damian_zg Opublikowano 27 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2016 Witam,Po dwóch pierwszych warkach z użyciem analogowego termometru (z firmy Alla France) postanowiłem bardziej przypilnować temperatury zacierania i przy kolejnym warzeniu zainwestowałem w dwa termometry cyfrowe - pierwszy Ikea Fantast, drugi oparty o czujnik DS18B20. Przy trzeciej warce użyłem wszystkich trzech i... była to lekko mówiąc porażka, nie takiego efektu się spodziewałem. Wszystkie pokazywały inny odczyt a różnica sięgała nawet kilku stopni! Rozumiem, że temperatura w różnych miejscach gara podczas zacierania się różni, ale raczej nie aż tak jak to wynikało z odczytów na moich termometrach. Bywało tak, że termometry przez chwilę pokazywały temperaturę o wiele wyższą niż temperatura wody przed wrzuceniem słodów! Nawet po porządnym wymieszaniu i umieszczeniu czujników obok siebie wskazania potrafiły się sporo różnić, choć muszę przyznać że bywały takie momenty że odczyty były niemal takie same. Dodam, że test w wodzie z lodem i wrzątku pokazał że termometry są dobrze skalibrowane. W efekcie nie byłem pewien temperatury podczas zacierania i wykonywałem nerwowe ruchy - co chwilę odpalałem palnik żeby podgrzać. W związku z powyższym mam kilka pytań:1) czy ciągły pomiar temperatury zacierania ma sens, skoro temperatura w różnych miejscach gara jest inna, a wskazania termometrów dają inny odczyt?2) czy nie jest lepiej po prostu podgrzać wodę powiedzmy o 3-4 stopnie więcej od zakładanej temperatury zacierania, wsypać słody, wymieszać i zostawić? Odpuścić sobie te termometry, nic nie mierzyć, skoro i tak wskazania termometrów są niewiarygodne, co kilka minut zamieszać i ewentualnie w połowie czasu zacierania podgrzać przez chwilę?3) czy ktoś jest w stanie powiedzieć jaki jest spadek temperatury w nieizolowanym garnku emaliowym przy objętości zacierania około 20l?4) jak mierzyć temperaturę w garnku podczas zacierania termometrem elektronicznym żeby wskazania były wiarygodne?5) w jaki sposób wy kontrolujecie temperaturę zacierania? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cezary Daniluk Opublikowano 27 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2016 Ja tam grzeję wodę do docelowej temperatury w której wrzuca się słody (termometr cyfrowy trzymam po środku gara), wrzucam słody, mieszam - sprawdzam temp, podgrzewam do właściwej i zostawiam tak na 15min, co 15 min sprawdzam i podgrzewam, spada mi w tym czasie o max 2 stopnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drakon Opublikowano 27 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2016 W garze 30l zacier na 20l piwa czyli około 12-14l wody + 4-5kg słodów. Podgrzewam do 70C wsypuje słody, mieszam. Temperatura ustala się na około 68°C. W ciągu godziny zacierania temperatura w emaliowanym garnku bez podgrzewania spada mi do 60-61 C. Robię wygrzew i tyle.Czasem jeśli bardzo mi zależy na jakimś konkretnym zacieraniu- np na słodko, czy wytrawnie robię tak jak piszę poprzednik co około 15 min mierze temperaturę i albo odkrywam pokrywę albo podgrzewam mieszając. wojtekpl 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian_zg Opublikowano 27 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2016 W garze 30l zacier na 20l piwa czyli około 12-14l wody + 4-5kg słodów. Podgrzewam do 70C wsypuje słody, mieszam. Temperatura ustala się na około 68°C. W ciągu godziny zacierania temperatura w emaliowanym garnku bez podgrzewania spada mi do 60-61 C. Robię wygrzew i tyle. Czasem jeśli bardzo mi zależy na jakimś konkretnym zacieraniu- np na słodko, czy wytrawnie robię tak jak piszę poprzednik co około 15 min mierze temperaturę i albo odkrywam pokrywę albo podgrzewam mieszając. Czyli można przyjąć, że w garnku emaliowanym bez izolacji temperatura spada lekko ponad 1 stopnień na 10min? Jakiego termometru używasz i w jaki sposób mierzysz temperaturę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
