Skocz do zawartości

Piwny depozyt - Bielsko-Biała - ŚRODEK ul. 1 Maja 1


Rekomendowane odpowiedzi

Porter nie doczekał do piątku... i to była bardzo dobra decyzja, bo piwo było wyśmienite (najlepsze z czterech pobranych z "magicznej skrzyneczki")

 

Barwa: brązowa, bardzo klarowna

Piana: drobna, drobne pęcherzyki, mało trwała

Zapach: przyjemny.... :) słodowy, lekko owocowy idący w stronę wina

Smak: goryczka niska, w smaku bardzo złozone- wychodzi bardzo dużo przyjemnych rzeczy, które ciężko jednoznacznie określić, czuć bardzo przyjemny alkohol

Ogólna ocena: REWELACJA... dziś wolne, więc uwarzyłem dwie warki, a Buka pięknie zwieńczyło dzień. Bardzo udane piwo, choć miałem spore obawy, bo nigdy nie przepadałem za Muminkami.

Zdjęcie:

https://www.instagram.com/vpatyk/

Edytowane przez vpatyk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za recenzję. Ja niestety zgubiłem recenzje dla dwóch piw... postanawiam poprawę.

 

Zabrałem:

Coffee milk stout od plonk

American barley wine od browar "bez zasad"

Rye IPA od browar "bez zasad"

APA od browar "bez zasad"

 

Zostawiłem:

2x Coffee FES

2x Yerba APA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, w połowie września zostawiłem w depozycie:

GAME OVER barley wine (12.7%)

ŻYTOBRANIE imperial rye ipa (7.8%)

4 x NAPAD CHMIELU american pale ale (5.7%)

PIEKŁO Z RAJSU imperial galaxy rice ipa (9.8%)

BLACK BEER black ipa (6.5%)

MOTYWACJA rye ipa (6.7%)

 

pobrałem:

RYE PALE ALE- plonk

IMPERIAL AMERICAN IPA- plonk

FRUIT LAMBIC KRIEK- beu's homebrewing

WITCHCRAFT- beu's homebrewing

SULTANA IPA- vpatryk brevery

EXTERMINATOR- vpatryk brevery

 

Dopiero dzisiaj przetestowałem pierwsze piwko- RYE PALE ALE od PLONKA, fajne piwko, lekko mętne, piana utrzymuje się do ostatniego łyka, posmak delikatnie kwaskowaty, być może to posmak z mojej poprzedniej degustacji :), jak dla mnie trochę mało słodu żytniego ale generalnie lubię piwo w tym stylu, z kolejnymi degustacjami wstrzymam się do przyjazdu szwagra, w dwójkę łatwiej się degustuje i ocenia... pozdrawiam LOKALNYCH PIWOSZY... zdrówko....

niebawem podrzucę jakieś moje nowości do depozytu tzn: IMPERIAL BLACK IPA, IMPERIAL IPA, NEW ZELAND PALE ALE, AMERICAN WHEAT...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napad chmielu - Browar "Bez Zasad", styl: APA

Parametry: 14 BLG, 90 IBU, 5,8% alkoholu

 

Piana:  drobna, trwała.

Aromat: Raczej mało intensywny jak na APA. Wyczuwam las iglasty, żywice, karmel, cebule. Wydaje mi się że czuje skarpety (kwas izowalerianowy), miałem kiedyś w swoim piwie tą wadę i od razu mi się ten aromat z tym piwem skojarzył.

Smak: Napad chmielu konkretny! Piwo na etykiecie ma napisane 90 IBU, ale goryczka nie atakuje aż mocno żeby miała mnie odrzucić, lecz piwo dosłownie smakuje chmielem. Goryczka jest lekko zalegająca, ale jest to bardzo pozytywne odczucie w ustach. Czuć lekką słodową kontrę, ale przy tym smaku chmielu, wszystko inne jest na dalszym planie, łącznie z karmelem który czuje że jest, ale jest zdominowany przez chmiel. Nasycenie duże, ale w normie.

 

Ogólnie wrażenie: Bardzo dobre piwo! Piwo smakuje chmielem, a przy tym nie ma bardzo zalegającej goryczki i pije się je bardzo przyjemnie. Jedynie brakuje mi w nim aromatu, czy piwo było chmielone na zimno?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch warek nie stosuję chmielenia na zimno tylko w dniu rozlewu robię "herbatkę chmielową", za tydzień będę robił kolejne rozlewy, część zrobię z chmieleniem na zimno a część z herbatką dla porównania...

