni 26g Citry na zimno 5 dni Drożdże suche Safale US-05. Zacieranie: 62-63°C przerwa scukrzająca 60 minut 72-75°C minut Wyszło 21 litrów 15 stopni Plato, 14,4 EBC, 38 IBU, Fermentacja 8 dni 20 stopni odfermentowało do 3 Blg. Zabutelkowane z rozpuszczonym 140 g cukru w 500 ml wody, którą gotowałem minutę i po ochłodzeniu dodałem do fermentora, mieszając wyparzoną wrzątkiem łychą. Blisko 7% alkoholu. Przerzucam się na granulat - czuję, że szyszki słabiej oddają aromat. Moim zdaniem nie nadają się na chmielenie na zimno. Próbka testowa po 1 dniu z chmielem na zimno(zabutelkowane 0,5 litra z 2,5g cukru): genialny aromat marakui, ananasa, grejpfruta. Lekki diacetyl. Bardzo smakowite, przez głębokie odfermentowanie i bardzo wyraźną goryczkę wchodzi jak woda. 7 dni po butelkowaniu: aromat mocno osłabł, diacetyl zdaje się być większy niż wcześniej. wciąż mocno pijalne ale nie urzeka już aromatem tak mocno jak poprzednio. Piana ładna, długotrwała, intensywnie oblepia szkło. Niskie nasycenie sprawia że ciężko ją uzyskać, ale ułatwia picie. Lekka kwaśność świetnie komponuje się z aromatem cytrusów. 4 tygodnie po butelkowaniu: piwo bardzo fajnie się ułożyło, zniknęła delikatna kwaśność, złagodniało w smaku i wyraźniejsze stały się nuty słodu karmelowego. W aromacie głównie mango, sporo cytrusów bliżej nieokreślonego pochodzenia (może grejpfrut?). Nasycenie akurat. Bardzo udana warka. Wnioski - następnym razem więcej chmielu na aromat, wrzucę chmiel do chłodzenia (60 minut w temperaturze 80-60 stopni), oraz przed butelkowaniem wspomogę warkę herbatką chmielową - woda doprowadzona do wrzenia, cukier do refermentacji + 25 g chmielu. Po ochłodzeniu do fermentora, wymieszać i butelkowanie. Aromat nie będzie miał dokąd uciec Mam także projekt nowej warki, całkiem na bogato - ma to być Oatmeal Milk Stout z płatkami dębowymi chmielony Centennialem Następne będzie grodziskie 100% wędzona pszenica na s33. Pozdrawiam, Maciej. Edytowane 3 Listopada 2014 przez Bielo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PawelH Opublikowano 3 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2014 Po jednym dniu fermentacji miales niesamowite odczucia smakowe az trudno uwierzyc Powodzenia w kolejnych warkach! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 3 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2014 Rzeczywiście, literówka Po 1 dniu od zabutelkowania Dzięki za czujność. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 13 Września 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Września 2014 (edytowane) Zamówione surowce na dwie kolejne warki, najpierw idzie grodziskie: 3kg weyermanna pszenica wędzona dębem 40g lubelskiego (szyszka) s-33 zacieranie planuję 66 stopni - 45 minut 72 stopnie 30 minut nie wyjdzie nazbyt wytrawne? A druga warka to jasne piwo 12 blgz ponad 50% udziałem słodu wędzonego torfem (mocnego Castlemalt 30-45 ppm) z dodatkiem płatków owsianych. Edytowane 13 Września 2014 przez Bielo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 14 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Października 2014 (edytowane) 'Prawdziwe' Grodziskie 2014-09-19 Zasyp: 3 kg słodu pszenicznego wędzonego drewnem bukowym (100%) Chmielenie (60 minut): 10g marynki (szyszka) do zacieru (odrobina goryczki i lepsza filtracja) 60' 15g lubelski (szyszka) luzem w garze 15' 15g lubelski (szyszka) luzem w garze Zamiast whirlpoola przelałem wszystko do fermentora z oplotem - filtracja momentalna. Fajna sprawa. Drożdże suche Safale S33. Zacieranie: 69-70°C 60 minut 72-73°C minut wygrzew Wyszło 19 litrów 8,8 stopni Plato. Fermentacja 3 dni 20 stopni odfermentowało do 3 Blg. Zabutelkowane z rozpuszczonym 160 g cukru w 1500 ml wody, którą gotowałem minutę i po ochłodzeniu dodałem do fermentora, mieszając wyparzoną wrzątkiem łychą. Blisko 3% alkoholu. Mocno ryzykowne zachowanie z mojej strony ale chciałem zobaczyć co się stanie. Byłem niemal pewny że piwo przefermentowało całkowicie i... nie myliłem się. Żadnych oznak przegazowania, żadnego gushingu. 