drakon Opublikowano 27 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2016 U mnie tak mniej więcej spada. Mam termometr cieczowy alla france, ale mam też elektroniczny taki za 49zł. Bardziej ufam analogowemu, ze względu na brak skoków temperatury jaki czasem widzę na elektronicznym. Jednak przy próbie temperatur oba wskazują co do stopnia to samo.Termometr cieczowy mam cały czas podczas zacierania zaczepiony drucikiem do ucha gara, jest tak przy krawędzi. Ale mieszam przed każdym pomiarem dokładnie zacier i sprawdzam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartek Śliwiński Opublikowano 28 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2016 Ja proponuje używać tylko jednego termometra i nauczyć sie jego wskazań i błędu pomiaru. Oczywiście potrwa to kilka warek, ale przynajmniej nie robi wody z mózgu Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Marcin_K 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
unknown000 Opublikowano 28 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2016 Witam, Po dwóch pierwszych warkach z użyciem analogowego termometru (z firmy Alla France) postanowiłem bardziej przypilnować temperatury zacierania i przy kolejnym warzeniu zainwestowałem w dwa termometry cyfrowe - pierwszy Ikea Fantast, drugi oparty o czujnik DS18B20. Przy trzeciej warce użyłem wszystkich trzech i... była to lekko mówiąc porażka, nie takiego efektu się spodziewałem. Wszystkie pokazywały inny odczyt a różnica sięgała nawet kilku stopni! Rozumiem, że temperatura w różnych miejscach gara podczas zacierania się różni, ale raczej nie aż tak jak to wynikało z odczytów na moich termometrach. Bywało tak, że termometry przez chwilę pokazywały temperaturę o wiele wyższą niż temperatura wody przed wrzuceniem słodów! Nawet po porządnym wymieszaniu i umieszczeniu czujników obok siebie wskazania potrafiły się sporo różnić, choć muszę przyznać że bywały takie momenty że odczyty były niemal takie same. Dodam, że test w wodzie z lodem i wrzątku pokazał że termometry są dobrze skalibrowane. W efekcie nie byłem pewien temperatury podczas zacierania i wykonywałem nerwowe ruchy - co chwilę odpalałem palnik żeby podgrzać. W związku z powyższym mam kilka pytań: 1) czy ciągły pomiar temperatury zacierania ma sens, skoro temperatura w różnych miejscach gara jest inna, a wskazania termometrów dają inny odczyt? Moim zdaniem mają sens jedynie wtedy jak masz w kotle albo garze sondy. Wtedy ładnie możesz sobie mierzyć w różnych miejscach w garze. Przy pomiarach termometrem analogowym czy też cyfrowym zawsze jest to nie relatywne do prawdy. 2) czy nie jest lepiej po prostu podgrzać wodę powiedzmy o 3-4 stopnie więcej od zakładanej temperatury zacierania, wsypać słody, wymieszać i zostawić? Odpuścić sobie te termometry, nic nie mierzyć, skoro i tak wskazania termometrów są niewiarygodne, co kilka minut zamieszać i ewentualnie w połowie czasu zacierania podgrzać przez chwilę? Jest lepiej. Sporo osób tak robi jak z resztą widzisz po odpowiedziach. Większość osób podgrzewa do 72, wrzuca słody, miesza i czeka. Też tak robię. 3) czy ktoś jest w stanie powiedzieć jaki jest spadek temperatury w nieizolowanym garnku emaliowym przy objętości zacierania około 20l? Jest na to pewnie jakiś wzór, podejrzewam że jakiś program był by w stanie to policzyć, ale jest kilka czynników które mają na to wpływ. Np temperatura otoczenia. Ciężko będzie. 4) jak mierzyć temperaturę w garnku podczas zacierania termometrem elektronicznym żeby wskazania były wiarygodne? Musisz pamiętać że bliżej dna zawsze będzie większa temperatura, bliżej ścianek zawsze będzie niższa (ja mam nierdzewkę i u mnie przy ściankach jest wyższa) Najlepiej zamieszaj tak żeby z dna poruszyć i mierz na środku gara. Zawsze możesz kilka pomiarów w różnych miejscach i głębokościach. 5) w jaki sposób wy kontrolujecie temperaturę zacierania? Jeśli chodzi o pierwszą przerwę to podgrzewam wodę więcej o 4-5 stopni, wrzucam słody i tyle. Temperatura pomiędzy przerwami. Podczas podgrzewania cały czas mieszam i cały czas mierze w różnych miejscach w garze. Jak mam przerwę 72 to staram się wyłączyć w granicach 71 bo ten jeden stopień zawsze mi ciepło z gara jeszcze dobije. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian_zg Opublikowano 28 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2016 U mnie tak mniej więcej spada. Mam termometr cieczowy alla france, ale mam też elektroniczny taki za 49zł. Bardziej ufam analogowemu, ze względu na brak skoków temperatury jaki czasem widzę na elektronicznym. Jednak przy próbie temperatur oba wskazują co do stopnia to samo. Termometr cieczowy mam cały czas podczas zacierania zaczepiony drucikiem do ucha gara, jest tak przy krawędzi. Ale mieszam przed każdym pomiarem dokładnie zacier i sprawdzam. Też posiadam analogowy Alla France, ale denerwuje mnie jedna przypadłość tego termometru a mianowicie w momencie jak chcę odczytać wartość i wyjmuję termometr z brzeczki do połowy długości to obserwuję szybki spadek słupka i odczyt jest utrudniony. Czy też tak masz? Mam wrażenie, że on najdokładniej wskazuje jak jest całkowicie zanurzony - test przy gotującej wodzie to potwierdził. Zanurzony całkowicie we wrzątku pokazuje dokładnie 100 stopni, a przy częściowym wyjęciu w celu odczytania pokazuje 98 stopni. Przy wodzie to można go położyć na dnie i jest możliwy odczyt, ale przy zacieraniu już trzeba wyjmować żeby zobaczyć wskazania, a różnica 2 stopni myślę że jest dość spora. Ten problem opisałem w poniższym poście w dziale "Sprzęt" ale nikt do tej pory nie odpisał: http://www.piwo.org/topic/20466-sprawdzenie-dokładności-termometru/?p=417685 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
damian_zg Opublikowano 28 Listopada 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2016 Moim zdaniem mają sens jedynie wtedy jak masz w kotle albo garze sondy. Wtedy ładnie możesz sobie mierzyć w różnych miejscach w garze. Przy pomiarach termometrem analogowym czy też cyfrowym zawsze jest to nie relatywne do prawdy. Jest na to pewnie jakiś wzór, podejrzewam że jakiś program był by w stanie to policzyć, ale jest kilka czynników które mają na to wpływ. Np temperatura otoczenia. Ciężko będzie. Właśnie te dwa elektroniczne termometry są wyposażone w sondy, które były cały czas w garze podczas zacierania, nie miałem jedynie kontroli nad tym gdzie po wrzuceniu zanurkowały - czy w środku, czy bliżej ścianki gara. Nie potrzebuję dokładnie wyliczać matematycznie spadku temperatury, wystarczy jak ktoś podpowie, że u niego w ciągu godziny spada od takiej temperatury do innej, wtedy będę wiedział czy przyjmować spadek rzędu 1, 2 czy może 3 stopnie na 10 minut. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manhat Opublikowano 28 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2016 1-2 stopnie roznicy to nie tragedia. Jezeli chodzi o cyfrowy term. Moze zle zaizolowana sonda na przewodzie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
unknown000 Opublikowano 28 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2016 Moim zdaniem mają sens jedynie wtedy jak masz w kotle albo garze sondy. Wtedy ładnie możesz sobie mierzyć w różnych miejscach w garze. Przy pomiarach termometrem analogowym czy też cyfrowym zawsze jest to nie relatywne do prawdy. Jest na to pewnie jakiś wzór, podejrzewam że jakiś program był by w stanie to policzyć, ale jest kilka czynników które mają na to wpływ. Np temperatura otoczenia. Ciężko będzie. Właśnie te dwa elektroniczne termometry są wyposażone w sondy, które były cały czas w garze podczas zacierania, nie miałem jedynie kontroli nad tym gdzie po wrzuceniu zanurkowały - czy w środku, czy bliżej ścianki gara. Nie potrzebuję dokładnie wyliczać matematycznie spadku temperatury, wystarczy jak ktoś podpowie, że u niego w ciągu godziny spada od takiej temperatury do innej, wtedy będę wiedział czy przyjmować spadek rzędu 1, 2 czy może 3 stopnie na 10 minut. Niestety nie pomogę, nie mam emalii. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
buber Opublikowano 28 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2016 Zaizoluj dobrze fermentor i wykorzystuj go jako kadź zacierną. U mnie spadek rzędu 2 st. na godzinę. A jak spadnie, wystarczy dolać wrzątku. Nie musisz dogrzewać całego zacieru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rot Opublikowano 28 Listopada 2016 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2016 (edytowane) Ja mam taki termometr piwowarski bioterm z taką fajną skalą i cały czas podczas zacierania i gotowania to trzymam w garze i na razie narzekać nie mogę. Sprawia nawet wrażenie w miarę dobrze wyskalowanego bo ostatnio wg niego robiłem zacieranie z przedłużoną przerwą na słodko i faktycznie w piwie wyczuwalna jest większa słodycz (nieznacznie ale jest). Wcześniej miałem cyfrowy i trzymałem go przy mieszadle ale w końcu zbytnio upierdliwe to dla mnie zaczęło być Edytowane 28 Listopada 2016 przez rot Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się