LukK Opublikowano 5 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Lutego 2017 Bitter - Piwowar domowy Jerzdna (nie pamiętam nazwy, ale 10 blg) Piwo klarowne bursztynowe, mocno nagazowane, ładna średnio pęcherzykowa piana. W aromacie chmiel i lekkie estry. W smaku fajna kompozycja słodów z estrami typowymi dla bittera i goryczą. Jednak goryczka jest zalegająca. Jak dla mnie przy tak małym ekstrakcie goryczka trochę za bardzo się wybija. Piwo dobre, ale tak jak pisałem wole troche bardziej zbalansowane piwa. Stewie Session Ipa Piwo klarowne i dosyć mocno nagazowane, ładna pina zredukowana do kożucha. W aromacie wspaniałe cytrusy. W smaku grają chmiele, głównie różnego rodzaju owoce. Goryczka średnia, ale bardzo przyjemna- bardzo krótka, nie zalega. Mimo bardzo niskiego ekstraktu piwo bardzo zbalansowane i bardzo pijane. Bardzo dobre piwo! Braterski Bpa Trochę przez przypadek wziąłem to piwo, bo tak jak wcześniej pisałem nie jestem fanem belgijskich smaków, ale nie rozkminiłem do momentu otworzenia co to jest BPA . Piwo mocno nagazowane trzeba było nalewać na raty. W aromacie grają chmiele z belgijskimi aromatami. W smaku fajny balans między belgią(która nie była zbyt intensywa) a chmielami. Tak jak normalnie nie przepadam za piwami belgijskimi to to mi smakowało. Mikolaj - Dystorsja o 3:51 Piwo czarne z delikatnymi refleksami. Piana piękna bardzo ciemno beżowa, redukuje się do pierścienia. W aromacie czekolada i kawa. W smaku baaardzo wiele się dzieje. Piwo bardzo pełne, ale nie zgadłbym w ciemno, że to milk stout, bo wydaje się takie pół słodkie. W smaku czekolada i kawa - głównie kawa. Piwo lekko kwaśne od paloności co zbalansowane przez słodycz. Piwo miało niesamowity aftertaste palonych słodów w postaci takiej gorzkiej kawy, która zostawała aż na zębach. Dla mnie rewelacja! Jakbyś mógł udostępnić mi przepis to byłbym wdzięczny . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzdna Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 (edytowane) Bitter - Piwowar domowy Jerzdna (nie pamiętam nazwy, ale 10 blg) Piwo klarowne bursztynowe, mocno nagazowane, ładna średnio pęcherzykowa piana. W aromacie chmiel i lekkie estry. W smaku fajna kompozycja słodów z estrami typowymi dla bittera i goryczą. Jednak goryczka jest zalegająca. Jak dla mnie przy tak małym ekstrakcie goryczka trochę za bardzo się wybija. Piwo dobre, ale tak jak pisałem wole troche bardziej zbalansowane piwa. Dzięki za ocenę Chciałem żeby piwo odpowiadało nazwie ;P A tym mocnym nagazowaniem jestem zaskoczony :O Bo cukru dałem na 1.6 albo 1.7 nasycenia. Teraz moje opinie: Black IPA od Kurczakowskiego Wygląd- ciemnobrązowy/brunatny. Piana ładna, drobna. Aromat- kawa i czekolada. Plus aromaty odchmielowe, które opisałbym jako "leśne" Smak- Na pierwszym planie miks lekkiej paloności i chmielu Podstawa słodowa ok. Goryczka fajna, średniej mocy, może troche zalegająca ale mi nie wadzi Wysycenie średnio-wysokie ale nie przegazowane Ogólnie- piwo dobre moze trochę za mało chmielowe ale mi smakowało. Można by sie zastanawiać czy to bardziej CDA czy american stout ale po co skoro jest dobre Ja żadnej wady nie odnotowałem Dzięki za możliwość spróbowania Edytowane 6 Lutego 2017 przez jerzdna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzdna Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 (edytowane) ...oraz Saison z Browaru Pixel 12 Blg: Wygląd - piękny Jasne złoto. Przejrzyste jak cholera. Piękna biała, drobna piana. Po nalaniu miałem skojarzenia z triplem Aromat- owoce, przyprawy i coś co ja opisuje mianem sianka Smak- owocowe (głównie gruszka) oraz goździk i pieprz. Plus