Pindin Opublikowano 9 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2017 (edytowane) 09-06-2017 Warka 67 Hefeweizen 29 litrów/11,5 blg Filtracja trochę się zatkała, musiałem mieszać złoże, ale za to dobra wydajność. Zasyp: 3 kg Słód Pszeniczny Strzegom 3 kg Słód Pilzneński Strzegom Do gara wlałem 21 litrów wody. temp. 46 stopni. Dodane wszystkie słody. Zacieranie: 15 minut - 44 stopnie 35 minut - 64-62 stopnie 25 minut - 72 stopnie 5 minut - 78 stopni. Filtracja na oplocie. Gotowanie 60 minut. Chmielenie: FWH - 25 g Hallertau 60 minut - 5 g Hallertau Drożdże - BW11 Gozdawa suche. Planowane: 25 litrów, 12 blg, 4 SRM, 13 IBU Edit 12-06-2017 - Wygląda jakby piwo (s)kończyło fermentacje. Temp. fermentacji to około 23-24 stopni. Bardzo szybko poszło. Mam nadzieje, że za dużo rozpuchu i gumy nie wyjdzie Edit 14-06-2017 - Piwo zeszło do 4 blg. Od góry zaczynają powoli opadać osady. Fermentacja zakończona. Dam czas do jutra i leje w butelki. Próbka całkiem niezła, drożdże zrobiły swoją pracę i naprodukowały aromatów goździkowo-bananowych z dominacją tego drugiego. Piwo ma trochę ciała. Trzeba będzie mocno nagazować. Edit 16-06-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 210 g cukru Zeszło do 4 blg. Próbka w smaku weizenowa z przewagą banana. Edit 26-06-2017 DEGUSTACJA Weizen im świeższy tym lepszy Wygląd - Słomkowe, lekko zmętnione Piana - Biała, obfita, średniopęcherzykowa. Opada do korzucha, lekko zdobi. Aromat - Po otwarciu butelki unosi się typowy aromat niemieckiej pszenicy. Ze szkła najpierw banany, lekka guma z goździkami. Dalej przyprawy, słodowość i lekka metaliczność. Może minimalna nuta siarki. Smak - Pierwszy łyk i czuć owoce - banany, fajna słodkość zakończona przyprawowością. Piwo dość słodkie. Goryczka niewyczuwalna. Ogólne wrażenia - Piwo bardzo dobre, pijalne, nisko alkoholowe, idealne na upały. Nie jest to rasowy weizen ze względu na wysoki ekstrakt końcowy, ale nadrabia aromatami. Brak nut wysokiego alkoholu, drożdże zrobiły dobrą pracę aromatyczną w takich temperaturach. Nagazowanie jest mocne. Co bym zmienił? - Nie wiem, chyba nic. Piwo bardzo dobre, charakterystyczne. Przy chwili wolnego zrobię kolejne podejście do pszenicy, tylko, że fermentację przeprowadzę w 15-17 stopniach. Zobaczę efekty, które piwo będzie lepsze. Edit 20-07-2017 - Piwo się wyklarowało, wygląda jak koncerniak. Aromaty typowe dla weizena znikają. Wyszła jakaś dziwna cierpkość. Pszeniczne tylko świeże, najlepsze odrazu po nagazowaniu, nawet po 2-3 dniach od rozlewu. Edytowane 20 Lipca 2017 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 26 Czerwca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2017 (edytowane) 26-06-2017 Warka 68 Pszeniczna PIPA 22 litry/14,3 blg Zasyp: 3 kg Słód Pszeniczny Strzegom 3 kg Słód Pilzneński Strzegom Do gara wlałem 21 litrów wody. Podgrzanie do 66 stopni. Dodane wszystkie słody. Zacieranie: 75 minut - 65-62 stopnie 5 minut - 78 stopni Filtracja na wężyku z oplotu Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 30 g Puławski 30 minut - 15 g Puławski, 15 g Hallertau 10 minut - 15 g Puławski, 20 g Lubelski 00 minut - 20 g Puławski, 20 g Hallertau, 30 g Lubelski Drożdże - gęstwa Danstar Notthingam Planowane 20 litrów, 14 blg, 50 IBU Planowane na zimno - 30 g Lubelski, 30 g Hallerau. Ale jeszcze się okaże. Edit 04-07-2017 - Piwo zeszło do 5 blg. Miałem dziwną sytuację wrzucając spławik do próbki. Najpierw wskazał 5 blg, potem powoli podniosło się do prawie 11 blg. Mocno się zdziwiłem, bo fermentacja cały czas trwała a zjadło tylko 4 blg...? Zamieszałem próbkę i zrobiłem ponowny pomiar. Wskazało 5 blg i ani mniej ani więcej po czasie. Chyba bąbelki wypchnęły spławik. Młode piwo w smaki mnie nie zachwyciło, może dlatego, że próbowałem go po myciu zębów. Wyczułem dość mocny alkohol i lekkimi nutami chmielu. Zapowiada się nadzwyczaj słabo... No nic, trzeba czekać na koniec fermentacji i się okaże czy warto marnować chmiel na zimno. Edit 06-07-2017 - Piwo przelane do drugiego pojemnika. Dodane 30 g Hallertau i 30 g Lubelski. Edit 14-07-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 120 g cukru. Zeszło do o dziwo 1,5 blg. Próbka w smaku przyjemna, chmielowa z niezłą goryczką. Finalnie smak okaże się po nagazowaniu i leżaku. Edit 29-07-2017 - Degustacja. Wygląd- piwo mętne, koloru żółtego, jasnego. Piana- Średnio obfita, drobnopęchęrzykowa, ładnie się utrzymuje. Aromat- Po otwarciu butelki uderza aromat przejrzałych owoców i landrynek owocowych. Wydaje się dość sztuczny ten aromat. Dalej lekka nuta alkoholu. Ogólnie bardzo ciekawie. Po ogrzaniu wychodzą lekkie kwiatki. Smak- Piwo wytrawne a zarazem słodkie od chmielu. Orzeźwiające, lekko alkoholowe. Przyjemną nutę dają chmiele - przejrzałe owoce, w stronę renklody. Goryczka średnia, lekko zalegająca, nie powiedziałbym, że ma około 50 IBU, bardziej 30-35. W smaku jeszcze coś jest, ale nie jestem w stanie tego określić, do niczego porównać, hmm. migdały? A może to autosugestia kojarząca się z landrynkami... Ogólne wrażenia- Nie spodziewałem się piwa z takimi aromatami! Byłem przekonany, że polskie chmiele wniosą ziemistość, ziołowość. A tu niespodzianka - owoce. Pierwszy raz w życiu pije piwo z takimi walorami smakowymi. Jest różnica między chmielami z USA, wysp, czy z południowej półkuli. Minusem jest coś w rodzaju landrynki i trochę niska goryczka. Myślałem, że piwo wyjdzie tragiczne, w ogóle nie do wypicia a tu jednak, dojrzało, wyszło przyzwoite. Co bym zmienił? Absolutnie nic. Bardzo mnie pozytywnie zaskoczyło to piwo, ciekawe doświadczenie. Edytowane 29 Lipca 2017 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 4 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2017 (edytowane) 04-07-2017 Warka 69 Pszeniczne 11 blg/20 litrówZasyp:2 kg Słód Pszeniczny Strzegom2 kg Słód Pilzneński StrzegomDo gara wlałem 15 litrów wody o temp. 55 stopni. Dodałem wszystkie słody.Zacieranie: 15 minut - 52 stopnie60 minut - 64-62 stopnie01 minut - 78 stopniFiltracja na oplocie.Gotowanie 60 minut.Chmielenie: 60 minut - 25 g Spalt SelectDrożdże - gęstwa BW11 Edit 15-07-2017 - INFEKCJA. Na tafli piwa zrobiła się błona. Pachnie normalnie z lekka nutą rozpuszczalnika. Coś mam w powietrzu... Piwo fermentowało bez rurki, z pokrywką z dziurą w lodówce styropianowej. Poczekam aż się infekcja lepiej rozwinie, popatrze sobie co się tam dzieje. Wylać zdąże Edit 18-07-2017 - Piwo wylane. Nic spektakularnego się nie działo. Edytowane 18 Lipca 2017 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 18 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lipca 2017 (edytowane) 18-07-2017 Warka 70 Milk Stout 26 litrów/16 blg Zasyp: 4 kg Słód Pale Ale 1 kg Słód Monachijski typ I 0,6 kg Płatki owsiane błyskawiczne 0,5 kg Słód Carafa II Specjal 0,3 kg Słód Caraaroma Do gara wlałem 21 litrów wody. Zacieranie: 60 minut - 70-67 stopni 05 minut - 78 stopni. Filtracja na wężyku z oplotu. Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 30 g Iunga 10 minut - 20 g Lubelski, 1 kg Laktoza Drożdże - suche US-05 11,5 g. Na cichą planowe dodatki: wiórki kokosowe smażone i kawa (w jakiej postaci jeszcze nie wiem). W jakich ilościach i na ile dni jeszcze nie wiem. Muszę się douczyć. Edit 31-07-2017 - Piwo zlane do drugiego fermentora. Zeszło do 8,5 blg. Dodane 400 g płatków kokosowych najpierw smażonych na patelni, odpoczywały 48 godzin w ręczniku papierowych i przed dodaniem do piekarnika do 200 stopni do rozgrzania się, jakieś 10 minut. Dodatkowo dodałem 200 g kawy lavazza ekspreso. Kawa zrobiona w garnku, trzymana do ochłodzenia, następnie odcedzona, podgrzana na 80 stopni na 5 minut i płyn dodany do piwa. Edit 27-08-2017 - Piwo poszło w kanał. Coś mi znów zainfekowało browar. Wydaje mi się, że albo kawa, albo kokos. Wcześniej infekcja nie poszła mi nigdy w tą stronę. Na powierzchni zrobił się biały osad - nie pleśń. W aromacie było całkiem całkiem, nie przejawiało nic złego. Natomiast w smaku dało się wyczuć coś jak sok z kiszonych ogórków. Nie była to nuta dominująca, ale przeszkadzało w tym piwie. No niestety w to lato straty poniosłem ogromne, a zapasy już się kończą, zostało większość mocnych piw - RIS, BW, Porter, jakaś tam IPA się jeszcze znajdze. Edytowane 27 Sierpnia 2017 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 28 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 (edytowane) 19-07-2017 Warka C Cydr kartonikowy Skład: 12 litrów soku jabłkowego najtańszego z lidla, 3 litry soku tłoczonego z lidla z jabłek słodkich. Drożdże - Cider New Generation 27-07-2017 - Cydr zszedł do 0 blg. Próbka dość kwaśna z nutami jabłka. Dodam przy butelkowaniu 300 g ksylitolu. 29-07-2017 - Cydr zabutelkowany z dodatkiem 90 g cukru oraz 300 g Ksylitolu.Zeszło do 0 blg. Próbka w samku j.w. 27-08-2017 DEGUSTACJA Piana - brak Wygląd - Cydr złoty, zmętniony bardziej niż klarowny Aromat - Cydrowy, nuta jabłkowa, lekko winna, drożdżowa. W tle minimalna siarka. Smak - Dużo lepiej niż w zapachu. Wytrawny od fermentacji z lekką nutą słodkości. W smaku dominuje jabłko, takie zielone dojrzałe, dalej nuta winna i minimalnie czuć drożdże. Bardzo pijalny, orzeźwiający. Ogólne wrażenia - Duży plus za pijalność i orzeźwienie, w mgnieniu oka można wypić całą butelkę. Czepiłbym się drożdży użytych w tym cydrze. Wprowadziły nutę siarki i drożdżowości, oraz zmętniły napój, ale dały czysty profil. Ogólnie spoko się go napić, tak oo, ale dupy nie urywa, piłem o wiele lepsze cydry. Nie powtórzę, jeśli już to na surowym soku z jabłek wyciskanym. Edytowane 27 Sierpnia 2017 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaktusr Opublikowano 28 Lipca 2017 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2017 (edytowane) 19-07-2017 Warka C Cydr kartonikowy Skład: 12 litrów soku jabłkowego najtańszego z lidla, 3 litry soku tłoczonego z lidla z jabłek słodkich. Drożdże - Cider New Generation 27-07-2017 - Cydr zszedł do 0 blg. Próbka dość kwaśna z nutami jabłka. Dodam przy butelkowaniu 300 g ksylitolu. Jestem ciekaw jak to będzie smakowało Żona cały czas męczy Sumersby czy jak to się tam pisze i myślałem żeby coś podobnego uwarzyć ... Edytowane 28 Lipca 2017 przez kaktusr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 29 Lipca 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2017 (edytowane) Jestem ciekaw jak to będzie smakowało Żona cały czas męczy Sumersby czy jak to się tam pisze i myślałem żeby coś podobnego uwarzyć Zazwyczaj opisuję wrażenia z degustacji, tak więc i cydru nie pominę. Myślę, że zmieszać taki cydr z lekkim piwem, najlepiej lagerem z niską goryczką, dosłodzić stewią czy ksylitolem i może wyjdzie coś podobnego. Albo fermentować razem brzeczkę lekko chmieloną z sokiem jabłkowym. Gdzieś kiedyś się przewinął podobny temat na forum.. Skład za wiki: "Somersby ma 4,5% zawartości alkoholu, a w jego skład wchodzi 45% piwa i 55% napoju o smaku jabłkowym oraz substancje dodatkowe:syrop glukozowo-fruktozowy, aromaty, regulator kwasowości – kwas jabłkowy, kwas askorbinowy, kwas cytrynowy, substancja słodząca – sukraloza, substancja konserwująca – sorbinian potasu" Edytowane 29 Lipca 2017 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 23 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2017 (edytowane) 23-08-2017 Warka 71 - Piwo Belgijskie 22 litry/12,5 blg Zasyp: 5 kg Słód Pilzneński Strzegom Do gara wlałem 17,5 litra wody, podgrzałem do 70 stopni, dodany cały słód. Zacieranie: 60 minut - 70-67 stopni. Gotowanie 60 minut Chmielenie: 2 minuty - 50 g Amarillo Drożdże - FM 25 - prosto z fiolki. Edit 27-08-2017 - Piwo ładnie fermentuje, wskazuje wszystko na to, że będzie okej. Fermentacja w 22-24 stopnie. Edit 01-09-2017 - Piwo skończyło pracę. Zeszło do 2,5 blg. Próbka w smaku nijaka, niska goryczka, aromat chmielowy lekko wyczuwalny. Pojawiła się nuta apteczna. Pewnie za mało drożdży na początku, a może infekcja? W sumie ostatnio piłem piwo belgijskie ze sklepu właśnie z taką nutą. Zobaczymy co to będzie. W planach na gęstwie kolejne podobne piwo. Piwo zlane do 2 fermentora, dodałem 2/3 łyżki do zupy żelatyny rozmieszane w 125 ml wrzątku. Edit 17-09-2017 - Piwo zabutelkowane. Zeszło do 2 blg. Dalej lekka nuta apteczna, fenolowa. Edit 22-10-2017 DEGUSTACJA. Katar już przeszedł, powonienie w miarę to czas opisać piwo. Piana - niska, prawie odrazu opada do obwódki. Wygląd - piwo jasne, zamglone. Aromat - Pierwszy plan nuta apteczna z dzikością. Dalej wyczuwalny lekko chmiel. Smak - Apteka, fenole, lekka dzikość, dalej lekka słodycz od chmielu, minimalna nuta owocowa. Goryczka niska. Ogólne wrażenia - Piwo totalnie nieudane, niesmaczne, przeszkadza ta apteka. Ciężko wypić całe, trochę męczące. Jedynie co to można się napić na ogromne pragnienie. Poza strasznymi wadami piwo jest fajnie lekkie, nagazowanie niewysokkie. Co bym zmienił?: Zrobiłbym starter albo zadał gęstwę. Następnym razem jak będę dawał prosto z fiolki to zrobię max 10 litrów piwa do 10 blg i dalej będę cisnął na gęstwie. Dałbym więcej chmielu, przedewszystkim coś na goryczkę, nawet z 10 g Marynki. Sypnąłbym trochę karmelu z 100-200 g, dałoby to ciała piwu i posmaków. Nie powtórzę. Edytowane 22 Października 2017 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 24 Sierpnia 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Sierpnia 2017 23-08-2017 Warka 71 - Piwo Belgijskie Zasyp: 5 kg Słód Pilzneński Strzegom Do gara wlałem 17,5 litra wody, podgrzałem