Pierre Celis Opublikowano 17 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 17 Grudnia 2015 Podobnie jak rok temu, postanowiłem zebrać w jednym miejscu najciekawsze wpisy, które pojawiły się na moim blogu w 2015 roku. Zadanie było o tyle łatwiejsze, że w porównaniu z rokiem ubiegłym, w którym opublikowałem 97 wpisów, w tym zamieściłem ich zaledwie 38 (nie licząc tego), bowiem zgodnie z obranym kursem, postawiłem na jakość, a nie ilość wrzucanych tutaj tekstów. Od 5. marca tego roku, na blogu nie pojawiła się żadna piwna recenzja. Można? Można. W przyszłym roku zamierzam być także wierny tej zasadzie, choć chciałbym, aby ukazało ich się nieco więcej. Zauważyłem, że lubicie felietony, zatem postaram się by było ich tu nieco więcej – życie samo dostarcza wiele pomysłów. Chciałbym także, by gościło tutaj więcej relacji z warzenia domowych piw, przede wszystkich tych eksperymentalnych. Za rok zobaczymy, czy te plany uda się zrealizować, czy pozostaną one tylko pobożnymi życzeniami? Mam też kilka pomysłów na realizowanie mojego piwnego hobby poza blogiem i domowym browarem, ale na tę chwilę nie chciałbym zdradzać szczegółów, bo to jeszcze nic pewnego… Dla „starej gwardii” to może być dobra okazja, by sprawdzić, czy któryś z poniższych tekstów Was nie ominął, a dla osób śledzących ten kawałek Internetu od niedawna, sposobność ku temu, by zapoznać się tegorocznym dorobkiem bez potrzeby szperania w archiwum. Lektura zalecana także w przypadku chronicznej bezsenności, czy braku pomysłu na sankcje wychowawcze względem nieposłusznych pociech (na pewno je szybko ukołysze do snu). Życzę miłego czytania! Wpisy postanowiłem podzielić na kilka kategorii: Historia piwa i piwowarstwa: „Arctic Ale” – artykuł o piwie uwarzonym na potrzeby kilku angielskich wypraw polarnych, „Poprzednicy współczesnego witbiera” – tekst na temat historycznych poprzedników biere blanche, wskrzeszonego przez Pierre’a Celisa, „Kilka słów o parti-gyle” – historyczna metoda zacierania słodów, stosowana przede wszystkim przez angielskich piwowarów, „Belgijska technika zacierania słodów” – obecnie rzadko już stosowana metoda zacierania, która sprawdza się przede wszystkim przy wyrobie piw kwaśnych, która znacznie odbiega od technik zacierania polecanych przez podręczniki piwowarskie, „Amerykańskie piwa sprzed okresu prohibicji” – prezentacja kilku historycznych piw zza Oceanu Atlantyckiego, „Three Threads” – rzecz o tym, czym tak naprawdę był ten nietuzinkowy napitek, „Historia Piwnicy Świdnickiej” – część 1 i część 2 – z dziejów najstarszej wrocławskiej piwiarni, „Audit Ale” – kilka słów o piwie, którego historia bierze początek w średniowieczu, a dziś utożsamiana jest z angielskimi uniwersytetami. Piwo i nietypowe ingrediencje: „Piwo i sól” – co ma jedno do drugiego? „Piwo i kawa” – jedno z ciekawszych połączeń, „Piwo od zawsze kocha dodatki” – wpis o tym, że piwo to nie tylko woda, słody i chmiel, „Piwo i produkty pochodzenia zwierzęcego” – tekst poświęcony temu, że nie każde piwo jest przyjazne weganom, „Brettanomyces, czyli dzikie drożdże” – część 1 i część 2 – skąd w piwie biorą aromaty siana, stajni, czy zjełczałego sera? „Karuk” – co mają wspólnego piwowarstwo i rybie pęcherze pławne? Aromaty w piwie: „Diacetyl” – kiedy piwo pachnie masłem… Piwa mniej znane: „Biere de brut” – o mariażu piwa z szampanem, „Australian Sparkling Ale” – jedyny prawdziwie australijski styl piwny, „American Porter” – czym różni się od swojego angielskiego kuzyna? „American Pilsner” – pilzner to nie tylko domena Czechow i Niemców… Felietony: „Mity piwnej rewolucji w Polsce” – kilka tez, z którymi się nie zgadzam, a którym ulegają przede wszystkim „piwni neofici”, „O dobrym pisaniu” – dlaczego warto pisać dobre teksty? Miscellanea: „Sake” – japoński trunek, któremu raczej bliżej do piwa niż wina… „W krzywym zwierciadle” – trochę heheszków, bo nie może być za poważnie! Kolejny tekst pojawi się już w styczniu. Który z wpisów podobał się najbardziej? Czego chcielibyście więcej, a jakie treści powinny tu gościć rzadziej? Komentarze są do Waszej dyspozycji. Rok temu było zdjęcie z „Casablanki”, a tym razem podłączam fotkę z „Podziemnego Kręgu”. Bardzo lubię tę scenę. Fot.: missy (CC). Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się