jasne pieczywo. Wytrawne. Czuć mocne odfermentowanie. Jednocześnie żadnego alko. Moze dlatego że to słabszy saison Wysycenie wysokie. Ogólnie- bardzo smaczny sezonek Będę wdzięczny za recepturę bądź przynajmniej podanie drożdży bo sam przymierzam się z wiosną do saisona Dzięki i pozdrawiam Edytowane 6 Lutego 2017 przez jerzdna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kondek Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 Mikolaj - Dystorsja o 3:51Piwo czarne z delikatnymi refleksami. Piana piękna bardzo ciemno beżowa, redukuje się do pierścienia. W aromacie czekolada i kawa. W smaku baaardzo wiele się dzieje. Piwo bardzo pełne, ale nie zgadłbym w ciemno, że to milk stout, bo wydaje się takie pół słodkie. W smaku czekolada i kawa - głównie kawa. Piwo lekko kwaśne od paloności co zbalansowane przez słodycz. Piwo miało niesamowity aftertaste palonych słodów w postaci takiej gorzkiej kawy, która zostawała aż na zębach. Dla mnie rewelacja! Jakbyś mógł udostępnić mi przepis to byłbym wdzięczny . Dzięki za recenzję, recepturę znajdziesz tutaj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łyskacz Opublikowano 6 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2017 (edytowane) Gimbax English Barley Wine. Piwko wzięte z depozytu z ciekawości. Pierwszy raz miałem okazję degustować ten styl. Fanem tegoż stylu raczej nie zostanę Może nie dorosłem jeszcze. Po otwarciu oprócz alkoholu wyczuwalne nuty drewna, zapach słodki. Nagazowanie średnie i nawet piwko chwilę pracowało. Piana na początku dosyć wysoka, potem zredukowana do obrączki. Barwa ciemna, lekko zamglone. Fajnie zgrana słodycz z goryczką. Wyraźnie wyczuwalny alkohol ale to w końcu 10 voltów Piwo ciężkie i oleiste - typowo do degustacji. W połowie szklanki zaczyna mi się kręcić w głowie Piwo smaczne ale raczej nie dla mnie. Dziękuję za możliwość spróbowania tego trunku. Edytowane 6 Lutego 2017 przez Łyskacz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtyla Opublikowano 8 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2017 Siema, trochę spóźniona [po tygodniu] recenzja milda od Pawła Mitury. W aromacie z butelki jak i szklanki czekolada. Piana nieduża, szybko znika - chyba ciut przegazowane jak na milda [aczkolwiek to chyba pierwszy mild jaki piłem;]. Generalnie piwo spoko, ale bez fajerwerków [no ale taki styl]. Wad nie odnotowałem;] Ad mojego żytniego IPA chyba rzeczywiście poszła jakaś infekcja - trzeba wzmóc czujność! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanson Opublikowano 8 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2017 (edytowane) Pobrałem: "Kwasi Ryjek" z Browaru Gimbax "Witbier z rumiankiem" Zostawiłem: 2x Polskie Ale Iunga Sinle Hop: 11.8 stopni Blg. Drożdże Safale S-04, fermentowane w dolnym przedziale temp. Iunga rzucona na 30 min, 10 min, 5 min oraz cichą. Teoretycznie 27 IBU. Edytowane 8 Lutego 2017 przez Hanson Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bezczynność II kwartału Opublikowano 9 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Siema, trochę spóźniona [po tygodniu] recenzja milda od Pawła Mitury. W aromacie z butelki jak i szklanki czekolada. Piana nieduża, szybko znika - chyba ciut przegazowane jak na milda [aczkolwiek to chyba pierwszy mild jaki piłem;]. Generalnie piwo spoko, ale bez fajerwerków [no ale taki styl]. Wad nie odnotowałem;] Dzięki za recenzje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel_cwks Opublikowano 9 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Braterski Bpa Trochę przez przypadek wziąłem to piwo, bo tak jak wcześniej pisałem nie jestem fanem belgijskich smaków, ale nie rozkminiłem do momentu otworzenia co to jest BPA . Piwo mocno nagazowane trzeba było nalewać na raty. W aromacie grają chmiele z belgijskimi aromatami. W smaku fajny balans między belgią(która nie była zbyt intensywa) a chmielami. Tak jak normalnie nie przepadam za piwami belgijskimi to to mi smakowało. Dzięki za recenzję. Z ciekawości otworzyłem jedno BPA i w moim nie było tak mocnego nagazowania. Może trafiła się jakaś trefna sztuka, sorry Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