do 70 stopni, dodany cały słód. Zacieranie: 60 minut - 70-67 stopni. Gotowanie 60 minut Chmielenie: 2 minuty - 50 g Amarillo Drożdże - FM 25 Ile blg, ibu? W jakiej temperaturze będziesz fermentowal? Zastanawiam się nad tym szczepem drożdży. Daj znać co wyszło, koniecznie. Wysłane z mojego Lenovo A6020a40 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 27 Sierpnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Sierpnia 2017 Ile blg, ibu? W jakiej temperaturze będziesz fermentowal? Zastanawiam się nad tym szczepem drożdży. Daj znać co wyszło, koniecznie. Blg dopisałem. Ile ibu - nie wiem, nie wrzucałem w kalkulator Temp fermentacji też dopisałem - górna granica szczepu. Oczywiście dam znać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 2 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 2 Września 2017 (edytowane) 01-09-2017 Warka 72 - Piwo Belgisjkie 22 litry/13 blg Zasyp: 5 kg Słód Pilzneński Do gara wlałem 17,5 litra wody. Podgrzałem do 70 stopni, dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 70-67 stopni Gotowanie 60 minut. Chmielenie: FWH - 5 g Iunga 2 minuty - 50 g Centennial Drożdże - FM25 gęstwa. Piwo zlałem na drożdże z poprzedniego piwa. Przy okazji sprawdzę swoją teorię nt drożdży belgijskich. Mianowicie jeśli jest ich zbyt mało to dają apteką. Pamiętam jak miałem taką sytuację w Witbierze, dałem starą gęstwę i apteka, a zgoniłem na infekcję. W poprzednim piwie dałem drożdże prosto z fiolki, zdecydowanie za mało i znów apteka, ale mniejsza niż w wicie. Chyba, że mam cholernego pecha ostatnio do piw. W sumie to nie ma od czego teraz łapać infekcji, bo cały sprzęt jest zdezynfekowany - nawet wszedł chlor po ostatnim (żeby nie było tego fermentora co fermentowałem w nim poprzednie piwo nie czyściłem chlorem)... No nic, czekam na efekty. Edit: Piwo dostało infekcji, niestety dziecko bawiło się przy fermentorze, połamało rurkę fermentacyjną i dorzuciło czegoś przez otwór. Piwo przelałem do gara i podgrzałem do 77 stopni. Ciepłe zlałem spowrotem do czystego fermentora. Dodałem solidną łyżkę gęstwy US-05. Piwo po pasteryzacji zyskało na pustości i się ściemniło. Zastanawiam się co z tym zrobić... Może kwasa, może po prostu zabutelkuję...? W smaku nic złego nie się nie rozwinęło. Edit: Piwo poszło jednak w kanał. Mimo pasteryzacji po jakimś czasie znów pojawił się biały nalot na powierzchni piwa. Edytowane 22 Października 2017 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 3 Września 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2017 (edytowane) 03-09-2017 Warka 73 Extra Bitter 13 blg/25 litrów Zasyp: 5 kg Słód Pale Ale Strzegom 0,5 kg Słód Abbey Do gara wlałem 20 litrów wody. Podgrzane do 70 stopni. Dodałem słody. Zacieranie: 60 minut - 68-66 stopni 5 minut - 75 stopni Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 15 g Iunga, 25 g Spalt Select 10 minut - 50 g English Golding Drożdże US-05 gęstwa. Planowane parametry - 25 litrów, 12 blg, 35 IBU Edit 21-09-2017 : Piwo zabutelkowane z dodatkiem 150 g cukru. Zeszło do 2,5 blg. PS. Szerokości na nowej drodze życia dla Asi i Michała Piwko zostanie spożyte na weselichu Edit: Piwo podobno było bardzo dobre, goście zachwalali Edytowane 1 Listopada 2017 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 15 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Października 2017 (edytowane) Warka 74 15-10-2017 AIPA 18 litrów/15 blg Zasyp: 2 kg Monachijski II Strzegom 2 kg Pszeniczny Strzegom 1 kg Pale Ale Strzegom 0,5 kg Żytni Strzegom Do gara wlałem 18 litrów wody. 65 stopni, dodane wszystkie słody. Zacieranie: 65-62 stopnie - 60 minut 73 stopnie - 8 minut Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 30 g Warrior 15 minut - 20 g Warrior, 20 g Centennial 05 minut - 20 g Cascade, 20 g Amarillo Whirpool (około 2 godziny) - 30 g Cascade, 30 g Amarillo, 30 g Centennial Drożdże - US 05. Piwo bez chmielenia na zimno. Fermentacja w temp. 21-22 stopnie. Edit 21-10-2017: Piwo zabutelkowane z dodatkiem 96 g cukru. Zeszło do niecałych 2 blg. Próbka w smaku nie wiem jaka bo jestem chory. Gdzieś tam się przebija aromat owocowy, skojarzyło mi się z ananasem i długa goryczka. Edit 01-11-2017 DEGUSTACJA Piana - obfita, biała, drobno pęcherzykowa, utrzymuje się. Wygląd - Piwo mocno mętne, nieprzejrzyste, jasne Aromat - Słodkie owoce przejrzałe, mniej cytrusy. Podchodzi pod ananasa z taką starą truskawką (estry?) i cytryną. Dalej fajna nuta chlebowo-słodowa. Smak - Piwo wytrawne, od razu wchodzi ciężka goryczka, potem przyjemne nuty chmielu, bardzo podobnie jak w aromacie, kończy się nutą chlebową. Piwo słodkawe od chmielu, lekko rozgrzewający alkohol. Ogólne wrażenia - Niezła AIPA. Jest dość gęsta w odbiorze a zarazem wytrawna, bez chmielenia na zimno aromaty chmielu dominują profil piwa. Piwo podobne do piwa Hestia z browaru Olimp. Czuć moc alkoholu, jest rozgrzewający, ale nie piekący i nie rozpuszczalnikowy. Zniechęca trochę wygląd. Na prawdę bardzo mętne. Do wypicia z przyjemnością jak na taką świeżą butelkę. Przy fermentacji w wysokiej temperaturze spodziewałem się wyższych alkoholi i estrów, ale o dziwo ich nie ma (estry są, ale znośne, pasujące). Trochę ciężka jest ta goryczka, długa, zalegająca. Co bym zmienił? Na pewno dłużej trzymał na cichej, żeby się trochę sklarowało. Poza tym jest naprawdę nieźle. No może zmieniłbym chmiel na goryczkę. Edytowane 1 Listopada 2017 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 21 Października 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Października 2017 (edytowane) Warka 75 - 21.10.2017 Grodziskie 20 litrów/8,5 blg. Zostało bardzo dużo osadów po gotowaniu. Zasyp: 2 kg Słód Pszeniczny Strzegom 1 kg Słód Wędzony Steinbach Do gara wlałem 13,5 litra wody. Podgrzałem do 68 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 65-64 stopnie 5 minut - 78 stopni Filtracja na oplocie. Gotowanie 60 minut Chmielenie: 60 minut - 20 g Oktawia 15 minut - 20 g Oktawia Drożdże US-05 Planowane 21 litrów, 7,7 blg. Edit 01-11-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 135 g cukru. Zeszło do 2 blg. Próbka w smaku bardzo dobra, czuć wędzonkę z dość mocną goryczką i lekkimi estrami. Zapowiada się przyzwoicie. EDIT 12-11-2017 DEGUSTACJA Dla porównania mam grodziskie z grodziska. Piana - grubo pęcherzykowa, dość szybko opada do krążków na powierzchni piwa. (w grodziskim ze sklepu utrzymuje się 2-3 cm, drobno pęcherzykowa) Wygląd - Piwo jasne, klarowne z bardzo lekkim zmętnieniem (drożdże). (piwo konkurencyjne bardziej klarowne, ale nie jak lager) Aromat - Pierwsze co czuć to szynkowa wędzonka, dalej lekko chmielowy aromat, lekka chmielowa słodkość i niskie estry. (grodziskie z grodziska - wędzonka ledwo co