Pierre Celis Opublikowano 27 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2015 Siedząc po raz kolejny we wrocławskim Lamusie uświadomiłem sobie szokujący fakt. „Przecież nie opisałem jeszcze tego miejsca na PolskieMinibrowary.pl. Skandal!”. Ale to tak jest z rzeczami oczywistymi, że rzadko je sobie uświadamiamy. Zawsze pierwsze kroki we Wrocławiu i zarazem ostatnie kieruje właśnie tutaj. Dlaczego? Powodów jest wiele. Po pierwsze piwo czyli bez wyjątku zawsze bezbłędna pszenica z czeskiego Primátora. Po drugie klasyczny piwiarniany wystrój w którym dominuje ugryzione zębem czasu drewno. Po trzecie bardzo pomocne barmanki, które nigdy nie odmówiły przechowania bagażu. Po czwarte godziny otwarcia – w całym ciągu knajp na Bogusławskiego tylko tu od południa możemy zacząć dzień od pszenicy. Kolejny argument – odległość od dworców kolejowego i autobusowego. Nalewamy PETa na drogę i podróż mija szybciej. W końcu argument niebagatelny. I ten który skłonił mnie do autorefleksji – cena! To właśnie tutaj było najprawdopodobniej najtańsze lane piwo pszeniczne w Polsce (5,5 zł do godz. 16, potem 6 zł). Podwyżka z zeszłego miesiąca na odpowiednio 6.5 oraz 7 zł wzbudziła we mnie bulwersację i święte oburzenie na zmienność rzeczy, które wydawały się niezmienne. A jednocześnie szok i niedowierzanie z powodu własnego niedopatrzenia w kwestii poświęcenia Lamusowi należnego miejsca. Chodźcie zatem do Lamusa by dotknąć klimatu, który zmienił się tu niewiele od roku 2000. Takich miejsc w Polsce naprawdę jest niewiele. Lamus, Wrocław, Bogusławskiego 97 Facebook Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się