astamoth Opublikowano 9 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Dziś byłem w depozycie, zostawiłem:2x #12 American Barleywine 24°2x #16 White IPA v4 15° pobrałem: Bitter-ek i Czarna owsiana od Jerzdna (pozdrawiam, miło było spotkać) Żytnia AIPA z Dystorsji Pale Ale Junga Single Hop chyba od Hansona A na koniec recki dwóch piwek, które zabrałem poprzednim razem.Brown IPA z Braterski Browar DomowyPiwo praktycznie czarne, u spodu kieliszka delikatne refleksy. Piana beżowa, obfita, szybko znika ale ładnie zdobi szkło.W aromacie karmel, gorzka czekolada i troszkę kawy, po ograniu wyszło troszeczkę cytrusowych aromatów. Wysycenie niskie. Goryczka niska do średniej. W smaku minimalnie kwaśne, niewielka paloność i gorzka czekolada.Chyba zamiast Brown IPA wyszedł Ci Stout Nalałem bez osadu, piwo mi smakowało, dobra robota English Barley Wine z GimbaxKolor ciemny brąz, piana beżowa, rachityczna, szybko znika. Aromat estrowy, zielone i czerwone jabłko, malina.W smaku słodkie i dojrzałe owocowe, winne, delikatnie kwaskowate.Nie czuć alkoholu, ciężko uwierzyć w 10% Wysycenie niskie.Nie jestem przekonany, czy czułem płatki dębowe możliwe, że to były te intensywne estry.Dzięki za możliwość spróbowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel_cwks Opublikowano 9 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2017 Chyba zamiast Brown IPA wyszedł Ci Stout Szczerze przyznam, że mam inne odczucia co do tego piwa. Moim zdaniem stoutu nie przypomina wcale. Biorąc pod uwagę zasyp (poniżej) cieżko dostać z niego stout. Za mało chmielu użyłem, nie wiząłem pod uwagę rocznika. Podobną recepturą zająłem 2 miejsce w konkurse w kategorii Brown IPA Cieszę się mimo wszystko, że Ci smakowało. Pilzneński – 4 kg Brown – 0,5 kg Pszeniczny – 0,5 kg Crystal II – 0,25 kg Czekoladowy 1200 – 0,1 kg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzdna Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 (edytowane) ... Bitter-ek i Czarna owsiana od Jerzdna (pozdrawiam, miło było spotkać) Ja również pozdrawiam Miło spotkać na żywo kolegę korzystającego z Depozytu.Ja przechwyciłem od Astamotha American barley wine i white IPA. Zostawiłem 2x outmeal stout. To drugie (white IPA) wypiłem wieczorem przy butelkowaniu: Wygląd: Jasny bursztyn. Lekko opalizujący. Piana średniowysoka, biała, b.trwała, piękne zacieki zostawiła na szkle. Aromat- Bogato Na pierwszym planie rózano-mydlany zapach kolendry. Ale są też cytrusy, białe winogrona i żywica Smak- Owocowo i soczyście Jasne pieczywo też jest. Goryczka świetna- krótka, średnio-niska, wyraźnie zaznaczona ale nie zalega, nie gryzie itp. Po prostu w punkt. Nie dałbyś jej 40 IBU Wysycenie wyższe niż średnie Ogólnie- Świetna biała IPA! Zniknęła ze szkła b.szybko. Takie piwa to chciałoby się ciagle pić; ) Gratuluje i wielkie dzięki za możliwość spróbowania. Pozdrawiam jeszcze raz Edytowane 10 Lutego 2017 przez jerzdna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanson Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 (edytowane) "Witbier z rumiankiem": Wygląd: piana bardzo obfita, średnio pęcherzykowa ale całkiem ładna, szybko