Jump to content

dylemat fermentacji burzliwej


wloda1

Recommended Posts

Witam,

Ciepło wszystkich piwowarów::):/ciepło, bo na Mazury zima dzisiaj zawitała/. Ale do rzeczy: mój problem dotyczy warki Debel Dubel, wzorowana na recepturze A. Sadownika. Wychodzi mi na to, że muszę zdecydowć, czy przelać to piwo na cichą już 6 dnia fermentacji/ Blg z 18 zeszło na 7/, czy też przetrzymać na burzliwej 10 dni i dopiero przelać na cichą? Tak na oko widać, że burzliwa, choć może niezbyt gwałtowna, ale wciąż trwa. Co będzie lepsze, jak sądzicie?:rolleyes:

Link to comment
Share on other sites

Poczekaj jeszcze trochę. Wynik jest już i tak niezły ale dodatkowych kilka dni nie zaszkodzi. Powinno Ci ostatecznie zejść do 4-5 Blg.

 

Raf

Sądzisz,że przedłużenie ferm. burzliwej nie wpłynie negatywnie, w sposób zauważalny, na to moje piwo?

Link to comment
Share on other sites

Różnie mówią. Jedni mówią, że zlewać na cichą jak opadnie piana informująca o przebiegu fermentacji burzliwej. Inni mówią, że powinno się zlewać wtedy, kiedy blg, jest o 2 stopnie wyższe od zakładanego końcowego, żeby sobie spokojnie doszło na cichej. Jakie są zagrożenia:

- w wersji pierwszej, przetrzymanie nad osadem może skutkować jakimiś niepożądanymi aromatami, które przejdą z osadu drożdżowego do piwa.

- w wersji drugiej ryzykujesz, że piwo stanie na tym blg, a fermentacja znacznie zwolni (choć ta wersja wydaje mi się mało prawdopodobna).

Ja bym zlewał.

Link to comment
Share on other sites

Nie powiem że BLG powinno spaść do 5, 3 czy innej liczby - bo to zależy jakie piwo, jakie drożdże, jak zacieranie...

Ja zlewam na cichą po 5-7 ( dla piw górnej fermentacji i drożdży jakich używam ) dniach bez pomiaru BLG. Mierzę dopiero przy wlewaniu do butelek.

Jak ma dofermentować - zrobi to na cichej - jak nie - po co ma leżeć z drożdżami.

Link to comment
Share on other sites

Mówimy o kilku dodatkowych dniach na f. burzliwej w sytuacji kiedy, ewidentnie, fermentacja jako taka jeszcze się nie zakończyła. W związku z tym, nie ma mowy o przedostawaniu się czegokolwiek z drożdży do bukietu zapachowego/smakowego. Jeżeli przetrzymalibyśmy piwo o kilka tygodni wówczas moglibyśmy dopatrywać się związku zwanego merkaptanem czyli posmaków/zapachów: stęchlizny, kanalizacji, ew. gnilnych co powodują głównie rozkładające się drożdże. Szczerze mówiąc tylko raz zetknąłem się z takim rezultatem w piwie domowym.

 

Wbrew pozorom, f. cicha nie musi w naszych domowych warunkach powodować dużej produkcji CO2, wystarczy cienka warstwa dwutlenku węgla chroniącego przed powietrzem/tlenem. Co innego gdybyśmy dogazowywali piwo w zamkniętych zbiornikach stożkowych :). Głównym celem f. cichej jest sklarowanie piwa przed rozlaniem do butelek.

 

Pozdrawiam

raf.

Link to comment
Share on other sites

Create an account or sign in to comment

You need to be a member in order to leave a comment

Create an account

Sign up for a new account in our community. It's easy!

Register a new account

Sign in

Already have an account? Sign in here.

Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.