Pierre Celis Opublikowano 9 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2015 z browaru lubującego się w dodatkach Kiuchi, znane szerzej jako Hitachino Nest, pojawił się już u mnie na blogu. Jest to zresztą jeden z pierwszych browarów którego piw miałem okazję spróbować w zeszłym roku w Tokio. Do stoutów i kawy nie trzeba mnie przekonywać, nic więc dziwnego że ręka sama trafiła na odpowiednią półkę. Hitachino Nest Espresso Stout Piana: Bujna, trwała, brązowa, o świetnej strukturze. Opadając elegancko znaczy szkło. Barwa: Stout, tak powinno być. Aromat: Świeżo zaparzona kawa, ale z zalewajki. Niestety jest z gatunku kwaskowatych, sam preferuję jednak słodsze, pełniejsze kawy. W tle czekolada, wanilia, trochę estrów, nuty palone. Po lekkim ogrzaniu pojawiają się czerwone, kwaśne owoce – żurawina i wiśnia. Smak: Niskie wysycenie, mimo to w smaku również wychodzi kwaskowatość. Teoretycznie użyto ziarna wykorzystywanego normalnie w espresso, natomiast dla mnie znacznie bardziej idzie w stronę nowofalowych sposobów podawania kawy. W pierwszym akordzie odnajdziemy wspomnianą kawę, czerwone owoce, słodowość, przyjemną pełnię. Drugi brzmi kontynuacją nut owocowych, czekoladą, kawą z chemexu, akcentami palonymi. Finisz rześki, kwaskowaty, czekoladowy, z goryczką w większości paloną. Sam browar określa to piwo jako RIS. Ja osobiście raczej sugerowałbym, że to Foreign Extra Stout. W każdym razie mamy przyjemne, pijalne piwo z wyraźną kawą. W dobie popularności tego akurat dodatku do piwa myślę, że warto spróbować. Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się