się redukuje. Piwo mętne, ciemno słomkowe (o ile da się taki kolor zdefiniować ) Generalnie bardzo jasne ale nie białe, nieco ciemniejszy odcień. Aromat: Od razu czuć intensywne zielone rośliny, zioła/przyprawy ziołowe. Dopiero po chwili rozpoznałem rumianek. Jest on po prostu nienachalny. Ale kiedy już go poznamy to wodzi nas za nos przez cały czas . Aromat jest bardzo przyjemny i interesujący przez obecność rumianku. Smak: ziołowy, odrobinę drożdżowy (przyznaję się bez bicia, że mogłem mu dać więcej czasu po podróży ). Smak kojarzy się nieco z naparami z rumianku, które się pijało na poprawę zdrowia. Niestety wychodzi tu bardzo poważna wada. Piwo jest mocno przegazowane. Niestety mimo tego wszystkiego co fajne i smaczne, gaz mnie po prostu odpychał, bardzo męczyłem piwo, a gdyby nie to, to było by bardzo dobre. Goryczka niska do średnio niskiej. Suma: Bardzo interesująca koncepcja, rumianek fantastycznie komponuje się w witbierze. Na przyszłość tyko mniej gazu . Ciekawi mnie kiedy dodany został rumianek ? Edytowane 10 Lutego 2017 przez Hanson Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanson Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 "Kwasi Ryjek" - Berliner Weisse z Browaru Gimbax. Wygląd: piana drobno i średniopęcherzykowa, Szybko redukuje się do nikłej obrączki. Piwo zamglone, nieprzejrzyste. Aromat: Na początku silny aromat kwasowy. Nieco przypominający zapach kupnego kwasku cytrynowego, lekko sztuczny chemiczny. W zasadzie nie zachęcający. Po ogrzaniu pachnie ewidentnie miodem. Dosłownie jakbym otworzył słoik. I choć to ostatnia rzecz jakiej bym oczekiwał w aromacie to wolę miód niż początkowy nieco sztuczny kwas. Smak: Tu piwo powala. Atakuje soczysta kwaśność na wysokim poziomie. Kiedy połknąłem pierwszy łyk i poczekałem aż ślinianki zapracują, po jakichś 3 sekundach pojawił się silny posmak słodowy. Tak mnie to zauroczyło, że bawiłem się tak aż do końca. Goryczka znikoma. Suma: Choć wygląd i zapach nie zachęcają, to w smaku piwo jest fenomenalne. Kwaśny atak i słodowy finisz dają niesamowity efekt. Ten smak jest tak dobry, że można zapomnieć o dziwnym zapachu. Chce się wziąć kolejny łyk, i kolejną butelkę. Gratuluję. ps. Gimbax w jaki sposób zakwaszałeś piwo? Przymierzam się do Gose i celowałbym w Twój poziom kwasowości z "Kwasi Ryjka". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kondek Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 "Witbier z rumiankiem": Wygląd: piana bardzo obfita, średnio pęcherzykowa ale całkiem ładna, szybko się redukuje. Piwo mętne, ciemno słomkowe (o ile da się taki kolor zdefiniować ) Generalnie bardzo jasne ale nie białe, nieco ciemniejszy odcień. Aromat: Od razu czuć intensywne zielone rośliny, zioła/przyprawy ziołowe. Dopiero po chwili rozpoznałem rumianek. Jest on po prostu nienachalny. Ale kiedy już go poznamy to wodzi nas za nos przez cały czas . Aromat jest bardzo przyjemny i interesujący przez obecność rumianku. Smak: ziołowy, odrobinę drożdżowy (przyznaję się bez bicia, że mogłem mu dać więcej czasu po podróży ). Smak kojarzy się nieco z naparami z rumianku, które się pijało na poprawę zdrowia. Niestety wychodzi tu bardzo poważna wada. Piwo jest mocno przegazowane. Niestety mimo tego wszystkiego co fajne i smaczne, gaz mnie po prostu odpychał, bardzo męczyłem piwo, a gdyby nie to, to było by bardzo dobre. Goryczka niska do średnio niskiej. Suma: Bardzo interesująca koncepcja, rumianek fantastycznie komponuje się w witbierze. Na przyszłość tyko mniej gazu . Ciekawi mnie kiedy dodany został rumianek ? Dzięki za rozległą recenzję Rumianek dodawany był na 5 minut gotowania. Zapraszam