Pierre Celis Opublikowano 10 Października 2014 Udostępnij Opublikowano 10 Października 2014 Kilka dni temu przedstawiłem wam pierwszy browar, który funkcjonuje we frankońskim Uehlfeld. Dziś przyszła kolej na przedstawienie drugiego browaru z tejże właśnie mieściny. Zapraszam was do browaru Zwanzger, powstałego w 1639 roku. Mimo, że browar może poszczycić się piękną historią, charakter tego miejsca pod wpływem licznych przebudów, został gdzieś utracony. Gdy planowałem swój wyjazd właśnie w te rejony, pokładałem duże nadzieje wobec tego miejsca. Liczyłem, że ujrzę tam przepiękny browar, który nie tylko może poszczycić się osiągnięciami zdobytymi na przestrzeni wielu lat, ale również spotkam tam niemego przedstawiciela piwnej, frankońskiej potęgi. Nic bardziej mylnego. Okazało się na miejscu, że browar w ostatnim półwieczu przeszedł tam głęboką metamorfozę, że z dawnego charakteru tego miejsca nic prawie się nie pozostało. Mimo wielkiej sympatii jakiej nabrałem do tego miejsca, w trakcie planowania podróży do tego browaru, zabudowa tego miejsca mocno mnie rozczarowała. Na miejscu okazało się, że zamiast podziwiać piękną, piwowarską architekturę z XIX wieku, zastałem szkaradny klocek z końca XX wieku. Odrażająca przebudowa wręcz wykastrowała każdy nawet najdrobniejszy element powiązany z dawnym dziedzictwem tego miejsca. Nawet charakterystyczny detal każdego piwowarskiego obiektu, jakim jest bez wątpienia komin browaru, został skrócony a jednocześnie ukryty za dachem przy browarnianej gospody. Na całe szczęście serce browaru, podobnie jak i część parku maszyn na tą chwilę nie doczekała się tak gruntownej przebudowy, jak zewnętrzna elewacja browaru. Naczynia warzelne pochodzące z końca lat sześćdziesiątych XX wieku, oczarowują swoim pięknem. Podobnie jest z dziedzińcem browaru, który z powodzeniem przenosi nas w początki XX wieku. Tego samego dobrego już niestety nie można powiedzieć o dziale fermentacyjnym, który doczekał się modernizacji w latach dziewięćdziesiątych XX wieku. Stare, otwarte kadzie fermentacyjne zostały zastąpione nowymi, zamkniętymi zbiornikami. Szkoda, ale może taka już kolej rzeczy musiała nastąpić. Sam już nie wiem. Na całe szczęście browar gruntownie nie przebudował swojego portfolio. Nadal warzy piwa, które były tam produkowane od wielu lat. Po dziś dzień oferuje takie gatunki, jak: Pils (11,5blg), Vollbier (11,5blg), Keller (11,8blg), Weisse (12,4blg), Dunkel (12,5blg) oraz sezonowo Marzena (13,8blg). Wszystkie te piwa można skosztować w przy browarnianej karczmie, która oprócz piwa w przeciwieństwie do swojego konkurenta nie oferuje nic szczególnego do jedzenia. Szkoda, wszak dobre piwo zasługuje na dobry podkład. Mimo, że wnętrza piwiarni przepełnione są ciepłą stylistyką z połowy XX wieku, tego samego dobrego nie można napisać o jakości oferowanych tam piw. Znaczna część tych piw była po prostu stara, a jeszcze inna część po prostu niosła w sobie tak duży ładunek organoleptycznych wad, że nie skuszę się na jakąkolwiek analizę tychże piw. Reasumując, lepiej omijać to miejsce z daleka niż tracić drogocenny czas na podłe piwo. . . . . Weisse oraz Marzen . Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się