3 tygodnie w butelkach: smak wyraźnie dojrzewa. Na początku był mocno kwaśny (nawet bardziej niż młody stout) teraz staje się klarowniejszy, delikatniejszy. Wędzoność staje się wyraźniejsza, co zaskakujące - znacznie różni się od dębowej - szynkowej. Jest słodsza, bardziej żółta. Piwo na razie nie zaskakuje, określiłbym je mianem takiego sobie. A'la grodziskie z pinty zrobiło na mnie o wiele większe wrażenie. Podejrzewam, że zróżnicowany zasyp robi lepszą robotę niż zgodne z oryginałem, ale jednak trochę słabsze grodziskie. 5 tygodni w butelkach: nie jestem szczególnie zadowolony z tego piwa. prosty zasyp dał ubogi smak, nijak mający się do wrażeń z degustacji a'la grodziskiego z pinty. za jakiś czas spróbuję uwarzyć piwo w stylu grodziskiego, ale z własnej receptury - różnorodne słody, trochę wędzonego od steinbacha, nawet trochę karmelowego, chmielenie na smak i aromat, wyrazista goryczka. Post będzie aktualizowany. Pozdrawiam, Maciej. Edytowane 3 Listopada 2014 przez Bielo Mrzon 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 22 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Października 2014 (edytowane) Piwo które uwarzyłem dla mojej LP Oatmeal Milk Stout 2014-10-10 Zasyp: 1,5 kg słodu pale ale 1 kg słodu pszenicznego 1 kg słodu monachijskiego jasnego 0,8 kg płatków owsianych błyskawicznych (2 paczki) 0,5 kg słodu karmelowego Caraamber 0,2 kg słodu karmelowego Caraaroma 0,2 kg słodu carafa II special 0,2 kg palonego jęczmienia 0,2 kg palonej pszenicy Chmielenie (60 minut): 7,5g EKG do zacierania (nie miałem co z nim zrobić ) 25g marynki (szyszka) Laktoza 750g Drożdże suche Safale S-04 Zacieranie: 66-67°C 90 minut, po tej przerwie dodaję palone słody i carafa II special do 76°C wygrzewam Filtracja strasznie ciężka, trwała koło 4 godzin i to ciągłej walki z zacierem. Mieszanie, czekanie, spuszczanie 0,5 litra, blokowanie i od nowa. Jak w fermentorze było około 15 litrów razem z młótem filtracja była o wiele szybsza, więc lepiej dodawać wodę porcjami niż wszystko na raz - młóto jest mniej ściśnięte. Od teraz dodaję ciemne słody od początku zacierania. Dlaczego? Ponieważ żadnej różnicy nie zrobi godzina w tą czy w tą, skoro i tak słody ciemne siedzą w zacierze kilka godzin w temperaturze 76 stopni podczas filtracji i wysładzania Uzyskałem 24 litry 16 stopni Plato. Fermentacja 8 dni 20 stopni odfermentowało do 8 Blg. Zabutelkowane z rozpuszczonym 150 g cukru w 1000 ml wody, którą gotowałem minutę i po ochłodzeniu dodałem do fermentora, mieszając wyparzoną wrzątkiem łychą i zostawiam na 3 godziny aby osiadły męty. Około 4% alkoholu. Mija tydzień w butelkach i nagazowanie symboliczne. Może dlatego że po wymieszaniu surowca do refermentacji zostawiłem piwo aby osiadły syfy? Chyba mało prawdopodobne aby grzyby tak szybko zjadły cukier do refermentacji. Całe szczęście, że stout może być słabo nasycony Piwo z założenia miało być gęste, słodkie, na zimowe wieczory przy kominku. 1 tydzień w butelkach: ostre, jak to młody stout. Bardzo wyraźnie kawowe i czekoladowe. Kwaśność raczej niska. Piwo bardzo gęste, bąbelki powolutku wędrują do powierzchni cieczy. Więcej napiszę za miesiąc, dwa i trzy Post będzie aktualizowany. Obecnie fermentuje American Pale Ale II Pozdrawiam, Maciej. Edytowane 17 Grudnia 2014 przez Bielo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 24 Października 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Października 2014 (edytowane) American Pale Ale II własnej receptury 2014-10-17 Zasyp: 3,5 kg słodu pale ale 1,1 kg słodu pszenicznego 0,2 kg słodu carared 60-80 EBC Chmielenie (60 minut): 15' 15 g Centennial 10' 15 g Citra 5' 25g Citra i 25g Centennial WHIRLPOOL 1h 75 stopni C 35g Centennial, 35g Citra 50g Citry na zimno 3 dni razem poszło 75 g Centennial (szyszka) i 125 g Citry Drożdże suche Safale US-05 Zacieranie: wrzucam słody do wody o temperaturze 58 stopni celsjusza i... 55°C 0 minut, po wrzuceniu słodów powoli podgrzewam 65-66°C przerwa trwa 60 minut 72-71°C przerwa trwa 15 minut do 78°C wygrzewam Słabiutka wydajność, szyszka wiąże mnóstwo brzeczki i nie nadaje się do chmielenia whirlpoolowego / na zimno jeżeli nie planujemy filtracji. Przy butelkowaniu stracone ze 3 litry (zatkany kranik od środka przez chmiel). Uzyskałem 21 litrów 13,5 stopni Plato. Fermentacja 7 dni 20 stopni odfermentowało do 3 Blg. Zabutelkowane z rozpuszczonym 120 g cukru w 1500 ml wody, którą gotowałem minutę i po ochłodzeniu dodałem do fermentora, mieszając wyparzoną wrzątkiem łychą. Około 5% alkoholu. Piwo zrobione w celu wykorzystania pozostałych surowców. Następnym razem użyję ze 4 chmieli, brakuje tu trochę amarillo. Pierwsza próba: mimo braku chmielu na goryczkę dosyć ostre i co dziwne piekące, ale za wcześnie by cokolwiek mówić. 2 miesiące w butelkach: Pierwsze co czuć po otwarciu butelki, nawet bez wąchania szyjki: cytrus. Nalewam - piwo zupełnie klarowne, barwa ciemnego złota. Po pierwszym łyku ostre (garbniki?). Staram się nalewać z dużej wysokości bo lubię odgazowane piwo z dużą pianą - po upiciu połowy nonica piwo okazuje się smakować jak gorzkie toffifee - bardzo wyraźny smak brązowej otoczki, czas mu dobrze zrobił. Goryczka dosyć zalegająca - chyba szyszka zawiera zbyt dużo części roślinnych w porównaniu do granulatu. Piwo moim zdaniem całkiem udane, smaczne - ale szczegóły do poprawki. Pozdrawiam, Maciej. Edytowane 17 Grudnia 2014 przez Bielo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 26 Grudnia 2014 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Dunkelweizen własnej receptury 2014-12-20 Zasyp: 2,5 kg słodu monachijskiego jasnego 2,5 kg słodu pszenicznego 0,2 kg słodu karmelowego ciemnego caraaroma Chmielenie (60 minut): 60' 25 g lubelski 2014 szyszka w siatce muślinowej, 4% alfakwasów Drożdże suche Mauribrew Weiss 6,5g (pół saszetki!) Zacieranie: wrzucam słody do wody o temperaturze 58 stopni celsjusza i... 45°C 15 minut 55°C przerwa trwa 5 minut 61-62°C przerwa trwa 45 minut 72°C przerwa trwa 20 minut do 78°C wygrzewam Lag 12 godzin, więc całkiem dobrze. Podczas fermentacji przyjemny, winno-bananowy aromat, zaś w smaku na razie dominują goździki. Uzyskałem 20 litrów 15 stopni Plato. Fermentacja x dni 20 stopni odfermentowało do y Blg. Zabutelkowane z rozpuszczonymi 140 g cukru w 1500 ml wody, którą gotowałem minutę i po ochłodzeniu dodałem do fermentora i wymieszałem. Chciałem wrócić do korzeni i zrobić starego, dobrego pszeniczniaka. Jako że zima to ciemnego Post będzie aktualizowany. Pozdrawiam, Maciej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pitupitu Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Słabiutka wydajność, szyszka wiąże mnóstwo brzeczki i nie nadaje się do chmielenia whirlpoolowego / na zimno jeżeli nie planujemy filtracji. Przy butelkowaniu stracone ze 3 litry (zatkany kranik od środka przez chmiel). Jak chmielę szyszką to tylko szyszka i mam założony filtrator z oplotu, uzyskuję klarowną brzeczkę nastawną. Na zimno chmielę wyłącznie szyszką a po czterech-pięciu dniach takiego chmielenia przelewam całość przez durszlak z pieluchą i zostawiam aż się ponownie wyklaruje, wtedy żadnego brudu na dnie nie mam w ipas i podobnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mrzon Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Etykiety pierwsza klasa !