Pierre Celis Opublikowano 24 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2017 Chyba dla każdego z nas najatrakcyjniejsze miejsce na ziemi to takie, gdzie zawsze jest ciepło i jest bezpośredni dostęp do bajecznie ciepłego morza. Czy o czymś zapomniałem? Pewnie! O znakomitym piwie i wybornym jadle. W takim razie, czy połączenie wszystkich tych atrybutów jest w ogóle możliwe? Okazuje się, że i owszem! Na nasze nieszczęście miejsca takie najczęściej znajdują się kilkanaście godzin lotu od naszego kraju. Jednakże, czego się nie robi dla choćby kilku chwil wytchnienia, prawda? Jednym z takich miejsc w naszym mniemaniu jest wietnamski Nha Trang. Co prawda samo centrum miasta nie przypomina miejsca, gdzie człowiek się może wyciszyć i uciec od zgiełku wielkiego miasta, jednakże peryferie tegoż miasta to całkowicie inna bajka. Cisza, puste plaże, na które nie zaglądają turyści oraz bogata oferta gastronomiczna. Nic tylko cieszyć się życiem. Jednakże nawet najbardziej idylliczna okolica nigdy nie stanie się dla nas rajem, jeżeli tuż koło niej nie będzie choć jednego browaru. Śmieszne? Być może, jednakże tak pojmujemy pojęcie raju na ziemi. Na całe szczęście i tutaj znalazł się browar, który nie tylko spełnił nasze oczekiwania względem samego istnienia, ale również zaserwował nam nie lada przyjemność w postaci znakomitego piwa. Mowa o browarze Beerfest-vn, który zainaugurował swoje istnienie z początkiem 2014 roku, oferując zestaw piw, który wybija się ponadprzeciętność krajowego rynku.Mimo, że tak największą popularnością w browarze cieszy się smakowity jasny lager (4,0% alk.), browar w swojej stałej ofercie takie smakołyki, jak: wheat beer (5,2% alk.), amber ale (4,5% alk.) oraz stout (5,0% alk.). Z początku podchodziliśmy do tych piw nieco nieufnie, wszak nazwać można wszystko jak się chce, jednakże w tym konkretnym wypadku stout okazał się pełnokrwistym stoutem z silnie zaznaczoną kawowo-wytrawną goryczką a amber ale charakteryzował się pięknym słodowym profilem. Bez cienia przesady można rzecz, że była to orgia dla ciała i duszy. Na niemniejszą pochwałę, zasługuje sama knajpa, która może w pierwszej chwili się może wydawać nieco ascetyczna, jednakże przy dłuższym pobycie daje nie co wytchnienia od azjatyckiej krzykliwości. Z pewnością na niemniejszą uwagę zasługuje pięknie prezentująca się warzelnia rodzimej produkcji o mocy 10 hektolitrów zainstalowana tuż za barem lokalu a zaraz za z nią, za szklaną ścianą, może ujrzeć 12 dziesięcio hektolitrowych unitanków. No to jak? Kiedy lecicie do Wietnamu na piwo? . . . . lager . Amber Ale oraz Stout Wyświetl pełny artykuł Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się