 

(kwas izowalerianowy), miałem kiedyś w swoim piwie

Co było przyczyną tej wady w twoim piwie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pierwsze hobby zajmuje mi ciut więcej czasu niż by wypadało, oprócz tego pogoda w północnej części przylądka dobrej nadziei i stabilność bodźców ekonomicznych kirgistanu.... spowodowały opóźnienia. ;)

 

Zaległe recenzje:

Munich Helles od RKKR

 

Piwo ze spektakularnym gushingiem nalewane tylko po lekkim podważeniu kapsla (kapsel nadal nie otwarty) wygląda jak poniżej:

 

Z wad minimalny DMS (od razu uprzedzam na DMS jestem nadwrażliwy, warka której nie byłem w stanie wypić,przez DMS, została ciepło przyjęta przez innych piwowarów)

W smaku Tosty, ma coś z saisona     albo drożdże około sezonowe albo temperatura fermentacji uciekła   tak czy inaczej wyszło temu piwu na dobre.

 

Piwo lekki przyjemne niezwykle pijalne

 

RKKR    co to za drożże były?

14444619_1767851403455770_68495589745902

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cherry Berliner Weisse   od Marak Walusia "Marq"

 

Wiśnie w zapachu ale bez słodyczy

Piana średnio pęcherzykowa zanikająca

W smaku pierwsze skojarzenie landrynki (takie czerwone) oraz wiśnia. Nie jest słodkie raczej lekko cierpkie

Piwo średnio wysycone, smukłe lecz nie wodniste

 

Było bez etykiety obstawiam że to ekstrakt:  10-12BLG ?!

 

Bardzo pijalne, fajne na lato.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch warek nie stosuję chmielenia na zimno tylko w dniu rozlewu robię "herbatkę chmielową", za tydzień będę robił kolejne rozlewy, część zrobię z chmieleniem na zimno a część z herbatką dla porównania...

 

(kwas izowalerianowy), miałem kiedyś w swoim piwie

Co było przyczyną tej wady w twoim piwie?

 

Stary chmiel. Ale nie jestem pewny tej wady, takie miałem skojarzenia z tym aromatem.

 

 

Cherry Berliner Weisse   od Marak Walusia "Marq"

 

Wiśnie w zapachu ale bez słodyczy

Piana średnio pęcherzykowa zanikająca

W smaku pierwsze skojarzenie landrynki (takie czerwone) oraz wiśnia. Nie jest słodkie raczej lekko cierpkie

Piwo średnio wysycone, smukłe lecz nie wodniste

 

Było bez etykiety obstawiam że to ekstrakt:  10-12BLG ?!

 

Bardzo pijalne, fajne na lato.

 

Dzięki za recenzję. Szczerze mówiąc to nie jestem zadowolony z tego piwa. Próbowałem zakwaszać brzeczkę metodą sour mashing. Moim zdaniem wyszło za mało kwaśne. Poza tym, wiśni dodałem też mało. Ekstrakt wynosi 8,5 BLG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie po ciężkim dniu domowej pracy degustuję piwko od Vpatryk BREVERY- SULTANA IPA. Po otwarciu butelki trzeba delikatnie przelewać piwo do szklanki aby nie wzburzyć dość dużego osadu na dnie butelki, ładna ciemno bursztynowa, prawie czerwona barwa, piana z dużymi pęcherzykami..... utrzymuje się do ostatniego łyka...bardzo fajne piwko, pewnie nie ostatnie tego wieczoru...

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motywacja - RYE IPA, browar "Bez Zasad"

 

Piana: drobna, trwała, bardzo długo się utrzymuje.

Aromat: Lekki karmel, brak cytrusów i żywicy, nie czuć po aromacie że to będzie IPA na amerykańskich chmielach.

Smak: Kwaśność i ziemistość pochodząca od żyta dominuje piwo, karmel, goryczka ledwo wyczuwalna, nie kontruje słodu. Wysycenie wysokie, ale w normie.

 

Ogólne wrażenia: Przy przelewaniu piwa do butelki widać że żyta w zasypie było sporo, bardzo gęste jest. Żyto wyczuwalne, tworzy dużo ciała, aczkolwiek brak kontry ze strony goryczki. Piwo bez wad, pije się przyjemnie, nie czuć alkoholu :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Game Over - American Barley Wine, browar "Bez Zasad"

26,5 BLG, 12,4 % alk, 148 IBU

 

Piana: Brak, przy tej ilości alkoholu i nasyceniu jest to zrozumiałe.

Aromat: Bardzo intensywne toffee, karmel, lekki alkohol (w normie)

Smak: Słodycz, toffee, karmel, goryczka na drugim planie, idealny balans pomiędzy słodyczą, a goryczką. Nasycenie niskie. Jak na tą ilość alkoholu jest dobrze ukryty, rozgrzewa bardzo powoli.

