Pierre Celis Opublikowano 19 Marca 2015 Udostępnij Opublikowano 19 Marca 2015 Gdybym miał wybierać cydr po etykiecie, to ten byłby moim ostatnim zakupem. Paskudna etykieta z wielkim Carrefour i koślawym dopiskiem Doux kojarzy się z produktem o kiepskiej jakości. Jednak stare przysłowie pszczół powiada: nie sądź jabłecznika po etykiecie. Jakże czasem można się pomylić! Widzę tu pewną analogię z polskimi cydrami o pięknych etykietach.Tylko jakby w drugą stronę. Francja wreszcie zawitała na strony Piwa i Cydru. W rezultacie wyprawy do supermarketu „C” udało mi się nabyć trzy francuskie cydry w butelkach 0,75 l. Dwa z Bretanii z paskudną etykietą, doux i brut, oraz jeden z Normandii (również brut). Te właśnie dwa regiony na północy Francji słyną z produkcji cydru, który jak wieść niesie, bywał nie mniej popularny i doceniany niż wino. Cydry znad Sekwany zazwyczaj zamykane są w grubych, szampańskich butelkach, które radośnie strzelają korkiem podczas otwierania. Oznaczenie brut – oznacza, że cydr jest wytrawny, doux – słodki, demi-sec mieści się pomiędzy jednym, a drugim. Dodatkowo, na jabłecznikach zakupionych w Carrefourze znajduje się europejski znak jakości: Indication géographique protégée, czyli chronione oznaczenie geograficzne. Europejskie znaki jakości jakoś nie zdobyły popularności w Polsce, pewnie trochę szkoda. Sam musiałem sprawdzić, co chronione oznaczenie oznacza: „Produkt ten posiada szczególną specyficzną jakość, reputację, cieszy się uznaniem lub też posiada inne cechy przypisywane temu pochodzeniu geograficznemu„. Pora zatem sprawdzić tę reputację. 2,5% alkoholu, słodki, korkowana butelka 750 ml, Francja, Bretania, producent: nieznany (wyprodukowane dla Carrefour) Barwa jasnożółta wpadająca w jasnozłotą, pełna. Cydr jest klarowny i lśniący. Zapach jest wyraźnie jabłkowy, kwaskowaty, kojarzący się z cytrusami, nawet nieco mandarynkowy. Obecne również aromaty gruszek oraz delikatne kwiatowe nuty dzikiego bzu. W smaku cydr jest dość słodki, co za chwilę kontrowane jest średnio-niską kwaskowatością. Podobnie jak w aromacie, w smaku także pojawiają się skojarzenia cytrusowe, pomarańczowe oraz miodowe w tle. Obecne są posmaki kojarzące się ze skórką jabłka, pestkami, nutami pieprzowymi, leśnej ściółki – wszystkie na niskim poziomie. Trzeci element cydrowej układanki – taniny równoważą słodko-kwaśne smaki. Ich obecność wywołuje wrażenie lekkiego ściągania w ustach, podkreślanego przez dość wysokie nagazowanie. Ciało niskie. Podsumowanie: Leciutki (2,5% alkoholu), przyjemny i całkiem dobrze zbudowany cydr. Niezbyt treściwy, a jednak nie wodnisty i oferujący całkiem przyjemne, choć subtelne doznania. Cydr jest słodki, ale nie przesłodzony, zbalansowany kwaśnością i taninami. Przypadł mi do gustu, jakby w zaprzeczeniu do naprawdę kiepskiej etykiety. Co prawda w smaku nie znalazłem pieczonych jabłek, jak sugerowała mi etykieta, ale i tak byłem usatysfakcjonowany. I ten wystrzał z armaty na początek! W sam raz do świętowania. Szkoda, że nie znam producenta, chętnie spróbowałbym także innych cydrów z jego wytwórni. Douxa z Carrefoura – polecam. Skład (dodatkowa etykieta z tłumaczeniem): sok z jabłek cydrowych z Bretanii, częściowo na bazie fermentowanego koncentratu, dwutlenek węgla, zawiera siarczyny. Przemek Iwanek Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się