wyczuwalna, minimalna nuta chmielu, w tle warzywa (DMS?), podobny zapach do pilsa., gdzieś tam daleko nuta porzeczkowa) Smak - Piwo na początku bardzo orzeźwiające, po chwili wchodzi spora wędzonka ze sporą goryczką. Piwo wytrawne, bez nut słodowych. W smaku ma bardzo prosty, czysto goryczkowo - wędzony profil. (Grodziskie sklepowe - Piwo lekko słodkawe, goryczka niska, wodniste, wędzonki trzeba się doszukać. Wyraźnie jest metaliczne. Ogólne wrażenia - Grodzisz rewelacja, bardzo orzeźwiający, smakuje super. Jak dla mnie profil piwa wyszedł idealny, typowa goryczka, wędzonka spora i w aromacie lekka, lekko owocowa chmielowość. Jedyne co to wygląd piwa. Lekko zmętnione, ale nie przeszkadza w piciu. Nagazowanie trochę mniejsze niż w grodziskim z grodziska. Jakbym nie wiedział, co pije, to powiedziałbym, że to dwa różne style. "Oryginał" nazwałbym słabym pilsem. Co bym zmienił w swoim piwie? Wyklarowałbym żelatyną. Poza tym dla mnie jest idealne. Powtórzę na pewno. Edytowane 12 Listopada 2017 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 1 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Listopada 2017 (edytowane) Warka 76 01-11-2017 Barleywine 18 litrów/20 blg Bardzo dużo osadów, oprócz chmielin w zimnej brzeczce pływały takie kawałki białek. Zasyp: 5 kg Słód Pale Ale Strzegom 1 kg Słód Monachijski I Strzegom 1 kg Słód Pszeniczny Strzegom 0,5 kg Słód Carapils Weyermann Do gara wlałem 20 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 66-63 stopnie 10 minut - 70 stopni Gotowanie 90 minut Chmielenie: 90 minut - 12 g Oktawia 60 minut - 50 g Iunga 10 minut - 50 g Golding, 500 g cukier trzcinowy demerara Drożdże - gęstwa US-05 po grodziskim. Planowane 20 litrów, 20 blg, 60 IBU Edit 12-11-2017 - Piwo jeszcze ciężko fermentuje, jakieś 2-3 dni temu strasznie zwolniło. Na górze piwa piana typowa dla US-05. Jeszcze nie otwierałem fermentora, nie sprawdzałem zapachu, ani blg. Myślę, że do końca przyszłego tygodnia fermentacja się skończy. Edit 16-11-2017 - Piwo nie wydziela już CO2, na powierzchni resztki piany w postaci plamek. Zeszło do 3,5 - 4 blg. Próbka w smaku bardzo dobra, słodkawa, lekko kwiatowa, o dziwo nie czuć alkoholu. Dam mu jeszcze kilka dni i leci w butelki. Edit 26-11-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 85 g cukru. Zeszło do 2,5 blg! Próbka w smaku słodka, dość mocno wyczuwalny aromat chmielowy - kwiaty, zioła. Rozgrzewający alkohol. Teraz odczekać conajmniej 3 miesiące. Edit 19-12-2017 - Otwarta buteleczka na próbę. Piwo powoli się nagazowywuje. W zapachu syrop jęczmienny, alkolhol, \nuta ziołowa. Piwo mimo wysokiego odfermentowania jest słodkie, trochę ulepkowate. Smakuje nieźle. Oby leżakowanie poszło w dobrą stronę. 60 IBU to jednak za mało na taki ekstrakt. Kolejna próba będzie chmielona na jakieś 90-110 IBU. Edit 15-04-2018 DEGUSTACJA Wygląd - Piwo klarowne, barwa bursztynowa Piana - niska, drobno pęchęrzykowa, biała, utrzymuje się. Aromat - Odrazu czuć mocną nutę słodową, zbożową i wytrawny alkohol. Typowy barley wine. Po ogrzaniu wychodzi nuta ziołowa, kwiatowa, ziołowego alkoholu, coś jak absynt. W tle przykryte słodwością estry. Smak - Lekko słodkie, pełne, wyczuwalna goryczka. Dominują smaki słodowe. Alkohol wyczuwalny, rozgrzewa przełyk. Piwo w smak jest złożone, dużo się dzieje. Ogólne wrażenia - Bardzo dobry barley wine. Po czasie fajnie się ułożyło, nie jest ulepkowate, ale czuć mocną słodowość. Balnas "gorycz - słodkość" jest na dobrym poziomie, chociaż mogłoby ciut więcej goryczy być - takie piwa wole. Plusem jest wyczuwalny taki ziołowy alkohol. Gra on drugie skrzypce w tym piwie. Mimo ekstraktu 20 blg piwo nie jest ciężkie, można je spokojnie wypić od tak, nie męczy, nie muli. Ogólnie jest dobrze, mogłoby być lepiej. Może dlatego, że ostatnio smakują mi piwa lżejsze. Edytowane 15 Kwietnia 2018 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 3 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Listopada 2017 (edytowane) 03-11-2017 Warka 77 Dry Stout 24litry/13 blg Zaskoczyła mnie wysoka wydajność. Chciałem trochę rozcieńczyć brzeczkę, ale nie miałem pod ręką wody zimnej butelkowej, a gotować i chłodzić mi się nie chciało. Tak więc będzie dry stout z podwyższonym ekstraktem. Zasyp: 3,5 kg Słód Pale Ale Strzegom 1 kg Płatki Owsiane 0,5 kg Jęczmień palony Strzegom Do gara wlałem 17,5 litra wody. Podgrzałem do 67 stopni. Dodałem wszystkie słody, Zacieranie: 60 minut - 65-62 stopnie 1 minuta - 72 stopnie Gotowanie 60 minut Chmielenie: 60 minut - 30 g Chinook PL 10 minut - 20 g Lomik Drożdże - US05 uwodnione Planowane parametry: 25 litrów; 10,5 blg, 30 IBU Edit 12-11-2017 - Piwo zeszło do niecałych 3 blg. Od jakiegoś czasu skończyło pracę. Piwo nie ma już piany, powoli zaczyna się klarować. Zastanawiam się czy może dziś je zabutelkować... Czy może jeszcze chwilę zostawić, żeby drożdże dosprzątały. Próbka w smaku fajna, lekko kwaskowata od palonego, typowo stoutowa. Będzie nieźle Edit 16-11-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 123 g cukru. Próbka stoutowa, przyjemna w odbiorze, bardzo lekka kwaskowość od słodu palonego. Zapowiada się bardzo dobre piwo. Zeszło do niecałych 3 blg Edit 07-12-2017 - DEGUSTACJA Mimo, że piwo jeszcze świeże jak na stouta czas opisać wrażenia. Wygląd - piwo czarne, nieprzejrzyste. Piana - średnia, bardzo szybko znika, nie zostaje po niej ślad. Aromat - Pierwszy plan słodowość ciasteczkowa z nutami palonymi. Dalej lekkie estry. Aromat nie jest przytłaczający, raczej stonowany, nie agresywny. Smak - Piwo średnio wytrawne z wyraźną goryczką. Nuty palone dominują smak. lekka słodowość, po kilku łykach czuć lekką kwaśność od palonego. Ogólne wrażenia - Piwo w miarę dobre, ale dupy nie urywa, miło się je pije. Jest pijalne, szybko znika ze szkła. Nagazowanie może minimalnie za duże. Za dużo nie da się napisać o tym piwie. Stout jak stout. Edit 14-04-2018 Degustacja 2. Wygląd - Piwo czarne, nieprzejrzyste. Piana - Grubo pęcherzykowa, w miarę się utrzymuje. Chyba nagazowanie ją buduje. Aromat - Paloność, lekka żelazistość, coś jak woda mocno zmineralizowana, brak nut owocowych, estrów. W tle lekka nuta zbożowa. Smak - Palone, lekko słodowe, goryczka średnia - bardziej od słodu palonego, lekko słodkie. Ogólne wrażenia - za bardzo nic się nie dzieje w tym piwie. Ułożyło się chyba aż za bardzo. Czuć, że to jest stout. Piwo solidnie nagazowane, przez to jest mocno pijalne. Na taką pogodę jak dziś (ponad 20 stopni w cieniu, słońce, bezchmurnie) nadaję się idealnie. Piwo chyba najlepsze było jakoś 2 miesiące po butelkowaniu - miało wtedy więcej cech, więcej dało się wyczuć. Teraz jest takie jakby płaskie, jednowymiarowe. Edit 12-08-2018 DEGUSTACJA 3 Wygląd - Piwo czarne, w zwężeniu szkła bordowe refleksy pod światło. Piana obfita, beżowa. Aromat - Palone, metaliczne, lekko słodowe, zbożowe. Chmielu brak. Aromat nie jest intensywny. Dalej lekki alkohol Smak - Pierwszy plan to paloność i charakterystyczna kwasowość. Dalej słody i ta metaliczność. Goryczka średnia. Ogólne wrażenia - Piwo spoko, ale nie jest rewelacyjne. Swoje już odstało, zaczęło tracić. Jest płytkie, nic się w nim nie dzieje. Spodziewałem się nut od utlenienia ciemnego piwa i się przeliczyłem. Edytowane 12 Sierpnia 2018 przez Pindin Robert87 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 17 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2017 (edytowane) 17-11-2017 Warka 78 Kwaśne Ejl 12blg/22 litry Zasyp: 3 kg Słód Pilzneński Strzegom 1 kg Słód Pszeniczny Strzegom Do gara wlałem 15 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 67-63 stopnie Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 30 g Lomik 10 minut - 10 g Kolendry, skórka z całego pomelo, około 3-4 g Kaffiru 2 minuty - 100 ml kwasu mlekowego 80% Drożdże - Bulldog B19 belgian trapix. Nie wrzucałem w kalkulator, parametry wyjdą jakie wyjdą. Wrzuciłem w kalkulator brewnnes i wydajność wychodzi 100 %... Możliwe? Spławik mi dobrze działa, sprawdzałem. Edit 23-11-2017 - Drożdże wyraźnie spowolniły pracę. CO2 jeszcze wychodzi, są niskie krążki. Pobrałem trochę piwa do pomiaru. Zeszło do 3,5 blg. Próbka w smaku bardzo dobra. W aromacie cytrusy, w smaku dość kwaśne, cytrusowe z lekką nutą fenolową. Zapowiada się super piwo. Edit 07-12-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 145 g cukru. Zeszło do 2 blg Edit 30-12-2017 DEGUSTACJA. Wygląd - Piwo bardzo jasne, słomkowe, lekko zamglone. Piana - Obfita, średnio pęcherzykowa, po kilku chwilach opada do korzucha. Aromat - Pierwszy plan tworzą lekkie, stonowane cytrusy, dalej charakterystyczna kwaśność wraz z nutą herbaty. Na końcu pojawiają się belgijskie fenole, lekkie przyprawy i owocowe estry. Trzeba się ich doszukać. Smak - Jest kwaśno. PH mierzyłem i wyszło trochę poniżej 3,5. Poza kwaśnością czuć cytrusy i lekką goryczkę. Po kilku łykach pojawia się lekka cierpkość zimnej herbaty. Ogólne wrażenia - Piwo mocno nagazowane, solidnie kwaśne, bardzo pijalne i orzeźwiające. Robi robotę, choć belgijskość gdzieś zniknęła w tym piwie. Jak dla mnie ciekawy balans dają dodatki w postaci skórki pomelo (herbaciane). Kaffiru nie wyczuwam, kolendra jest gdzieś przykryta, pojawia się jej lekka nuta. Kwaśność z kwasu mlekowego poszła trochę w kiszonkę. Posolić to piwo i przypominałoby gose. Jestem bardzo zadowolony z tego piwa, ciekawy eksperyment i chętnie będę powtarzał. Piwo jest ciekawe, a nie wymagało większej wiedzy czy innej technologii niż przy alesach. Co bym zmienił? Nic. Ewentualnie kombinowałbym z dodatkiem skórek owoców macerowanych, owocami czy syropami. Chyba jest to jedno z najbardziej pijalnych, sesyjnych piw jakie piłem. Dziękuję drożdżom za poprawną fermentację Zdrowie Edit 30-04-2018 Degustacja 2 Wygląd - Piana ogromna, ciężko nalać. Ale opada. Wygląd - Piwo lekko zamglone, słomkowe. Aromat - Na pierwszy rzut wchodzi cytryna, dalej lekka metaliczność (utlenienie?), lekkie nuty belgijskie. Smak - Piwo kwaśne, cydrowate. Pojawiła się nuta drożdżowa. Poza kwaśnością czuć fenole, jakieś przyprawy, pieprz? Na końcu jest dość cierpkie. Ogólne wrażenia - Piwo całkiem spoko, kwaśne, ale chyba jakoś mniej niż wcześniej. Bardzo orzeźwiające, mocno nagazowane. Niestety zaczęło już tracić. Zrobiło się dość puste, jednowymiarowe. Wniosek - lekkie piwa pić jak najszybciej. Edytowane 30 Kwietnia 2018 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 19 Listopada 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2017 (edytowane) 19-11-2017 Warka 79 Dębowe Pale ale 20 litrów/11,5 blg. Zasyp: 2 kg Słód Pilzneński Strzegom 1,5 kg Słód Pale Ale Strzegom 0,6 kg Słód Pszeniczny Strzegom 0,1 kg Słód Abbey Weyermann Do gara wlałem 15 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 66-64 stopnie Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 20 g Chinook PL 10 minut - 50 g Lomik Drożdże - gęstwa US-05 po Stoucie. Po starcie fermentacji dodam 50 g mocno opiekanych francuskich płatków dębowych macerowanych w wódce. Edit: dodane dziś około 6.00 Planowane parametry: 22 litry, 11 blg, 30 IBU Edit 25-11-2017 - Piwo skończyło pracę. Zeszło do 1-1,5 blg. Próbka w smaku całkiem niezła. Piwo wytrawne, goryczka średnia, lekko ściągające, czuć wyraźnie aromaty dębowe, coś jak tania whisky. Edit 07-12-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 125 g cukru. Próbka w smaku przyjemna, fajne lekkie ale. Nuta dębowa wyczuwalna w późniejszej fazie przełykania piwa. Zobaczymy co to będzie... Edit 30-12-2017 DEGUSTACJA. Wygląd - Piwo jasne, zamglone. Piana - niska, w miarę się utrzymuje Aromat - Pierwszy plan lekka owocowość (taka mieszanka chmielu z estrami) z ziołowością, dalej tania whisky i nutami zbożowymi, może lekka wanilia. Smak - Lekka słodycz ciasteczkowa, takie zwykłe pale ale. Dalej wchodzi dębina, whisky, ziołowa goryczka z nutami ziemistymi. Lekka słodycz owocowa od estrów. Po ogrzaniu wychodzi coś jak cukier waniliowy, taka sztuczna wanilia. Goryczka na dość wysokim poziomie. Ogólne wrażenia - Piwo całkiem dobre, charakterystyczne przez te płatki dębowe. Nie jest to aromat i smak dominujący, ale w sporym stopniu go czuć, szczególnie kilkanaście sekund po przełknięciu piwa. Nagazowanie średnie, pasuje do tego piwa. Fajna jest ta nuta słodowa, czyżby to abbey w tak małej ilości? Piwo oceniam jako takie do obiadu, do wypicia, codzienne. Przyjemny jest też Lomik. Czuć fajną ziołowość od niego. Jestem zadowolony. Co bym zmienił? Nie wiem. Takie piwo chciałem zrobić. No może jest minimalnie za duża goryczka, nie ma co tego kontrować. A razem z płatkami pije się jak "piwną whisky" Ogólnie polecam dodawanie płatków do jasnych piw, efekt jest charakterystyczny, ciekawy i niestandardowy. Myślę, że kiedyś jeszcze dodam płatków do jasnego lekkiego piwa, zależy na co będę miał smaka. Edit 21-01-2018 Piwo po tym czasie złagodniało. Aromaty są bardziej ułożone, dużo bardziej wychodzi dębina i whisky z wanilią, aż się robi lekko słodko Piana solidniejsza. Zostawię kilka butelek na później, bo z czasem czuję różnice w tym piwie. Póki co wychodzi na lepsze. Edit 24-03-2018 - Kolejna próba. W aromacie coraz mniej się dzieje, zaczyna pachnieć jak zwykłe piwo. Daleko w tle lekka nuta dębowa, waniliowa i tak jakby lekko metaliczna. W smaku została taniczność, whisky, dąb, wanilia, lekka słodycz. Lepiej niż w aromacie. Piwo klarowne z ładną pianką. Chyba najlepsze było pod koniec stycznia. Teraz tylko traci. Po