plpaw Opublikowano 4 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2010 W sobotę po schłodzeniu brzeczki i zlaniu jej z nad osadów gorących do fermentora, przeprowadziłem mały eksperyment, mianowicie pozostałą brzeczkę z osadem gorącym ( ok 1,5 litra) przelałem do dwóch słoików. Jeden ze słoików przykryłem gazą jałową. Obydwa włożyłem do lodówki. Ten słoik w którym była nie przefiltrowana brzeczka na dnie ma grubą warstwę białek a ten słoik co miał przefiltrowaną brzeczkę z osadami przez gazę takiego osadu na dnie już nie miał. Macie swoje doświadczenia w filtrowaniu brzeczki z osadem gorącym? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 4 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2010 Trochę to wszystko zawiłe. W jaki sposób przykrycie słoika gazą przefiltrowało brzeczkę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plpaw Opublikowano 4 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2010 (edytowane) Może trochę mogłem to inaczej opisać. Zaś co do pytania w jaki sposób przykrycie słoika z gazą przefiltrowało brzeczkę z osadu gorącego, to sądzę, że gaza "zatrzymała" ten osad. Jak już brzeczka przeleciała przez gazę, gaza była strasznie zabrudzona brązowym nalotem. Zresztą sądzę, że o przefiltrowaniu osadu przez gazę może świadczyć też fakt, że po włożeniu do lodówki tego słoika na dnie nie było warstwy z osadu. Edytowane 4 Stycznia 2010 przez plpaw Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 4 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2010 Nadal nie kumam. Nalałeś do dwóch słoików brzeczkę, jeden ze słoików przykryłeś po nalaniu. I co dalej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 4 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2010 Cześć. Oczywiście masz rację. Filtracja ztrzymuje osady. Ja np. po chmieleniu dekantuje schłodzoną brzeczkę wężem na sito na którym mam rozciągniętą pończochę damską (oczywiście wszystko wysterylizowane) tym sposobem realizuję filtrację z chmielin i napowietrzanie brzeczki. Na sitku i w pończoszę zawsze mam uzbierane osady. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plpaw Opublikowano 4 Stycznia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2010 Nadal nie kumam. Nalałeś do dwóch słoików brzeczkę, jeden ze słoików przykryłeś po nalaniu. I co dalej? Jaki to by miało sens takie "filtrowanie" ? Najpierw jeden ze słoików przykryłem gazą, potem przelałem brzeczkę do obu słoików. Oczywiście masz rację. Filtracja ztrzymuje osady. Ja np. po chmieleniu dekantuje schłodzoną brzeczkę wężem na sito na którym mam rozciągniętą pończochę damską (oczywiście wszystko wysterylizowane) tym sposobem realizuję filtrację z chmielin i napowietrzanie brzeczki. Na sitku i w pończoszę zawsze mam uzbierane osady. Widzę, że taki sposób zdaje egzamin. Szkoda, że nie przelałem tej przefiltrowanej brzeczki do fermentora, ale się nie zmarnuje - bedzie na starter. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 4 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Stycznia 2010 Najpierw jeden ze słoików przykryłem gazą, potem przelałem brzeczkę do obu słoików. No teraz to jasne. Z wypowiedzi inaczej wynikało Oczywiście, że można tak robić. Ja nie robię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
seler Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 Cześć. Oczywiście masz rację. Filtracja ztrzymuje osady. Ja np. po chmieleniu dekantuje schłodzoną brzeczkę wężem na sito na którym mam rozciągniętą pończochę damską (oczywiście wszystko wysterylizowane) tym sposobem realizuję filtrację z chmielin i napowietrzanie brzeczki. Na sitku i w pończoszę zawsze mam uzbierane osady. Czy jest zauważalna różnica w smaku bez i z filtracją? Póki co obawiam się stosowac by nie uzyskać infekcji... Czy ryzyko się opłaca? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bielok Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 Cześć. Prawdę mówiąc zawsze filtrowałem więc się nie wypowiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radekam Opublikowano 5 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Stycznia 2010 Ja tam brzeczki nie filtruję. Nie chce mi się, no i szanse infekcji wzrastają. W sumie i tak w trakcie fermentacji wiekszość osadów opadnie na dno beczki. A czy wpływa to na smak - nie wiem? Pewnie jak coś takiego jest w nim to pewnie wpływa. Ale z drugiej strony jakoś mi te moje piwka smakują. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andre356 Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 testował ktoś może takie kosze do filtracji chmielin? http://www.saga.info.pl/Katalog/Armatura-przemyslowa/Kosze-ssawne/Kosz-ssawny-SFERACO-391-stal-nierdzewna-DN-38-12-34-1-114-112-2-212-3-4.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Biotit Opublikowano 7 Lutego 2014 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2014 Nie ma po co się bawić w wynalazki, najepszym i najtańszym sposobem jest zachowanie praw fizyki, czyli sedymentacja. Ja do tego celu używam cylindra miarowego o poj. 1 l. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się