shlangbaum Opublikowano 26 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2007 Czas przenieść na Piwo.org historię moich warek Dla porządku: Mikrobrowar Wielkobronowicki założyłem gdy mieszkałem jeszcze w Bronowicach Wielkich (dzielnica Krakowa) w 2005 roku. Od razu warzyłem piwa zacierane. Aktualnie warzę na krakowskim Starym Podgórzu i niestety z braku czasu musiałem przerzucić się na brew kity i ekstrakty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shlangbaum Opublikowano 28 Listopada 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 Wczoraj warzyłem: warka #27 - piwo testowe ?-04 WES Tak jak poprzednie piwo testowe z WES'a: Nachmielony ekstrakt testowy ?-04 WES 1,7 kg + woda kranówa z Krakowa-Podgórza. Razem 10 litrów. Taka aptekarska ilość piwa jest spowodowana tym, że chcę sprawdzić, do jakich piw nowy produkt WES'a się będzie nadawał. drożdże Saflager S-23 blg 13 0,33 l brzeczki pozostawione do refermentacji Piwo wyjdzie średnio chmielone o ciemno bursztynowym kolorze. Brewkit będzie się chyba nadawał na monachijskie ciemne lub na marcowe, zależnie od ilości wody i dodanych ekstraktów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 Czy nie za mało do refermentacji? Ja na 20 l dawałem ok 2 L. JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m44 Opublikowano 28 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2007 Wczoraj warzyłem: warka #27 - piwo testowe ?-04 WES Tak jak poprzednie piwo testowe z WES'a: Nachmielony ekstrakt testowy ?-04 WES 1,7 kg + woda kranówa z Krakowa-Podgórza. Razem 10 litrów. Taka aptekarska ilość piwa jest spowodowana tym, że chcę sprawdzić, do jakich piw nowy produkt WES'a się będzie nadawał. drożdże Saflager S-23 blg 13 0,33 l brzeczki pozostawione do refermentacji Piwo wyjdzie średnio chmielone o ciemno bursztynowym kolorze. Brewkit będzie się chyba nadawał na monachijskie ciemne lub na marcowe, zależnie od ilości wody i dodanych ekstraktów. Mam pytanie, czy te drożdże dolnej fermentacji S-23 nie pozostawiają takich dziwnych posmaków jak np. S-33 (nie wiem jak to nazwać, drożdżowe czy estrowe). Bo zrobiłem ostatnio piwko pszeniczne na S-33 i mocno czuć drożdże, ciekawy jestem czy S-23 są bardziej neutralne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 29 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2007 Mam pytanie, czy te drożdże dolnej fermentacji S-23 nie pozostawiają takich dziwnych posmaków jak np. S-33 (nie wiem jak to nazwać, drożdżowe czy estrowe). Bo zrobiłem ostatnio piwko pszeniczne na S-33 i mocno czuć drożdże, ciekawy jestem czy S-23 są bardziej neutralne. Pytanie jest takie co chcesz osiągnąć? Generalnie piwa pszeniczne są właśnie bardzo bogate w estry. Wobec tego, trochę mija się z celem robienie piwa pszenicznego, na drożdżach niepszenicznych. Jeśli już to sugerowałbym mały 10-15% dodatek słodu pszenicznego, w celu poprawy piany i nadania piwu takiej pewnej aksamitności. Wracając do drożdży to na pewno s-23 dadzą czystszy bukiet niż S-33, po pierwsze dlatego, ze są to drożdże dolnej fermentacji, w przeciwieństwie do s-33. Oczywiście wskazane, byłoby fermentowanie nimi w niższych temperaturach 10-14C. A na odczuwalność drożdży w gotowym piwie kolosalny wpływ ma długość czasu jaki minął od zabutelkowania oraz zastosowanie cichej fermentacji. To nieprawda, że przy pszeniczniakach nie stosujemy cichej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shlangbaum Opublikowano 29 Listopada 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2007 Czy nie za mało do refermentacji? Ja na 20 l dawałem ok 2 L. JK Ja na 20 litrów daję 0,5 litra. Dawniej dawałem litr ale wtedy piwo wychodziło samo z butelki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 30 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2007 Shlangbaum Ty warzysz piwo z puszki i może dlatego nie stosujesz cichej. To może powodować, że jest więcej drożdży w piwie i dlatego tak mocno gazuje. To co pisze KOPYR, że w pszenicznych też stosuje się cichą ja nie mam doświadczenia z piwami pszenicznymi, ale uważam, że również powinno sie stosować cichą. Uwarzyłem weizenboka 17 blg i dałem po 7 dniach go na cichą i dalej fermentuje. Przy przelewaniu na cichą pachniało niesamowicie oczywiście na korzyść piwa. Chociaż było mętne mam nadzieję, że bedzie dobre. Ja osobiście nie gustuję w