ogrzaniu tak jakby lekki alkohol. Minęło niecałe 4 miesiące od zabutelkowania i aromaty z tak lekkiego piwa zanikają. Wniosek - pić świeże Edit 06-05-2018 - Piwo prawie idealnie klarowne, piana ładna. Mało zapachów zostało. Dominuje lekka nuta wanilii i drewna z tak jakby lekką nutą cebulową i sugestią czuje whisky. Piwo mocno nagazowane, pieni się w ustach. W smaku czuć goryczkę chmielową, zaczyna być dość ciężka. Kolejną nutą jest drewno i odczucie tanin zakończone subtelną nutą waniliową. Brak nut chmielowych. To piwo to już przeżytek Nie ma co chyba już dalej sprawdzać jak działają płatki w lekkim piwie, piwo wyraźnie traci i robi się średnie. Trzeba spijać. Tak sobie porównuję pierwszą degustację z teraźniejszą i piwo się zmieniło o 180 stopni. Wcześniej jakieś tam słodycze, owoce, zioła, a teraz piwo mało aromatyczne, czyste, ale płatki zostały. Szczerze, to nie spodziewałem się tak ogromnej zmiany w piwie z czasem, Edytowane 6 Maja 2018 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 7 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2017 (edytowane) 07-12-2017 Warka 80 Belgian Tripel 20 litrów/20 blg Zasyp: 5,2 kg Słód Pilzner Malteurop 1,0 kg Słód Monachijski I Strzegom 0,5 kg Słód Pszeniczny Strzegom Do gara wlałem 20 litrów wody. Podgrzałem do 66 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 65-62 stopnie 5 minut - 74 stopnie Gotowanie 60 minut. Chmielenie: FWH - 50 g Marynka 10 minut - 25 g Cascade 5 minut - 1 kg Cukier/syrop kandyzowany (1 kg cukru białego, 1 szklanka wody, 1 łyżeczka kwasku cytrynowego - wszystko podgrzane na oko, wyszło pomarańczowe) Drożdże B19 belgian trapix gęstwa. Planowane parametry - 20 litrów/20blg/30IBU Uwagi: Pierwszy raz samodzielnie śrutowałem słód i pierwszy raz używałem słodu z malteurop i pierwszy raz robiłem cukier kandyzowany, który bardziej wyszedł jak masa nienewtonowska koloru pomarańczowego. Przy gotowaniu był bardzo ładny przełom, bardzo dużo osadów zostało w garze. Piwo chłodzone było przez noc na tarasie. Drożdże zadane do brzeczki o temp. około 10 stopni. Edit 16-12-2017 - Piwo wyraźnie zwolniło z fermentacją. Zrobiłem pomiar, jest 6 blg, trochę dużo. Wcześniej wychodziła spora siarka, teraz już jej nie czuć. Próbka fajnie belgijska, ale słodka. Mam nadzieje, że zejdzie jeszcze conajmniej 3 blg. Edit 19-12-2017 - Zrobiony kolejny pomiar. Zeszło do 4 blg. W próbce wyczuwalne mocno banany, złożony alkohol. Jeszcze na powierzchni piwa minimalna pianka się utrzymuje. Edit 30-12-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 130 g cukru. Zeszło do około 3 blg. Próbka w smaku mocno belgijska, bananowa, słodkawa i mocno złożona. W aromacie czuć związki siarki. Mam nadzieję, że po jakimś czasie się ulotni, albo nie będzie przeszkadzać. Zapowiada się ciekawie Edit 01-05-2018 - DEGUSTACJA Piana - bardzo obfita, biała, drobno pęchęrzykowa, zdobi szkło, ładnie się utrzymuje. Wygląd - Jasno bursztynowe, opalizujące. Aromat - Pierwsze co to nuta brzoskwiniowa z subtelnymi przyprawami. Drugie skrzypce gra nuta tak jakby cukrowa, lekko słodka z wyczuwalnym alkoholem, a kończy się na gorzkich ziołach z nutą słodową, bardziej biszkoptową. Dużo się dzieje. Po ogrzaniu da się wyczuć nutę gumy balonowej. Smak - Typowa belgia. Zaczyna się owocowo, niedojrzała brzoskwinia z przyprawami skontrowana goryczką chmielową i alkoholową. Po kilku łykach pojawia się słodowa słodkość z nutami cukrowymi - chyba od cukru kandyzowanego. Nagazowanie bardzo wysokie. Ogólne wrażenia - Bardzo dobre, mocne piwo belgijskie. Jak najbardziej piwo w stylu. Mimo mocy można je szybko wypić w taką pogodę (słonecznie, 25 stopni), jest orzeźwiające. Alkohol o dziwo nie przeszkadza, jest ułożony, stonowany, ale wyczuwalny oraz nie zamienił się na jakieś cherry czy śliwkę. Piłem je wcześniej też, ale myślę, że właśnie teraz osiąga swoje maksimum. Na pewno warte powtórzenia. Szczerze to nie mam się do czego przyczepić w tym piwie. Jest wszystko co ma być. Oby takich warek więcej! Edytowane 1 Maja 2018 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 9 Grudnia 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2017 (edytowane) 09-12-2017 Warka 81 Session IPA 24,5 litra/13 blg. Jutro doleje trochę wody, żeby rozcieńczyć brzeczkę. Dziś nie miałem pod ręką, a kranówki trochę się boje dodawać. Dolałem trochę ponad 2 litry wody niegazowanej źródlanej z lidla. Powinno być około 12 blg / 27 litrów. Zasyp: 5 kg Słód Pilzneński Strzegom 0,5 kg Słód Pszeniczny Strzegom 0,2 kg Słód Carapils Weyermann 0,1 kg Słód Abbey Weyermann Do gara wlałem 22 litry wody (chciałem 20), podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 68-65 stopni 5 minut - 74 stopnie Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 30 g Marynka 20 minut - 20 g Warrior 5 minut - 20 g Mosaic Po wyłączeniu palnika - 25 g Cascade, 30 g Mosaic, 45 g Imbiru. Drożdże US-05 gęstwa. Planowane na cichą 20 g Mosaic, 30 g Warrior. Planowane parametry - 25 litrów/12 blg/44 IBU EDIT 16-12-2017 - Piwo skończyło pracę. Zostawię je niech się zredukują aromaty fermentacyjne i zleję do drugiego pojemnika. Chciałbym zabutelkować to piwo przed świętami, ale chyba się nie uda. Pójdzie coś na zimno i chyba sklaruję żelatyną. Edit - 23-12-2017 - Piwo przelane do drugiego pojemnika (około 20:00). Dodane 50 g Mosaic. Edit 26-12-2017 - Dodane łyżka żelatyny z wrzątkiem. Piwo wyniesione na powietrze. Edit 27-12-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 125 g cukru. Zeszło do 2 blg. Próbka w smaku bardzo fajna, mocna goryczka, owoce tropikalne. Będzie sesyjne piwko Edit 06-01-2017 DEGUSTACJA Taka świeżutka lekka IPA najlepsza, zatem do dzieła. Wygląd - Piwo bardzo klarowne, jasne Piana - Średnia, drobno pęchęrzykowa, utrzymuję się Aromat - Intensywny, od razu czuć owoce tropikalne, białe, przejrzałe owoce, taka słodkość i lekki rozpuszczalnik. Smak - Chmielowa goryczka miesza się z chmielową słodkością, piwo mocno owocowe, głównie tropiki. W tle gdzieś pałęta się smak trawiasty. Na niskim poziomie czuć alkohol rozpuszczalnikowy. Goryczka wysoka. Ogólne wrażenia - Piwo pijalne, smaczne, bardzo dobrze nachmielone. Klarowność super, nagazowanie jest w sam raz. Spodziewałem się bardziej multiwitaminy, ale w ogóle jej nie ma. Dominują nuty tropikalne, coś jak z chmieli z NZ. Drażniące w tym piwie jest ta nuta rozpuchu, a piwo nie było fermentowane w dużej temperaturze, coś około 20 stopni. (otoczenie 18-19). Jak na tak lekkie piwo to jest dziwne, może infekcja? Oceniam bardziej na plus, chociaż możnaby je zrobić lepiej, mimo to jestem ze świeżego produktu zadowolony. Zdrówko Edytowane 6 Stycznia 2018 przez Pindin Robert87 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 