do zapisków Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hanson Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 "Witbier z rumiankiem": Wygląd: piana bardzo obfita, średnio pęcherzykowa ale całkiem ładna, szybko się redukuje. Piwo mętne, ciemno słomkowe (o ile da się taki kolor zdefiniować ) Generalnie bardzo jasne ale nie białe, nieco ciemniejszy odcień. Aromat: Od razu czuć intensywne zielone rośliny, zioła/przyprawy ziołowe. Dopiero po chwili rozpoznałem rumianek. Jest on po prostu nienachalny. Ale kiedy już go poznamy to wodzi nas za nos przez cały czas . Aromat jest bardzo przyjemny i interesujący przez obecność rumianku. Smak: ziołowy, odrobinę drożdżowy (przyznaję się bez bicia, że mogłem mu dać więcej czasu po podróży ). Smak kojarzy się nieco z naparami z rumianku, które się pijało na poprawę zdrowia. Niestety wychodzi tu bardzo poważna wada. Piwo jest mocno przegazowane. Niestety mimo tego wszystkiego co fajne i smaczne, gaz mnie po prostu odpychał, bardzo męczyłem piwo, a gdyby nie to, to było by bardzo dobre. Goryczka niska do średnio niskiej. Suma: Bardzo interesująca koncepcja, rumianek fantastycznie komponuje się w witbierze. Na przyszłość tyko mniej gazu . Ciekawi mnie kiedy dodany został rumianek ? Dzięki za rozległą recenzję Rumianek dodawany był na 5 minut gotowania. Zapraszam do zapisków O. Zapiski dobra rzecz Teraz widzę ilu dodatków wcale nie wyczułem. Co może być albo moją wtopą albo Waszym sukcesem. Tu mam zdanie, że dodatki powinny tworzyć pełną kompozycję, a nie czasem jeden z nich przykrywa resztę. I podziwiam intensywność gotowania. W 70' odparować 6,5l to nie lada sztuka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kondek Opublikowano 10 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 10 Lutego 2017 O. Zapiski dobra rzecz Teraz widzę ilu dodatków wcale nie wyczułem. Co może być albo moją wtopą albo Waszym sukcesem. Tu mam zdanie, że dodatki powinny tworzyć pełną kompozycję, a nie czasem jeden z nich przykrywa resztę. I podziwiam intensywność gotowania. W 70' odparować 6,5l to nie lada sztuka Z tym gotowaniem nie jest tak pięknie, zakładam, że 2-2,5l zostało w garze z osadami i chmielem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LukK Opublikowano 13 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 (edytowane) English Barley Wine z Gimbax Kolor ciemny brąz, piana beżowa, rachityczna, szybko znika. Aromat estrowy, zielone i czerwone jabłko, malina. W smaku słodkie i dojrzałe owocowe, winne, delikatnie kwaskowate. Nie czuć alkoholu, ciężko uwierzyć w 10% Wysycenie niskie. Nie jestem przekonany, czy czułem płatki dębowe możliwe, że to były te intensywne estry. Dzięki za możliwość spróbowania. Gimbax English Barley Wine. Piwko wzięte z depozytu z ciekawości. Pierwszy raz miałem okazję degustować ten styl. Fanem tegoż stylu raczej nie zostanę Może nie dorosłem jeszcze. Po otwarciu oprócz alkoholu wyczuwalne nuty drewna, zapach słodki. Nagazowanie średnie i nawet piwko chwilę pracowało. Piana na początku dosyć wysoka, potem zredukowana do obrączki. Barwa ciemna, lekko zamglone. Fajnie zgrana słodycz z goryczką. Wyraźnie wyczuwalny alkohol ale to w końcu 10 voltów Piwo ciężkie i oleiste - typowo do degustacji. W połowie szklanki zaczyna mi się kręcić w głowie Piwo smaczne ale raczej nie dla mnie. Dziękuję za możliwość spróbowania tego trunku. Dzięki za recenzję. Przyznam, że zrobiłem to piwo nigdy nie pijąc barley wine xD. I niestety okazało się, że nie jestem fanem tego stylu i chciałem sprawdzić, czy komuś może ono smakuje. "Kwasi Ryjek" - Berliner Weisse z Browaru Gimbax. Wygląd: piana drobno i średniopęcherzykowa, Szybko redukuje się do nikłej obrączki. Piwo zamglone, nieprzejrzyste. Aromat: Na początku silny aromat kwasowy. Nieco przypominający zapach kupnego kwasku cytrynowego, lekko sztuczny chemiczny. W zasadzie nie zachęcający. Po ogrzaniu pachnie ewidentnie miodem. Dosłownie jakbym otworzył słoik. I choć to ostatnia rzecz jakiej bym oczekiwał w aromacie to wolę miód niż początkowy nieco sztuczny kwas. Smak: Tu piwo powala. Atakuje soczysta kwaśność na wysokim poziomie. Kiedy połknąłem pierwszy łyk i poczekałem aż ślinianki zapracują, po jakichś 3 sekundach pojawił się silny posmak słodowy. Tak mnie to zauroczyło, że bawiłem się tak aż do końca. Goryczka znikoma. Suma: Choć wygląd i zapach nie zachęcają, to w smaku piwo jest fenomenalne. Kwaśny atak i słodowy finisz dają niesamowity efekt. Ten smak jest tak dobry, że można zapomnieć o dziwnym zapachu. Chce się wziąć kolejny łyk, i kolejną butelkę. Gratuluję. ps. Gimbax w jaki sposób zakwaszałeś piwo? Przymierzam się do Gose i celowałbym w Twój poziom kwasowości z "Kwasi Ryjka". Dzięki za recenzję . Przyznam ze to było moje pierwsze podejście do piwa kwaśnego i zakwaszałem poprzez sour mashing. Zatarłem brzeczkę w 68 stopniach, a następnie ochłodziłem do 45 stopni. Wrzuciłem garść słodu i sypnąłem 2 kapsułki probiotyku z czystą kulturą lactobasillusa - tego nie trzeba robić, bo sour mashing zazwyczaj jest po prostu z surowym ziarnem, bo na nim są bakterie, ale ja dla pewności rzuciłem jeszcze trochę xD. Gar przykryłem kocem i opatuliłem go tak że był zawinięty razem z kaloryferem rozkręconym na maksa (utrzymywała się temperatura 30-35 stopni) i zostawiłem na 54 godziny. Następnie mash out i krótkie gotowanie. Przyznam, że smród przez 2 dni miałem w chałupie. Wydaje mi się że zakwaszanie całego słodu daje taki negatywny aromat. Ponieważ moje zainteresowanie mocno poszło w stronę piw kwaśnych i dużo czytałem na amerykańskich forach to polecałbym inne opcje: Filtracja brzeczki i wtedy zadać lacto i po 2 dniach ją zagotować. To jest najszybsza opcja piwo będzie kwaśne i nie będzie się mocno zmieniać w czasie, bo lacto zabite. Danie lacto razem z drożdżami, albo 6-48 godziny przed żeby dać im większe szanse, bo bakterie są słabsze niż drożdże. Piwo w miarę szybko będzie już dobre, ale to będzie najbardziej kwaśna opcja. Dodanie lacto na cichą, ale przyznam że właśnie taki eksperyment robię i po 20 dniach na cichej kwasowość jest bardzo delikatna... aż za delikatna, ale lacto zjada zazwyczaj 10% cukru, tak że jeśli po burzliwej zostało mi 2 blg to nie dziwne że jest małe zakwaszenie Edytowane 13 Lutego 2017 przez LukK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łyskacz Opublikowano 26 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2017 (edytowane) Witam, pił ktoś już moje piwo APA Pierwszak? Jeśli gryzie Was sumienie, żeby mnie nie pojechać to nie krępujcie się Wolę złą, szczerą ocenę, niż sztuczny cukier Ciekaw jestem Waszej oceny. Pozdrawiam. P.S : nie będę się obrażał o złą ocenę, ponieważ jestem w sumie początkującym piwowarem. Edytowane 26 Lutego 2017 przez Łyskacz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagpiper Opublikowano 3 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2017 Cześć wszystkim! Wczoraj z depozytu pobrałem: Dystorsja o 3:51 - Dubbel Gimbax - English Barley Wine Zostawiłem 2x RIS 20.5 BLG leżakowany z płatkami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel_cwks Opublikowano 3 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2017 Odwiedziłem dziś depozyt: Pobrałem: Astamoth - White IPA Dystorsja o 3:51 - Dubbel