Skocz do zawartości

[Piwny Garaż] Dostosowywanie standardów


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi

ergo dobra praktyka w akcji

Dzisiaj bardziej krótka informacja niż pełnoprawny wpis. Cieszy mnie Wasz odzew na tekst dotyczący komercyjnej współpracy piwnych blogerów z firmami. W momencie, kiedy reszta blogosfery jednak jakoś ten temat była w stanie ogarnąć, my nadal mamy dzikie pola. A skoro pierwszy proceder skomentowałem, wypadałoby również coś z nim dalej zrobić.

I myślę, że tym czymś może być wprowadzenia klarownego, niezawoalowanego oznaczenia wpisów na blogu. I nie tylko wpisów, przecież oglądając filmy na YT niekoniecznie musicie wchodzić na bloga, by czytać tekst pod filmikiem, prawda?

Całkiem przyjemnie i zdrowo by było, gdyby standard w tej lub analogicznej formie przyjął się w piwnej blogosferze. Myślę, że mogłoby to w pewien sposób oczyścić atmosferę jak również przysłużyć się ogólnemu dobru. Jeżeli tak można nazwać potrzebę kupna porządnego produktu za swoje ciężko zarobione pieniądze.

W związku z tym od dzisiaj stosuję u siebie następujące oznaczanie wpisów:

  • wpisy nieoznaczone w żaden sposób: nie ma sensu podkreślać braku jakiejkolwiek „współpracy” w przypadku wpisów, które składają się z mojej opinii na jakiś temat/wiedzy fachowej/recenzji piwa kupionego prywatnie/itp. Nie popadajmy w skrajności.

  • wpisy oznaczone jako „prywata”: tutaj widzę dwie możliwości:

    Pierwsza – wywiady lub opisy lokali/browarów z którymi jestem zaprzyjaźniony. Przykładowo materiały związane z Jabeerwocky i Hoppiness – może jestem frajer pompka, ale nie wziąłem za promowanie tych lokali ani złotówki. Są bowiem zaprzyjaźnione ze mną, ludzi odpowiedzialnych znam często od lat, się kumpluję i nie czułbym się dobrze wyciągając rękę po pieniądze. Nie przymieram głodem, więc bez przesadyzmu.

    Druga – recenzje przedmiotów nabytych drogą kupna za moje własne, ciężko zarobione pieniądze. Przykładowo cykl motoryzacyjny, który planuję. Jeżeli mogę promować pasję motocyklową to z przyjemnością to zrobię, przy czym jest to jednak dość drogie hobby. W skrócie – jeżeli coś kupiłem i to opisuję, będzie właśnie w tej kategorii.

Po co w ogóle takie wyróżnienie? Dla czepialskich. Tak po prostu i po ludzku. Aczkolwiek powszechnie wiadomo, że jak ktoś będzie szukał problemu to go zawsze znajdzie. Plus oczywiście może się zdarzyć taka sytuacja, że jakaś firma po „oddolnej” recenzji będzie chciała nawiązać współpracę. I tutaj dochodzimy do ostatniej kategorii.

Chyba najważniejszej w kontekście całej dyskusji kategoria „wpis komercyjny vel sponsorowany”. Brzydsza, mniej wymuskana wersja „we współpracy”, ale o ile klarowniejsza dla przypadkowego czytelnika bądź widza. Oczywiście, że we współpracy z jakąś konkretną marką, ale ujęcie tego w ten sposób oznacza, że wpis powstał w ramach zlecenia. Nie jest to żadną ujmą, ba wręcz powinno być dumą dla blogera jeżeli marka chce z nim współpracować i robić wspólną akcję. I w przypadku PiwnegoGarażu mam tematykę i pasje na tyle szerokie, że nie będą to tylko marki piwne, czy wręcz z branży alkoholowej.

Mam nadzieję, że zaakceptujecie takie postawienie sprawy. A przy odrobinie szczęścia ta dobra praktyka poniesie się dalej. Jeżeli jakiś wpis lub wideo powstaje w ramach pracy zawodowej za konkretne wynagrodzenie to powinien być oznaczony jako działalność komercyjna, ot i tyle.

Nie ukrywam, że dobrze by się stało gdyby ta praktyka się przyjęła i stała się standardem. W końcu najbardziej nam powinno zależeć na transparentności i uczciwości wobec Was, jak i samych browarów czy nawet knajp i sklepów sprzedających piwo rzemieślnicze.



Wyświetl pełny artykuł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.