6 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2018 (edytowane) 06-01-2017 Warka 82 Amber Ale 24 litry/15,5 blg Zasyp: 3 kg Słód Pilzner Malteurop 1 kg Słód Monachijski I Strzegom 1 kg Słód Monachijski II Strzegom 0,4 kg Słód Pszeniczny Strzegom 0,3 kg Słód Abbey Weyermann 0,3 kg Słód Caraaroma Weyermann Do gara wlałem 21 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 70 minut - 68-66 stopni 2 minuty - 76 stopni Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 20 g Marynka 30 minut - 20 g Sybilla 10 minut - 30 g Sybilla Drożdże uwodnione US-05 Planowane parametry: 24 litry, 13 blg, 25 IBU Edit 18-01-2017 - Piwo kończy pracę. Zeszło do niecałych 4 blg. Próbka w aromacie mocno ciasteczkowa, zbożowa. W smaku to samo. Słodko. Średnio przeciętne to piwo. Poza tym miałem awarie kranika w tym piwie. Jak zlewałem próbkę to zaczęło cieknąć z kranu - uszczelki. Musiałem na szybko zdezynfekować rękę do łokcia (mydło + mexipol) i dokręcić kran od środka. Mam nadzieję, że nie będzie przez to dużej infekcji. Może w niedziele zabutelkuje jak blg nie spadnie. Edit 21-01-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 110 g cukru. Zeszło do mniej więcej 3,5 blg. Próbka jak wyżej, chyba się nie zakaziło Zobaczę za 3 tygodnie. Edit 05-03-2018 - DEGUSTACJA. Wygląd - Piwo brązowe, zamglone. Piana - Średnio obfita, drobno pęchęrzykowa, utrzymuje się ładnie. Aromat - Pierwszy plan to biszkopt z lekkim alkoholem, orzechy, zakończone nutą likierowo-karmelową. Dalej w tle lekkie estry, może nuta jakiegoś owocu? Przypomina lekkiego barley wine'a . Po ogrzaniu może pojawia się taka charakterystyczna nuta migdałowa? Coś gdzieś w swoim piwie to miałem gdzieś kiedyś... Smak - To samo co w aromacie. Biszkopt z alkoholem, orzech z ciastkiem. Wyczuwalna słodycz, lekka owocowość (pewnie estry), karmel. Goryczka średnia, lekko alkoholowa. Ogólne wrażenia - Piwo średnie, ani niedobre, ani dobre. Zbyt dużo słodów "ciasteczkowych". Po takim czasie przypomina lekkiego barley wina, ale chyba układa się nie w tą stronę co trzeba. Zaraz po nagazowaniu mi lepiej pochodziło. Przeszkadza mi ta nuta alkoholowa. Pije się je dość ciężko, butelka na wieczór i się robi mdło. Nie powtórzę. Co bym zmienił? Na pewno nie dałbym tyle monachijskiego i słodów specjalnych i fermentowałbym w niższej temperaturze. Jeśli już zasyp miałby zostać to uzupełniłbym bukiet tego piwa angielskimi chmielami, nawet z chmieleniem na zimno. Wtedy biszkopt z kwiatkami Edytowane 5 Marca 2018 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 7 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Stycznia 2018 (edytowane) 07-01-2017 Warka 83 Hefeweizen 24 litry/12 blg Zasyp: 2,5 kg Słód Pizner Malteurop 2 kg Słód Pszeniczny Strzgom 0,3 kg Słód Carapils Weyremann Do gara wlałem 18 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodane wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 67-65 stopni 5 minut - 76 stopni Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 20 g Spalt Select 10 minut - 30 g Spalt Select Drożdże - Bulldog B49 Bavarian Wheat. Planowane parametry: 24 litry, 12 blg, 15 IBU Edit 16-01-2017 - Zrobiony pomiar blg, bo piwo w końcowej fazie fermentacji. Zeszło do 3 blg. Próbka w smaku bardziej jak lager czy kolsch niż weizen! Drożdże dodałem do brzeczki zimnej, około 10 stopni i sobie leżało w temp. pokojowej, coś około 20-21 stopni otoczenia. Piwo ma bardzo czysty profil, zero banana, zero goździka, może minimalne estry. Lekka nuta ziołowa chmielu. Z Weizenem nie ma nic wspólnego Ale jest nawet smaczne Edit 20-01-2017 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 134 g cukru. Zeszło do 3 blg. Jak weizena w tym piwie czuć nie było tak nie czuć do tej pory Edit 03-02-2017 DEGUSTACJA. Wygląd - Piwo słomkowe, zamglone Piana - Obfita, średnio pęchęrzykowa, biała, chwilę się utrzymuje, ale bez szału Aromat - Lekka nuta goździka, lekka słodowość - zbożowość. Aromat tak jakby szczypiący. Da się doszukać banana z bardzo lekkim alkoholem. Smak - Pierwszy plan gra nuta pszenicy - zbożowa, dominuje profil piwa, dalej słodycz, goździk i lekki banan. Alkohol niewyczuwalny, goryczka praktycznie zerowa. Ogólne wrażenia - Nie jest to typowy weizen. Nuty charakterystyczne dla tego stylu są znikome, ukryte pod ciekawym smakiem i aromatem pszenicy. Ogólnie poza tym nic się nie dzieje. Nagazowanie wysokie. Piwo pijalne, orzeźwiające. Co bym zmienił? Napewno drożdże. Zatarłbym bardziej na wytrawnie. Edit 08-02-2017 - W dwóch butelkach pod rząd wyczuwam nutę mocno fenolową - apteczną. Czyżby infekcja w butelkach? Przegazowania nie ma, piwo się klaruje. Edit 21-04-2018 - Ostatnia butelka. Degustacja - jakaś 1/3 piwa wyszła z butelki. Mocny gushing. Wygląd - zmętnione, piana obfita, grubo pęchęrzykowa, jasne. Aromat - Lekki banan, lekka nuta słodowa, goździk gdzieś tam w tle. Pojawia się słodowość. Smak - Lekko słodkie, dość cierpkie (utlenienie?), czuć estry - banan i fenole - przyprawy z dominującym goździkiem. Lekka kwaśność jest, goryczka jest wyczuwalna. Nie jest wysoka, ale czuć ją na gardle. Ogólne wrażenia - Jak na weizena po takim czasie to zachował w miarę swoje właściwości. Czuć domunujący profil bananowo - goździkowy, czego się nie spodziewałem. Poza tym piwo mocno przegazowane, ale pijalne i rześkie. No całkiem spoko, miło mnie zaskoczyło to piwo po 3 miesiącach od zabutelkowania. Dało się wypić Ale w porównaniu do opisu z początku lutego piwo się zmieniło konkretnie. Jednak pszenicę wolę świeżutką Zdrówko. Edytowane 21 Kwietnia 2018 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 11 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2018 (edytowane) 11-01-2018 Warka 84 Lager na rozruch drożdży 15 litrów/10 blg Zasyp: 2 kg Słód Pilzner Malteurop 0,2 kg Słód Pszeniczny Strzegom 0,2 kg Słód Monachijski II Strzegom 0,1 kg Słód Caramel Pils Bestmalz Do gara wlałem 10 litrów wody. Podgrzanie do 68 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 69-66 stopni Gotowanie 60 minut Chmielenie: 60 minut - 5 g Warrior 10 minut - 30 g Lomik Drożdże - german lager W35 Gozdawa. Planowane 15 litrów, 10 blg, 20 IBU. Piwo będzie fermentowane w wyższej temperaturze (Zacznę od 12 i dam im rosnąć do 15 o ile się uda) z różnymi wachaniami, że względu, że jeszcze nie przyszedł mi zasilacz do sterownika i temperaturę będę kontrolował "ręcznie" w lodówce. Najgorzej będzie nocą. Edit 20-01-2017 - Piwo przeniesione z lodówki do kuchni. Aktualna temp. 19,9 stopnia. Ostro daje siarą. Zeszło do 3 blg. Edit 24-02-2017 - Piwo konkretnie zainfekowane (patrz. dział infekcję), jednak w smaku nie okazuje żadnych wad. Ze względu na małą ilość czasu zaniedbałem piwowarstwo. Może