bimbelt Opublikowano 3 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2010 Jako, że zima trwa i nie zamierza się wynieść, chciałbym podyskutować o grzańcu. Piwnym oczywiście. Lubię sobie taką porą grzańca sporządzić, ale jakoś mi szkoda piwa "własnego". Szkoda go psuć, bo każdy dodatek burzy szlachetny smak. Dlatego ja do grzańca kupuję piwo "seryjne". A wy jak sobie z tym radzicie? Lubicie w ogóle grzańca? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mateusz Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 Jeżeli już ktoś mnie nakłoni do dokonania takiego gwałtu na piwie, to w grę wchodzi tylko i wyłącznie jakaś koncernówka. Ale to forum o warzeniu piwa a nie o gwałceniu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 Uważaj na grzańca z własnego piwa. Ugotowane drożdże nie smakują dobrze (przynajmniej mi). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ro_y Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 Grzaniec to tylko z wina. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szwed Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 Ja tez fanem grzańca nie jestem, czasami na nartach jak jest b zimno to zamawiam jedno na rozgrzewke Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skwak Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 (edytowane) Pijam czasami takiego piwnego grzańca jako napój napotny i usypiający jak jestem przeziębiony. Kupuję najtańszego mocnego koncerniaka, dodaję goździki, duuużo soku malinowego i podgrzewam. Do tego dwie aspiryny i pocę się bardziej niż po Coldrexach czy innych tego typu specyfikach. P.S. Wiem, że jest jeszcze wersja z jajkiem ale jeszcze takiej nie piłem Edytowane 4 Lutego 2010 przez skwak Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leon_w Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 Nie wiem jak by smakował grzaniec z własnego browaru, ale ze sklepowego piwka czasami lubię wypić. Przeważnie daje goździki, cynamon i ze dwie łychy miodu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zbyszek73 Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 ludzie bez przesady jak spróbujecie zrobić grzańca z jednej butelki to świat się nie zawali reszta piwa nie ucierpi ja zrobiłem z pszenicznego z dodatkiem kupnych ziół do grzańca piwo było bardzo dobre polecam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anmar Opublikowano 4 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2010 Lubimy w zimne wieczory wypić grzanego piwa bądź to z miodem ( koniecznie gryczanym) i korzeniami ( goździk, cynamon) bądź w wersji z żółtkiem, rodzaj rzadszej polewki piwnej bez jakichkolwiek wypełniaczy. Rozgrzewa i wprowadza w błogi nastrój... goroncopolecamy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ceemte Opublikowano 18 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2010 2 piwa koncernowe, łyżka goździków, łyżka cynamonu, 3 łyżki miodu. NIE GOTOWAĆ. Podgrzać tylko do rozpuszczenia składników (i osiągnięcia żądanej temperatury). Po powrocie z marszu na mrozie przywraca życie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się