Marcin KL Opublikowano 22 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2015 Planuję dla żony mały prezencik. Chcę uwarzyć piwo z sokiem (chcę dodać syrop owocowy) - procentowo coś w ogolicy 2-3%, jednak chcialbym by było sok czuć mocno. Macie pomysł jak zrobić tak, by piwo nie było za mocne (od fermentacji cukrów pochodzących z syropu) a jednocześnie dać go na tyle dużo by było go dość mocno czuć? Za przykład tego co chcę uzyskać może posłużyć piwo porzeczkowe z Grodziska lub np. piwo porzeczkowe z Czarnego Kota. Wiem, że można najwyżej w wyższej temperaturze zacierać, i dzięki temu mniej cukrów będzie ze słodów, jednak ile dodać soku by było go czuć w piwie? No i o ile mi on podbije ekstrakt (syrop jaki mam to jest naturalnie w domu zrobiony z czarnej porzeczki, bez dodawania cukru)? Może ktoś już próbowal i wie bo średnio mi sie pyli wlewanie soku do 20 litrów wody i próbowanie kiedy będzie juz mocno wyczuwalny I kiedy według Was go dodać? Pod koniec gotowania z chmielem? Czy na początku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
camilos Opublikowano 22 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2015 www.piwo.org/topic/4990-jak-zrobic-kobiece-piwo-moje-doswiadczenia/ tu znajdziesz sporo informacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mojerto Opublikowano 22 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2015 I kiedy według Was go dodać? Pod koniec gotowania z chmielem? Czy na początku? Najlepiej wprost do szklanki tuż przed konsumpcją. Poważnie! Sprawdzone w działaniu przez wielu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DonBeer Opublikowano 22 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2015 Pewnego dnia "uwarzyłem" coś takiego Warka#11 Malinowe Zlewając na cichą saisona zostawiłem 5 litrów w fermentorze, 1litr syropu malinowego rozrobiłem w 4litrach wody i dolałem do fermentora. Miesiąc od zabutelkowania pierwsza degustacja i jęk zawodu uuuuuuu.... stwierdziłem ze piwo totalnie nie wyszło, w smaku jakaś chemia. Odstawiłem do piwnicy, po pół roku przypomniałem sobie o Malinowym, spróbowałem i kolejny jęk ale w drugą strone. W aromacie czuć maliny, kolor czerwono - malinowy, w smaku już trochę mniej malinowe ale coś tam czuć. Jedna dla kobiet zbyt słodkie, mogłem do rozlewu użyć słodzika. Następnym razem użyję więcej syropu malinowego i do paru butelek dorzucę słodziku. Może rzeczywiście nie warto kombinować tak jak pisze Majerto i serwować swojej kobiecie piwo z sokiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się