na dniach je zabutelkuje. Wolałbym nazbierać PETów bo szkoda mi po tym czyścić butelki po infekcji. Zeszło do trochę ponad 2 blg Piwo wylałem, nie chciało mi się trzymać i butelkować infekcji. Mimo dobrego smaku i aromatu na samą myśl co miałem w fermentorze, to picie tego nie sprawiałoby mi przyjemności. Edytowane 21 Kwietnia 2018 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 21 Stycznia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Stycznia 2018 (edytowane) 21-01-2018 Warka 85 Grodziskie 26,5 litra/9 blg. Zasyp: 2 kg Słód Wędzony Steinbach 1,5 kg Słód Pszeniczny Strzegom 0,1 kg Słód Caramel Pils Bestmalz Do gara wlałem 14 litrów wody. Podgrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 70 minut - 69-65 stopni 01 minut - 76 stopni Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 30 g Sybilia 10 minut - 20 g Lomik Drożdże US-05 gęstwa. Planowane parametry - 28 litrów: 7,8 blg, 22 IBU Edit 25-01-2018 - Piwo fermentuje w 17 stopniach. Poza tym piwa nie dokończyłem w niedziele. Brzeczkę zostawiłem, zagotowałem ją w poniedziałek (22-01), schłodziłem na tarasie i rano 23-01 zadałem drożdże. Raczej nic złego się nie stało. Edit 03-02-2018 - Wygląda, że piwo skończyło pracę. Nie robiłem pomiaru. Podnosiłem powoli temp. fermentacji do 19 stopni (aktualnie). Myślę, że jeszcze ze 2-3 dni, potem na dobę wyniosę na dwór i w butelki. Edit 21-02-2018 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 200 g cukru. Z braku czasu leżało miesiąc. Teraz może będzie trochę luźniej to coś się uwarzy. Edit 10-03-2018 DEGUSTACJA Wygląd - Piwo jasne, bardzo klarowne. Piana - Obfita, drobno pęchęrzykowa, biała, utrzymuje się, oblepia szkło. Aromat - Pierwszy plan gra solidna wędzonka szynkowo-oscypkowa. Nie jest nachalna, natomiast mocno wyczuwalna. Dalej lekka ziołowość i minimalna nuta słodowa. Smak - Podobnie jak w aromacie. Dobra wędzonka szynkowa podkreślona wyraźną goryczką, na zakończenie lekka chmielowo - słodowa słodycz. Nagazowanie wysokie. Ogólne wrażenia - Super piwo! Jako, że bardzo lubię grodziskie to jest to jedno z lepszych piw jakie piłem. Jest mega pijalne, orzeźwiające, ogólnie zajebiste. Fajnie sprawdziła się lodówka, estry nie wyczuwalne, jak są to przykryte wędzonką. Słód wędzony bardzo dobrej jakości, wprowadza właśnie tą szynkowość. Następne grodziskie zrobię chyba takie samo Tylko, że warkę 50 litrów Edytowane 10 Marca 2018 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pindin Opublikowano 24 Lutego 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2018 (edytowane) 24-02-2018 Warka 86 American Stout 12,5blg/27 litrów Zasyp: 3 kg Słód Pilzner Malteurop 1 kg Słód Monachijski II Strzegom 0,5 kg Słód Żytni Strzegom 0,5 kg Słód Pszeniczny Strzegom 0,5 kg Jęczmień palony Strzegom 0,165 kg Słód barwiący Strzegom Do gara wlałem 20 litrów wody. Pogrzałem do 70 stopni. Dodałem wszystkie słody. Zacieranie: 60 minut - 68-65 stopni 10 minut - 74 stopnie. Gotowanie 60 minut. Chmielenie: 60 minut - 20 g Sybilla 15 minut - 25 g Warrior 3 minuty - 50 g Casace Na chłodzenie na tarasie - 50 g Cascade Drożdże - gęstwa US-05 Planowane 26 litrów, 13 blg, 35 IBU 25-02-2018 - Piwo szybko ruszyło, piana jest, bulka od rana. Fermentacja w temp. 15,5 - 16 stopni w lodówce z termostatem. (ustawione na 16 stopni i histereza 0,5) Edit 02-03-2018: Temp. powoli podnoszona do 18 stopni. Edit 05-03-2018 - Piwo zeszło do 4 blg. Próbka w smaku mocno palona, wysoka goryczka, lekki aromat chmielowy. Spodziewałem się większego aromatu od chmielu. Dam mu jeszcze chwilę. Podniosłem temp. do 19 stopni. Edit 10-03-2018 - Piwo zabutelkowane z dodatkiem 150 g cukru. Zeszło do 4 blg. Próbka bardzo fajna, mocno palona, wyczuwalny chmiel, mocna goryczka ze słodową kontrą. Zapowiada się przyzwoicie. Edit 05-04-2018 DEGUSTACJA Myślę, że miesiąc to optymalny czas na spróbowanie lekkiego stouta z chmielem. Zatem: Wygląd - Piwo czarne, nieprzejrzyste, raczej zmętnione. Piana średnio obfita, brązowa, zdobi szkło, utrzymuje się na powierzchni. Aromat - Pierwsze uderzenie mocnego stouta, palności z nutą cytrusową. Dalej pojawia się czekolada, ciastka jakieś zbożowe ciemne. Cała reszta jest przykryta palnością. Smak - Czuć, że stout. Mocna paloność na pierwszym planie, dalej słodycz owocowa zmieszana z cytrusami, kończy solidna chmielowa goryczka (nawet zalegająca) i lekka popielniczka. Piwo wydaje się być wytrawne. Ogólne wrażenia - dobry stout. Solidna palność daje się we znaki, dominuję nad wszystkim co w około się dzieje. Chmiel zostaje na drugim planie, mimo sporej jego ilości. Nagazowanie średnie, choć do ciemnego piwa lekko za wysokie. Czuć też oleistość od żyta, fajnie spływa po gardle, pewnie przez to jest zalegająca goryczka. Zawiodłem się trochę chmielowością. Miałem nadzieje, że przy 100 g na aromat będzie go czuć wyraźnie, owoce wybiją się ponad "stoutowość", ale się myliłem. Jak miałbym powtórzyć to zwiększyłbym ekstrakt piwa, żeby trochę więcej się działo. Wart wypicia. Za samego stouta - super, za amerykańskiego - dupy nie urywa. Edit 06-05-2018 Już nie tak na świeżo. Wygląd - Czarne, piana obfita, dobro pęchęrzykowa, utrzymuje się, zdobi. Aromat - Cytrynowy stout z dominacją palności. Czuć ciastko czekoladowe. Coś jak cytrynowe delicje Smak - Palone dość mocno, ale od razu pojawia się kontra chmielowa, cytrynowa. Lekka nuta kwasowości się pojawia, piwo mocno nagazowane jak na stouta. Po kilku łykach pojawia się mocna goryczka, która lekko zalega na gardle. Ogólne wrażenia - Piwo bardziej się ułożyło, ale jest bardzo podobne niż miesiąc temu (aromaty, smaki są bardziej zgrane). Chmielowość poszła bardziej w nuty cytrynowe, skórki z cytryny. Zdecydowanie dominuje w tym piwie solidna paloność, co dla mnie jest pozytywnie odbierane. Jest spoko, można się napić. Edit 24-08-2018 Jedna z ostatnich butelek. Piana buduje się bardzo duża, piwo dość mocno nagazowane. Fajnie czuć mieszankę kawy i czekolady z cytrusami. W tle standardowa dla mnie metaliczność, którą wyczuwam w słabszych piwach po dłuższym leżakowaniu. Fajnie, ze przez pół roku utrzymał się aromat chmielu. W smaku to co w aromacie. Goryczka średnia do mocnej, chmielowa, trochę zalega. Lekkie cytrusy z dominacją paloności. Po ogrzaniu wychodzi nuta utlenienia - cherry Coś jak w takim starszym RISie. Idealnie wchodzi to w bukiet piwa. Fajnie jednak lekkie ciemne piwa potrzymać po pół roku. Na pewno kiedyś powtórzę ten styl, zrobię z 14-15 blg i odłożę na conajmniej pół roku. Warto było to piwko potrzymać dłużej. Palone słody jednak rozwijają swój bukiet bardzo długo. Nie no, piwko bardzo fajne Edytowane 24 Sierpnia 2018 przez Pindin Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się