Bagpiper- RIS Zostawiłem: Tonka Stout Oatmeal Sweet Stout Pszeniczne z różą Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel_cwks Opublikowano 3 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 3 Marca 2017 (edytowane) Dystorsja o 3:51 - Dubbel Byłem ciekawy tego piwa, bo właśnie przygotowuję swojego dubbla na bitwę w kwietniu. Kolor ładny ciemnego bursztynu, idealnie klarowne. Dużo za niskie nagazowanie, nie wiem czy spowodowane małą ilością surowca do refermentacji czy tego, że piwo jest młode. Z tego powodu piana mało obfita, szybko się zredukowała. W smaku i aromacie czuć przyjemne belgijskie akcenty od drożdży. Alkohol dobrze ukryty. Brakowało mi jednak pełni w tym piwie, było zbyt wytrawne (wodniste) jak na ten styl. Ogólnie było smaczne, ale nie był to rasowy dubbel. @kondek Jakie drożdże i kiedy butelkowane? Edytowane 3 Marca 2017 przez pawel_cwks Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
markus383 Opublikowano 4 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2017 (edytowane) Byłem dziś w depozycie. Jechałem tam z myślą o zabraniu RISa i Barley Wine'a, którego nigdy w życiu nie piłem. Udało się na szczęście Zostawiłem: 2x Single Hop TNT (butelki po Żywcu) 2x wędzony RIS - jedyny RIS, ktorego piłem w życiu i chyba jest OK Pobrałem: - English Barley Wine - Gimbax - Belgian Blond Ale z malinami - Dystorsja o 3:51 - z myślą o mojej dziewczynie - Tonka Stout - Browar Braterski - RIS 20,5 - Browar Bagpiper Opinie będę zamieszczał na mojej "fejsowej" stronie Edytowane 4 Marca 2017 przez markus383 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawel_cwks Opublikowano 5 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2017 Bagpiper - RIS Barwa czarna nieprzejrzysta, beżowa drobna piana. W aromacie czuć gorzką czekoladę, kawę i wyraźne przyjemne nuty płatków dębowych(?). W smaku mamy powtórkę z aromatu, wszystko czuć już w pierwszym łyku. Wraz z ogrzaniem coraz bardziej wychodziła mocna goryczka (wydaję mi się, że piwo ma wysokie IBU) co trochę przeszkadzało. Pewnie się jeszcze ułoży, ale już jest to dobre piwo. Dzięki za możliwość spróbowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagpiper Opublikowano 5 Marca 2017 Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2017 Bagpiper - RIS Barwa czarna nieprzejrzysta, beżowa drobna piana. W aromacie czuć gorzką czekoladę, kawę i wyraźne przyjemne nuty płatków dębowych(?). W smaku mamy powtórkę z aromatu, wszystko czuć już w pierwszym łyku. Wraz z ogrzaniem coraz bardziej wychodziła mocna goryczka (wydaję mi się, że piwo ma wysokie IBU) co trochę przeszkadzało. Pewnie się jeszcze ułoży, ale już jest to dobre piwo. Dzięki za możliwość spróbowania. Wielkie dzięki za opinię, cieszę się, że smakowało. Rzeczywiście piwo leżakowało z płatkami więc aromat nie był przypadkowy Ja sam w weekend zdegustowałem dwa piwa z depozytu: Dystorsja 0 3:51 - Dubbel W szkle prezentuje się świetnie, klarowność na super poziomie. W aromacie głównie przyjemne fenolowo-estrowe nuty belgijskich drożdży. W smaku również wyczuwalne, dopełnione delikatną słodowością. Brakowało może intensywniejszych ciemnych nut słodowych. Piwo bez wyczuwalnych wad. Smakowało mi, dzięki za możliwość degustacji! Gimbax - English Barley Wine Kolor i klarowność zdecydowanie zachęciły do degustacji. Aromat to silne estry, głównie czerwone jabłko. W smaku przyjemna słodowość, karmelowe i przypiekane akcenty, bardzo fajnie to zagrało. Dzięki dużej słodyczy i oleistości czuć, że to barley wine, alkohol za to dobrze ukryty. Dzięki wielkie za możliwość spróbowania! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się