Pierre Celis Opublikowano 30 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2014 następne porównania będą trudniejsze Jeszcze zostały mi pojedyncze butelki pierwszej i drugiej edycji, plus trochę z trzeciej. Będzie wyzwanie. Ale na razie akurat tak się złożyło, że miałem czas i możliwość porównać bezpośrednio wszystkie trzy wypusty. Jak zestarzały się poprzednie? Czy nowa im dorównuje? Przy okazji można sobie przypomnieć moje wpisy na temat Imperatora: pierwszy sprzed roku i drugi z czerwca. Tym razem lecimy po kolei, żeby nie wprowadzać zamieszania w narrację. Imperator Bałtycki 17.12.2014 – „Prototyp” Piana: Druga pod względem bujności. Wolno opada zostawiając koronkę. Barwa: Zmiany nie ma. Krucza czerń przebijająca przy brzegach na ciemną wiśnię. Zapach: Utlenione podobnie do 20.11.2014, ale jak można się spodziewać znacznie mocniej. Co akurat jest w przypadku takiego mocarza wskazane i pożądane. Natomiast silniejsze są nuty czekoladowe i palone. Nasuwa się wręcz skojarzenie z likierem kawowym zmieszanym z miodem pitnym. Tytoń, zioła, drewno. Jest bardzo dobrze. Smak: Niskie wysycenie. Pełnia podobna jak w 20.11.2014. Pierwsza nuta gra słodowością, pełnią, miodem, karmelem. W drugiej przewija się tona czekolady w każdej postaci. Do tego kawa, wanilia, miodowość. Finisz o dość niskiej goryczce, pojawia się nawet trochę chmielu, ale słodowość góruje. Imperator Bałtycki 20.11.2014 – Powrót Imperatora Piana: Najsłabsza oraz najszybciej opadła. Zostawia minimalną koronkę i ślady na szkle. Barwa: Vide supra. Zapach: Tak jak Prototyp pięknie i szlachetnie utlenione. Tylko obrało trochę inną drogę. Poza nutami czekolady i kawy, znacznie silniejsze są aromaty porto, sherry czy miodu pitnego. W tle przewijają się lekkie nuty tytoniowe. Smak: Większe niż w najnowszej edycji wysycenie. Pierwszy akord o solidnej pełni, nutach sherry i porto. W drugim nuty szlachetnych trunków są kontynuowane, pojawia się miód pitny, czerwone owoce, czekolada i kawa. Finisz aksamitny, kawowy, ułożony, o idealnej goryczce. Chmiel jeszcze zdołał się uchować, świetnie współgrając ze słodem. Imperator Bałtycki 12.12.2015 – Trzecia baza Piana: Jak można się spodziewać najbujniejsza i najbardziej trwała. Ideał. Barwa: Może odrobinę ciemniejsze, ale jeżeli już to kwestia tonu. Zapach: Czekolada, kawa, wanilia, nuty palone. Do tego lekki żywice i cytrusy. Potężny, o elegancko i fachowo ukrytym alkoholu. Przewija się sporo owocowych estrów. Czuć świeżość i dość młody wiek piwa. Smak: Średnie wysycenie. Jest świeżynka, a więc jest i Ameryka. Pierwszy akord brzmi pełnią i słodowością. W drugim dominują nuty ciemne: czekolada, kawa oraz amerykańska chmielowa żywiczność. W tle przewijają się estry owocowe. Finisz mocno goryczkowy, żywiczno-cytrusowo-palony. Wnioski Piana jaka jest każdy widzi, nie ma się nad nią co pochylać. Rożnice zaczynają się w ogólnym odbiorze piwa. Prototyp jest zdecydowanie czekoladowy, kawowy, aksamitny. Edycja druga z kolei bardziej alkoholowa, sherry, porto – te klimaty. Co nie oznacza, że jest nieułożona. Jak najbardziej jest. Z kolei najnowsza standardowo ma najsilniejsze cechy chmielowe. Dla każdego coś miłego. Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się