Skocz do zawartości

[Docent] PiwoWarownia – piwo ze Szczyrzyca


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

PiwoWarowniaNowa piwna fala zatacza coraz szersze kręgi, czego dowodem jest udostępnianie swoich mocy przez kolejne browary dla ciągle powstających inicjatyw znanych pod pojęciem „browarów kontraktowych”. Mieliśmy już

warzący w opolskim Słociaku (choć tam pierwszy był Świnski Ryjek), potem piwny światek zelektryzowała wiadomość o udostępnieniu mocy dla Szpunta przez niesławny browar Koreb. Teraz wystartowały dwie inicjatywy warzące w szczyrzyckiej Marysi. Pierwotnie to był jeden z najmniejszych browarów w Polsce, ale od jakiegoś czasu warzenie odbywa się na sprzęcie o wybiciu 5 hl. Co istotne, właściciel tego browaru ma już właściwie gotowy do uruchomienia zdecydowanie większy zakład urządzony w zabudowaniach dawnego browaru cystersów. To na pewno będzie łakomy kąsek dla kontraktowców. A póki co w Szczyrzycu mamy ich dwóch – Fabrykę Piwa oraz PiwoWarownię. Korzystając z okazji przyjazdu do Krakowa na 2 urodziny Pracowni Piwa, zjawiłem się na premierze tej drugiej inicjatywy. PiwoWarownia to przedsięwzięcie Łukasza Gustkiewicza, a konsultantem do spraw piwa jest prezes małopolskiego oddziału PSPD, Mateusz Górski.

L1520507W krakowskiej Strefie Piwa zaprezentowano trzy piwa. Na początek wybór wydawał się być idealny – Hop Session w stylu APA. Jakież było moje zdziwienie gdy w aromacie cytrus był śladowy, natomiast bardziej wyrazisty był słód. Smak potwierdził to odczucie – piwo było słodowe, lekko kwaskowe w skutek sporego wysycenia, z umiarkowaną goryczką. No jakby nie patrzeć to był craftowy lager! Przynajmniej tak właśnie powinien smakować ten styl w rzemieślniczym wydaniu. Chłopaki mówili, że tydzień wcześniej cytrusowy aromat był tu naprawdę mocny. Cóż, pozostało po nim tylko wspomnienie.

L1520515Kolejnym piwem był Flower Piwer czyli żytnia AIPA chmielona odmianą Equinox. W aromacie początkowo nie działo się kompletnie nic. Za to w smaku rewelacyjna żytnia oleistość i treściwość, przy czym udział słodu żytniego w zasypie to tylko 9%! Goryczka była tu co najwyżej średnio intensywna choć lekko zalegająca. Po ogrzaniu w aromacie pojawił się cytrusowy motyw. Ciekawe piwo, głównie ze względu na fantastyczne odczucie żyta.

L1520524W końcu przyszła kolej na Czarną Mańkę w stylu american stout. Początkowo typowy dla ciemnych piw chmielonych amerykanami, sosnowo-iglasty aromat, potem pojawia się czekolada, a na sam koniec po ogrzaniu wychodzi motyw cykorii charakterystyczny dla kawy zbożowej. W smaku optymalnie zbalansowane – kawa, czekolada i goryczka są tu w równowadze. Piwo zdecydowanie wytrawne, choć i jasne odmiany z PiwoWarowni były na szczęście pozbawione słodkich akcentów.

Debiut PiwoWarowni wypadł zatem całkiem nieźle, choć po opisach piw widać że pracy jest tu jeszcze sporo, szczególnie w kwestii aromatu. A ja czekam na pierwsze piwa, które zostaną uwarzone już w nowym „po-cysterskim” browarze!

L1520504L1520512L1520498L1520507L1520513L1520515Łukasz GustkiewiczL1520522L1520529L1520524Robert na posterunkuL1520535b.gif?host=polskieminibrowary.pl&blog=14

Wyświetl pełny artykuł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.