Fermentor po infekcji

[6maro6]

Chciałem zlewać na cichą, otwieram fermentor a tam takie rzeczy.

 

 

 

Oczywiście wszystko wylane do kanału ale po umyciu zostało przebarwienie, którego nie da się usunąć.

 

 

Nie wiem czy fermentor się jeszcze nadaje, może wystarczy ze 2 razy kretem zalać.

Pomoże czy fermentor do wyrzucenia?

 

[Matz]

Jak masz chęci, to NaOH, z drugiej strony fermentor majątku nie kosztuje. Spróbuj wymyć i sprawdź czy coś zostało.

 

Wysłane z mojego Lenovo K53a48 przy użyciu Tapatalka

[6maro6]

a kranik z reduktorem osadów może również zarazić przyszłe piwo infekcją z tego fermentora?

[n3uro]

Piwowar że mnie nie jest. Dopiero zaczynam. Lecz trochę doświadczenia z winiarstwa. Moim skromnym zdaniem porządne mycie, oczywiście bardzo uważając aby nie porysować wiadra. Następnie kret lub coś podobnego i wszystko powinno być ok. Sam doczyszczalem stare osady z balonów nawet samym oxy. Także kret ace porządne mycie i jak najbardziej nadaje się do użytku. Lecz lepiej niech się jeszcze ktoś wypowie z doświadczeniem w piwowarstwo.

[tauruss]

Dokładne mycie NaOH. Kranik i reduktor najlepiej wywalić, bo ciężko domyć w środku.

 

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

[n3uro]

A czy w takiej sytuacji nie wystarczy takiego kranu z reduktorem wygotowac ? Takie pytanie moje na przyszłość.

[dirk gently]

Podobno one po wygotowaniu lubią cieknąć.

Lepiej w ogóle fermentować w wiadrze bez kranika.

[6maro6]

A czy w takiej sytuacji nie wystarczy takiego kranu z reduktorem wygotowac ? Takie pytanie moje na przyszłość.

Najprawdopodobniej nie będzie już szczelny, ale można rozebrać kranik i owinąć taśmą teflonową ze 2 razy

[Trygław]

Podobno one po wygotowaniu lubią cieknąć.

 

Podobno.

Ja osobiście przeprowadzam filtracje i wysładzam w tych wiadrach z kranikiem (nakręcam tylko filtrator z oplotu) i nic mi nie cieknie, więc przy zalaniu wrzątkiem też nie powinno się nic stać.

[pucekmiszcz]

 

Podobno one po wygotowaniu lubią cieknąć.

 

Podobno.

Ja osobiście przeprowadzam filtracje i wysładzam w tych wiadrach z kranikiem (nakręcam tylko filtrator z oplotu) i nic mi nie cieknie, więc przy zalaniu wrzątkiem też nie powinno się nic stać.

 

No tak ale temperatura rzędu 70 stopni a 100 stopni to duża różnica w przypadku polimerów

[amrish]

ja 2 wiadra po infekcji zalałem wrzątkiem i trzymałem tak długo aż temp pozwalała na zacieranie, po 10 warkach ani śladu infekcji

[tauruss]

Ja na początku gotowalem kraniki i dwa poszły do śmieci, nie polecam tego robić.

 

Wysłane z mojego Mi-4c przy użyciu Tapatalka

[Kurt]

Z tego co się orientuję to słabym ogniwem są rurki do przelewania. Zaleca się ich wymianę co kilkanaście warek

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk