redachtor Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Mam około 15 litrów moszczu z jabłek z leciutkim dodatkiem imbiru i cynamonu. Pierwotnie plan był taki, że w baniaku sam się z tego wyfermentuje cydr. Młody byłby już na święta. Ale tak mi dzisiaj przyszło do głowy, żeby może z tego piwo zrobić. Blg moszczu to cca 14. W związku z tym mam kilka pytań: 1. czy to ma sens? Co z tego wyjdzie? Jeśli odpowiedź na powyższe jest pozytywna, to: 2. Warto to leciutko nachmielić, tak z 10 g lubelskiego? 3. Jakimi drożdżami to zadać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 (edytowane) Piwo z tego nie wyjdzie, bo piwo musi być ze słodu. Co najwyżej cydr. Edytowane 6 Grudnia 2009 przez darko Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan62 Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Może wyść ciekawy cydr lub wino, bez słodu z pewnością nie będzie to piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redachtor Opublikowano 6 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Nie spierajmy się o terminy. W Afryce robią piwo z bananów. Mi chodziło o to, czy ma sens taki moszcz przegotować, lekko przy tem nachmielić i zadać piwnymi drożdżami. Jeśli tak to jakimi? A może darować sobie chmielenie? A może zadać piwnymi drożdżami zimny moszcz? Pytań jest wiele, odpowiedzi nie znam żadnych a anie chce mi się wierzyć żebym był w tej materii absolutnym prekursorem. Nurtują mnie też inne kwestie - mniej więcej rozumiem procesy jakie zachodzą podczas zacierania słodu, przechodzenie skrobi w cukry w określonych zakresach temperatur i poprzez to wpływanie na produkt finalny, jego wytrawność dajmy na to. Zastanawiam się jak to jest w przypadku moszczu, jakie to cukry, co z nimi drożdże zrobią, czy da się na to jakoś wpływać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bogdan62 Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Temat był poruszany, nie pamiętam czy na tym forum, czy na browarbiz, poszukaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redachtor Opublikowano 6 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Szukałem, od tego zacząłem. Inaczej bym nie pytał. Pisał trochę Bielok, ale nie pisał o efektach, nie ma tam też nic o drożdżach, jest za to o cukrze którego ja wolałbym uniknąć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Cześć. Wydaje mi się że połączenie smaku wina jabłkowego i chmielu może być nie fajne. Na pewno nie wyjdzie z tego nic na kształt redsa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redachtor Opublikowano 6 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Też miałem takie podejrzenie. Teraz zastanawiam się czy nie zadawać niczym (poza ewentualnie odżywką) i zdać się na naturę, czy zadać winiarskimi (mam jakieś podstawowe z biowinu), czy górniakami piwnymi. Nie mam żadnych doświadczeń z winiarskimi drożdżami. One głeboko odfermentowują? Czy jak stają to stają, czy mają tendencje do odpalania potem?I Jak wiele im na to czasu potrzeba. I co z refermentacją w związku z tym - ruszą znowu na glukozie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 W Afryce robią piwo z sorgo. Jeżeli Murzyni robią coś z bananów i nazywają to piwem to ich problem. Piwem można nazwać tylko sfermentowany napój ze zbóż. Poprawna terminologia to podstawa abyśmy się mogli porozumieć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Cześć. Zadaj górnymi , najlepiej u-04, świetnie opadają i tworzą zwarty osad. Bnp pisał o tym już kilka razy. Kitaferia ma świetne wyniki w cydrze na s-33, piłem cydr od niego jakiś rok temu, naprawdę dobry. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scooby_brew Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 (edytowane) Na forum HBT jest bardzo popularny taki cydr jablkowy: http://www.homebrewtalk.com/f81/edworts-apfelwein-33986/ EdWort's Apfelwein: -------------------------- 19 L soku jablkowego 1 kg cukru 1 paczka drozdzy do wina Red Star Montrachet Co najmniej 4 tygodnie w fermentacji burzliwej, potem butelkujesz albo kegujesz. Mozna dodac 3/4 kubka cukru przy butelkowaniu, jezeli chcesz gazowany cydr. IMO jezeli nie masz tych drozdzy, dodaj innych do wina bialego albo owocowego. Widzialem drozdze do wina na polskim internecie po 2 zl za paczke. Edytowane 6 Grudnia 2009 przez scooby_brew Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twitt Opublikowano 6 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 6 Grudnia 2009 Na forum HBT jest bardzo popularny taki cydr jablkowy: http://www.homebrewtalk.com/f81/edworts-apfelwein-33986/ EdWort's Apfelwein: -------------------------- 19 L soku jablkowego 1 kg cukru 1 paczka drozdzy do wina Red Star Montrachet Co najmniej 4 tygodnie w fermentacji burzliwej, potem butelkujesz albo kegujesz. Mozna dodac 3/4 kubka cukru przy butelkowaniu, jezeli chcesz gazowany cydr. IMO jezeli nie masz tych drozdzy, dodaj innych do wina bialego albo owocowego. Widzialem drozdze do wina na polskim internecie po 2 zl za paczke. Hej Robiłem kiedyś "coś" podobnego. 8 litrów soku jabłkowego z tesco, 5g marynki, 150g laktozy i gęstwa US-5. Marynkę podgotowałem 10 minut z laktozą i litrem soku. Po 10 dniach w 20C odfermentowało z 11 blg do 1 i było zupełnie klarowne. Wyszedł mocno wytrawny cider, w pełni pijalny, zwłaszcza jako dodatek do drinków. Paniom smakował zmieszany 50/50 z piwem. Do refermentacji dodałem 2g cukru na butelkę i ładnie się nagazował. Eksperymentu raczej w przyszłości nie powtórzę pzdr tomek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
redachtor Opublikowano 7 Grudnia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 Jeszcze jedno pytanie techniczne. Bulka od wczoraj na jakiś podstawowych drożdżach biowinu z liroya aż miło. Tyle że właśnie wpadło mi jeszcze dziesięć kilo jabłek. Stanie się coś poważnego, jeśli odkorkuję balon i zasilę pięknie fermentujący roztwór nowym moszczem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 7 Grudnia 2009 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2009 Cześć Możesz śmiało dolać. Fermentacja mocno zwolni gdyż będą się musiały ponownie rozmnożyć, za jakiś czas fermentacja powinna ruszyć pełną parą. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się