Pierre Celis Opublikowano 12 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2015 jak to 100/100 na RateBeer może człowieka oszukać Teoretycznie dzisiaj powinienem opublikować moje podsumowanie zeszłego roku. Ale akurat siedzę w browarze przy rozlewie Rocknrolli i Berserkera, jutro z kolei warzenie czarnego złota. W sumie dobry moment by zacząć dzielić się swoimi wnioskami z degustacji sporej liczby RISów. Na pierwszy ogień idzie Speedway Stout z AleSmith. Nie ukrywam – jedno z bardziej interesujących mnie piw. Być może przez to zbyt wiele się po nim spodziewałem, zbyt wiele oczekiwałem. I niestety do tych oczekiwań nie dorosło. (Bhawo ja – zrobiłem zdjęcie na fanpage, a zapomniałem potem zrobić wersji „saute”. No cóż, trudno. Jest z Assasin’s Creed.) Piana: Bujna, brązowa, trwała, wolno opada zostawiając piękne pierścienie na szkle i cienki dywanik na piwie. Barwa: Krucza czerń. Zapach: Niestety nad całym profilem dominuje potężny aldehyd octowy – zielone jabłko, farba emulsyjna. Największa wada tego piwa. Reszta profilu fantastyczna – likier kawowy, świeżo zmielone ziarna, espresso dolce, wanilia, słodowość, lekkie czerwone owoce (w tym coś jak kandyzowana żurawina). Do tego miły akompaniament paloności. I tu pojawia się problem – z jednej strony ten nieszczęsny aldehyd, z drugiej ogólnie profil jest przemyślany i zbalansowany. Smak: Silna pełnia, wysycenie średnie do niskiego. Pierwszy akord brzmi pełnią, słodowością, bardzo delikatną słodyczą. W drugim niestety do głosu dochodzi aldehyd octowy, ale zostaje w miarę skutecznie przykryty kawą, espresso, czekoladą mleczną, wanilią, estrami owocowymi i aksamitną palonością. Finisz zbalansowany, lekko palony, mocno kawowy o niskiej i przyjemnje goryczce. Moc bardzo dobrze ukryta. Przyznaję – mam w tym miejscu rozterkę moralną. Jestem wyczulony na aldehyd octowy, więc istnieje szansa, że dla kogoś innego nie będzie aż tak męczący i przeszkadzający. Mnie niestety zabił to piwo. Jeżeli macie je swoich składzikach to polecam przeleżakować. I taki bonus, aż się dziwię że do tej pory nie robiłem tego przy recenzjach – sugestia parowania z jedzeniem Załóżmy, że ten aldehyd jest błędem jednostkowym i nie będziemy go brać pod uwagę Idealne będą oczywiście wszelkiej maści desery mające czekoladę i/lub kawę w składzie. Natomiast polecałbym też spróbowanie z serami pleśniowymi z błękitnym przerostem pleśni oraz twardymi, dojrzewającymi serami żółtymi. Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się