piwach pszenicznych no, ale kiedyś czeba zacząć. JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dori Opublikowano 30 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2007 To co pisze KOPYR, że w pszenicznych też stosuje się cichą ja nie mam doświadczenia z piwami pszenicznymi, ale uważam, że również powinno sie stosować cichą. Uwarzyłem weizenboka 17 blg i dałem po 7 dniach go na cichą i dalej fermentuje. Przy przelewaniu na cichą pachniało niesamowicie oczywiście na korzyść piwa. Chociaż było mętne mam nadzieję, że bedzie dobre. Ja osobiście nie gustuję w piwach pszenicznych no, ale kiedyś czeba zacząć. JK ja często robię piwa pszeniczne i zazwyczaj nie robię cichej fermentacji. Uważam, że nie jest to konieczne. Piwa te są do szybkiej konsupcji - zlewam je do butelek po 7 dniach burzliwej i wypijam w przeciągu 2-3 miesięcy. Ostatnio zastosowałam cichą zobaczymy jaki będzie efekt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angasc Opublikowano 30 Listopada 2007 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2007 Nie mam zbyt wielu doświadczeń w piwowarstwie domowym, bo to zaledwie nieco ponad póltora roku i czterdzieści kilka warek na koncie, ale kilka piw pszenicznych zrobiłem. Ponadto do wielu dodawałem niewielkie, rzędu do 20%, ilości słodu pszenicznego. I moim zdaniem fermentacja cicha jest jak najbardziej na miejscu. Pozwala zmniejszyć ilość " błota" z pszenicy, pozostawiając specyficzny smak i aromat. A jeśli komuś zależy na charakterystycznym dla pszeniczniaków zmętnieniu, to przecież zawsze może zakręcić butelką przed wlaniem piwa do szklanki. No, ale to tylko moje zdanie. Robiłem piwa pszeniczne zarówno z jak i bez cichej fermentacji. W moim odczuciu lepsze smakowo są te z zastosowaniem cichej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shlangbaum Opublikowano 27 Grudnia 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2007 warka #27 - piwo testowe ?-04 WES zabutelkowane po 4 tygodniach fermentacji. Odfermentowało do 3 blg, co daje ok. 5% alk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 28 Grudnia 2007 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2007 Ja jak wszystkie moje piwa daję na cichą to i pszenicę "DORI" również dałem. Byłem zdziwiony,że tak dużo osadu zostało po cichej. Warto było. Z 14 blg po burzliwej zeszło do 4. Po cichej zostało 2,5 blg. Taraz tylko trochę poczekam i zobaczymy co z tego bedzie. JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shlangbaum Opublikowano 22 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lutego 2008 (edytowane) Jako się rzekło: Masz duży PLUS u mojej Żony za etykietę RENATA ja niestety jej imieniem piwa jeszcze nie nazwałem. To chyba błąd muszę się poprawić. Ja piwa imieniem swojej żony też jeszcze nie nazwałem. Chyba się jej podliżę i uwarzę w najbliższych dniach jakąś Pszeniczną Agnieszkę Warka #28 - Pszeniczna Agnieszka (weizenbock) na 15 litrów: -ekstrakt pszeniczny WES 1,7 kg -ekstrakt bursztynowy WES 1,7 kg chmiel lubelski 20 g - 20' drożdże Safbrew - WB03 blg 18 0,5 l brzeczki pozostawione do refermentacji Edytowane 22 Lutego 2008 przez shlangbaum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 23 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 23 Lutego 2008 super bardzo się cieszę, że moj post przyniósł efekty. Ja będę musiał uwarzyć inne piwo jakiegoś lagera bo za pszeniczne czy weizenbocka dostałbym u mojej żony czerwoną kartkę, a rozwodu jeszcze nie chcę. JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shlangbaum Opublikowano 26 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 (edytowane) Po, bagatelka, trzech miesiącach fermentacji zabutelkowałem wczoraj warkę #28. Hmm... ortodoksyjny weizenbock to nie jest... Piwo odfermentowało z 18 do 4 blg drożdże Safbrew - WB03 W piwie pojawiły się lekko winne posmaki. Nie wiem, czy to zakażenie, czy te drożdże takie pozostawiają... Zakażenie to chyba nie jest, bo piwo nie skisło. 0,5 l brzeczki pozostawione do refermentacji Nie domyłem butelki na brzeczkę i ta przefermentowała. Jak wybuchło podczas otwierania to urwało krachlę z butelki :rolleyes: Zamiaste brzeczki musiałem więc rozpuścić do refermentacji cukier kandyzowany bo nic lepszego nie miałem w domu Edytowane 26 Maja 2008 przez shlangbaum Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się