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 3 Stycznia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Stycznia 2015 Słabiutka wydajność, szyszka wiąże mnóstwo brzeczki i nie nadaje się do chmielenia whirlpoolowego / na zimno jeżeli nie planujemy filtracji. Przy butelkowaniu stracone ze 3 litry (zatkany kranik od środka przez chmiel). Jak chmielę szyszką to tylko szyszka i mam założony filtrator z oplotu, uzyskuję klarowną brzeczkę nastawną. Na zimno chmielę wyłącznie szyszką a po czterech-pięciu dniach takiego chmielenia przelewam całość przez durszlak z pieluchą i zostawiam aż się ponownie wyklaruje, wtedy żadnego brudu na dnie nie mam w ipas i podobnych. Też filtrowałem oplotem po chmieleniu dlatego napisałem w tamtym zdaniu "jeżeli nie planujemy filtracji". Co do drugiego Twojego zdania to nie boisz się zakażenia i natlenienia brzeczki? Ponadto mnóstwo młodego piwa wsiąka w chmiel, przy moim pierwszym apa było to co najmniej 2-3 litry. Nie mówię, że nie można robić tak jak Ty fido, mówię tylko że to ciężkie i można taki sam efekt uzyskać łatwiej i bezpieczniej pozdrawiam. Dziękuję Mrzon Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 8 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2015 (edytowane) Od pierwszej warki prowadzę logi w formie drukowanych kartek które uzupełniam informacjami o słodach, chmielach, schemacie zacierania, warzenia, fermentacji, refermentacji, notatki z degustacji itd. Pomyślałem że po co dwa razy pisać to samo? Od teraz będę umieszczał po prostu zdjęcia tych notatek jakby kogoś ciekawiło a w postach jedynie dodatkowe informacje oraz inne zdjęcia rzecz jasna. Dunkelweizen był nieciekawy, pomyliłem się przy liczeniu koloru w Beersmith i wyszedł z tego ni pies ni wydra, bardziej coś na kształt świdra - za ciemne na weizena za jasne na dunkela. Smakowało za to... zwyczajnie. Tak bardzo zwyczajnie że nawet nie wiem kiedy zniknęło. Dwa ostatnie zdjęcia w poście dotyczą tego piwa. Potem przerwa od warzenia z powodu dużej pracy na uczelni. A jak się poluziło to od razu lecą trzy warki: 1. Asfalt 8 - fristajlo. 69% słodu wędzonego torfem, trochę ciemnego cukru, prawie 18 blg zacierane na wytrawnie. Jako przyszły farmaceuta uwielbiam zapach lizolu, już planuje Peated Baltic Porter 90%. 2. Weizen - pszeniczne z 2 kg monachijskiego, 2,5 kg pszenicy, 0,5 kg pale ale i 0,25 biscuit castle malt. niedługo fermentuje i jestem bardzo ciekaw jaką robotę zrobi ten belgijski słód ciasteczkowy 3. no i jubileuszowa 10 warka. długo się zastanawiałem co zrobić - ryśka, mocnego dubbla, grodziskie a może uderzyć z drugiej strony i weizen na płynnych? no wiadomo, musi być coś wyjątkowego! Wychodzi na to że zrobię coś czego chyba nikt nie próbował (a przynajmniej nie słyszałem). Piwo o goryczce na poziomie żywca z mocnym aromatem amerykańskich chmieli. Planuje triple hop citra amarillo simcoe, 30g na whirlpool i 120g na zimno. Ktoś wie ile IBU się wyciąga z 1 godziny w 80-70 stopniowym whirlpoolu? Pozdrawiam, M. Edytowane 9 Maja 2015 przez Bielo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 10 Maja 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 (edytowane) Warka 9. Pszeniczne po raz 3 I chyba ostatni na sucharach. Czasem mam wrażenie, że pszenica wychodzi na podobnym poziomie co cornelius pszeniczne i nawet słabszym niż pszeniczniak z ambera. W wakacje chyba zrobię combo na jednych drożdżach weizen, dunkelweizen i weizenbock i już wtedy zainwestuje w płynne. Tym razem warzenie było chyba najprzyjemniejsze do tej pory. Dopiero teraz był to proces zupełnie automatyczny, nad niczym się nie zastanawiałem, (prawie) żadnego błędu nie popełniłem, pełen luz i radość z warzenia. A może już mi się udziela ta wiosna? Pszenica z 2kg monachijskiego, 2,5 kg pszenicznego, 0,5 kg pale ale i 0,25kg biscuit castle malt. 25g lubelskiej szyszki na '45. Drożdże to pół torebki Mauribrew Weiss uwodnione i dane do 1l brzeczki zrobionej ze 100g pale ale. Leżały pół roku w lodówce... Starter smakował i pachniał prawidłowo, spróbowałem ze trzy chochle i nie doszukałem się jakiś drastycznych posmaków i zaryzykowałem. Fermentacja ruszyła po 3 godzinach, piana bardzo ładna, zapaszek głównie goździk trochę mniej banana, lekko winny. Za tydzień butelkuję i keguję, za trzy tygodnie degustacja. Słód biscuit wydaje się bardzo zacny, delikatny, słodki. Ogólnie jestem bardzo zadowolony ze słodowni castlemalt. @EDIT: zabutelkowano weizena z resztek. wyszło 30 butelek i dwa kegi po 4,5 litra. Kegi to nowość w moim browarze, przydatne na wakacje - plenerek, imprezy. Kupione od piwowara z pompką powietrzną. Edytowane 17 Maja 2015 przez Bielo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 2 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca 2015 (edytowane) Pszeniczne wyszło bardzo sympatyczne. Pół roku otwarte drożdże wraz ze starterem dały smaczne piwo, obstawiam jednak że starter był za duży i stąd przewaga goździka nad bananem. Zadowolony z elastyczności jaką te grzybki wykazują postanowiłem spróbować propagacji własnych drożdży. Przy następnym warzeniu spasteryzuję 1l brzeczki ~ 12 blg to będę miał na dwa - trzy startery. Do tej pory uzbierałem: - szalki petriego - ezę - agar - szybkowar - dwie kolby erlenmayera po 100 ml Potrzebuję - kolby 1l Mam zamiar rozpropagować drożdże na agarze z brzeczki na płytkach, które będę trzymał w lodówce. Sterylizacja pożywki oczywiście w szybkowarze. Następnie 2 dni przed warzeniem pobieranie ezą trochę materiału z szalki, przenoszenie wraz z 70 ml brzeczki do kolby na 100 ml i fermentacja 1 dzień. Następnie będę zaszczepiał tym kolbę z 500 ml brzeczki i fermentował 2-3 dni. Po zakończeniu warzę piwo, degustację próbkę startera 500 ml, jeżeli nic niepokojącego nie wykryję to zaszczepiam nim brzeczkę. No i w lodóweczce jedna saszetka suchelców na wszelki wypadek. Edytowane 2 Czerwca 2015 przez Bielo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bielo Opublikowano 30 Czerwca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2015 Warka 10. American Punk Ale Wyłamałem się z tradycji warzenia na okrągłe warki imperialnych stoutów, barley wine tudzież innych kosiarzy i zrobiłem trzecie podejście do APA Dosyć nietypowe. Słody: 4,5 kg pale ale 0,5 kg pszeniczny 0,4 kg biscuit castlemalt zacieranie: 62-64°C 70 minut 72°C 15 minut i wygrzew chmielenie: po 10g amarillo citra simcoe granulaty na 0' chłodzenie samoczynne po 40g amarillo citra simcoe granulaty na zimno 3 dni drożdże: us-05 rehydratyzowana saszetka Odfermentowało z 14 Blg do 2,5. Do refermentacji dałem 120g cukru, wyszło 35 butelek i jeden keg 5l. Dam mu jeszcze kilka dni na dorośnięcie ale co najbardziej mnie zaskakuje - wyraźna goryczka. Tak na język z 25 IBU. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się