 

Ogólne wrażenia: Bardzo dobre BW, słód Cara Ruby zrobił robotę w tym piwie i nadał wyjątkowego charakteru. Ameryki nie czuć w aromacie, ani we smaku. Mimo wszystko uważam to za bardzo dobry BW, najlepsze twoje piwo z tej trójki którą piłem. Gratulacje :)

Edytowane przez Marq
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaległe "pobrałem"

 

1x Zadyma w Bespin - Smoked Apa - Vpatyk

1x Napad Chmielu - APA - Browar bez Zasad

1x Piekło z Rajsem - Double Imperial Rice IPA - Browar Bez Zasad

1x Yerba Apa - Marek Waluś / Marq

 

A zostawiłem (z tego co pamiętam)

2x Wild Ale (na dzikich drożdzach)

1x Buka (Porter Bałtycki "jednak nie w stylu")

1x Kriek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolny dzień mi się trafił, więc skusiłem się na Kriek'a od Beu. Nie jest to mój ulubiony styl lambiców, ale tym bardziej jestem ciekaw efektu, tym bardziej, że pierwszy raz w życiu mam okazję degustować domowego dzikusa.

Barwa - wiśniowa, z szybko zanikającą różową pianą, piwo jest nieomal klarowne.

Aromat - początkowo wiśniowy :) po lekkim ogrzaniu wychodzi lekka dzika nuta (słynna końska derka), do tego leciutki aromat beczkowy

W smaku jest początkowo kwaśno owocowo, z fajną słodkawą kontrą. Finisz zdecydowanie wytrawny, owocowy (głównie te czerwone - wiśnie, czereśnie), lekko dziki. Goryczka leciutka, bardziej pestkowa niż stricte chmielowa. Po lekkim ogrzaniu wychodzą nuty dębowe - co jest niemałym wyczynem bo piwo jest fest pijalne  i świetnie zbalansowane! 

Podsumowując - bardzo udane i okrutnie pijalne, widać że od początku przemyślane i czuć ogrom pracy włożony w jego powstanie. Brawo ! 


 

post-9928-0-80334200-1478772235_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tym razem bez zdjęć.

 Napad Chmielu - Bez Zasad
 

Aromat - najsłabsza strona tego piwa, karmel, odrobina chmielu (żywica, lekki cytrus), lekkie miodowe utlenienie i mała doza szczypiorku (obstawiam że winowajcą jest Columbus)

Kolor - piękne ciemne złoto, piana dość szybko się redukuje, ale pozostawia obrączkę do końca degustacji.

W smaku zdecydowanie lepiej, wprawdzie czuć lekkie utlenienie, ale słodowa baza dobrze kontruje ogromną (ale krótką, a przez to przyjemną) goryczkę. Czuć sporo przejrzałych, słodkich owoców, trochę żywicy i cytrusów. Wysycenie w punkt - wzmaga pijalność.
Ogółem - dobre piwo, podejrzewam, że pite bliżej daty rozlewu zrobiłoby dużo większe wrażenie. Kiedy było butelkowane ? 


 

Zadyma w Bespin - Vpatyk
 

Aromat dymu, do tego lekki cytrus i ziołowość chmielu - bardzo przyjemny

Wygląd - apetyczne przymglone złoto, trwała piana

Smak - przyjemne nuty wędzone, w połączeniu z fajną nowofalową goryczką, owocowymi wtrętami i słodową kontrą. 

Świetne piwo, bardzo pijalne, wypite z przyjemnością.



Ogółem - poziom wysoki, sam niedługo dorzucę to i owo - niedługo butelkuję sucie chmielonego Mosaic blonda i żytnie, belgijskie IPA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj wieczorem dorwałem się w końcu do dwóch kolejnych pobranych piwek...

 

KRIEK LAMBIC od Beu's Homebrewing. Moje pierwsze w życiu piwo z gatunku lambic, więc nie mam punktu odniesienia z innymi takimi piwami ale było ZAJEBISTE.....kolor intensywnie czerwony z delikatną pianką po dłuższej chwili od nalania, naprawdę wielki szacun za to piwo bo napewno wiele pracy było w jego produkcję włożone.

 

WITCHCRAFT było spożywane już po paru wcześniejszych moich degustacjach tego wieczoru, więc smaki już miałem różne... to piwo również przypadło mi do gustu a raczej smaku

 

 

 

Kiedy było butelkowane ?

02.08

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skusiłem się tego wieczoru jeszcze na jedno piwo...

 

Imperial American IPA od Plonk

starałem się nalewać piwo po ściance kufla tak aby nie wzburzyć osadu i nawet w tym stanie mi się udało... piwo idealnie klarowne, koloru jasno złotego, piana początkowo mocno obfita, po ok 5 min opadła i do końca spożycia utrzymywał się delikatny kożuszek, w zapachu dość wytrawne, nie czuć, że piwo ma 7.5%, naprawde piwo godne polecenia....

 

W najbliższy piątek po godz 14 podrzucę do depozytu parę piwek, np. AIPA, WHISKEY EXTRA STOUT, AMERICAN BARLEY WINE IMPERIAL WHEAT IPA, FRUIT IPA, RYE IPA, BLACK IPA,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EXTERMINATOR- vpatryk brevery

To piwo zostawiłem do spożycia na sam koniec- uwielbiam wszystko co ma powyżej 18 BLG...

I o ile sam smak piwa był poprawny, słodziutki posmak potem super goryczka, alkohol super zamaskowany to po otwarciu butelki brak nagazowania. Piwo po przelaniu bez piany plus super dużo osadu...mimo że butelka stała ponad 3 tyg.

Gdyby piwo było nagazowane i lepiej przefiltrowane było by naprawdę super...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yerba Apa - Marek Waluś/Marq

Piana: Drobna, biała, nietrwała. Opada do zera.
Barwa: Żółty, klarowny / przygaszony
Zapach: Gdyby nie informacja o yerbie to uznałbym ten aromat za chmmielowy: ziołowo-cytrusowy(cytryna). Wiedząc, ze byłą użyta yerba, zauważam, że jest "herbaciany". Ponad to mamy słodowość.
Smak: Wysycenie spore. Pierwszy akord słodki. Zaraz potem wchodzą kwaśność i mocna, łodygowata goryczka, która zostaje przez cały finisz i aftertaste. Być może goryczka jest potęgowana przez fakt, że piwo daje uczucią ściągające w ustach, na podniebieniu. Tak czy inaczej dobrze, że ten herbaciany akcent ujawnia się również na finiszu/aftertaste. Nadaje piwu większej głębi.

 

A jak Ty oceniasz swój ekperyment Marku?

Zdjęcia: https://goo.gl/photos/o8RBqhMBkBV2NBwU8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yerba Apa - Marek Waluś/Marq

 

Piana: Drobna, biała, nietrwała. Opada do zera.

Barwa: Żółty, klarowny / przygaszony

Zapach: Gdyby nie informacja o yerbie to uznałbym ten aromat za chmmielowy: ziołowo-cytrusowy(cytryna). Wiedząc, ze byłą użyta yerba, zauważam, że jest "herbaciany". Ponad to mamy słodowość.

Smak: Wysycenie spore. Pierwszy akord słodki. Zaraz potem wchodzą kwaśność i mocna, łodygowata goryczka, która zostaje przez cały finisz i aftertaste. Być może goryczka jest potęgowana przez fakt, że piwo daje uczucią ściągające w ustach, na podniebieniu. Tak czy inaczej dobrze, że ten herbaciany akcent ujawnia się również na finiszu/aftertaste. Nadaje piwu większej głębi.

 

A jak Ty oceniasz swój ekperyment Marku?

Zdjęcia: https://goo.gl/photos/o8RBqhMBkBV2NBwU8

 

Dzięki za recenzję. Jestem mega zadowolony z tego piwa, bo udało mi się spełnić główne założenia, czyli piwo ma smakować osobom pijącym yerbe, jak i tym którzy yerby nie piją, albo totalnie jej nie lubią, mimo że goryczka pochodzi głównie od yerby, a nie od chmielu. Ściągająca gorycz jest cechą yerby i w tym piwie jest pożądaną cechą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

EXTERMINATOR- vpatryk brevery

To piwo zostawiłem do spożycia na sam koniec- uwielbiam wszystko co ma powyżej 18 BLG...

I o ile sam smak piwa był poprawny, słodziutki posmak potem super goryczka, alkohol super zamaskowany to po otwarciu butelki brak nagazowania. Piwo po przelaniu bez piany plus super dużo osadu...mimo że butelka stała ponad 3 tyg.

Gdyby piwo było nagazowane i lepiej przefiltrowane było by naprawdę super...

Dzięki za recenzje. Z nagazowaniem piw coś rzeczywiście było nie tak i nie za bardzo jestem w stanie powiedzieć o co chodzi... (część butelek była nagazowana minimalnie- co akurat mi pasowało, a druga część poniżej oczekiwanego minimum- podejrzewam, że winą była spora ilość alkoholu). Szkoda tylko, że tak późno zeszło z depozytu, bo do piwa poszło ok 300 g chmielu i przez pierwsze dwa miesiące aromat był powalający, niestety podejrzewam, że w czasie degustacji cały już uleciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.