Skocz do zawartości

Masa błędów przy pierwszym ważeniu - czy coś z tego będzie?


Karolus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Was

moje pierwsze warzone 18.08 w zasadzie przestało fermentować od 4 dni mam ~6,5Blg, dużo :((((

Zasyp na 10L:

2kg Pale ale

250g czekoladowy 400

100g prażonego jęczmienia

100g płatków owsianych

100g karmelowy 300

250g laktozy

wszystkie słody ze strzegomia, płatki bodajże górskie gotowane ~10min przed dodaniem do słodów.

 

im więcej myślę o tym jak je warzyłem tym więcej błędów znajduje:

1. wydaje mi się że przynajmniej przez krótki czas temperatura w czasie zacierania przekroczyła 75C, a przy wygrzewaniu mogła nawet przekroczyć 80C (też na krótko, ale jednak)

2. coś zwaliłem przy wysładzaniu.... starałem się wysładzać do momentu gdy będę miał w okolicy 4Blg, ale ponieważ nie studziłem próbki, a przeliczałem pomiary robione w temp 45-50C kalkulatorem z brewness, za wcześnie skończyłem wysładzać zamiast 13Blg, wyszło mi ~17

3. z racji że wyszło mi za duże Blg prawdopodobnie dałem za mało drożdży (pół paczki S-04)

4. powyższe błędy to może jeszcze by mi ten stout wybaczył, ale najgorsze chyba z tego wszystkiego to to że piwo warzyłem w końcowym okresie upałów, brzeczkę przed zadaniem drożdży udało mi się schłodzić tylko do ~27C (ale mierzone termometrem przyklejonym do fermentatora), potem przeniosłem fermentator do piwnicy w ciągu następnych ~12h temp spadła do ~23C, niestety potem przyszło ochłodzenie i temperatura otoczenia a co za tym idzie i zawartości fermentatora spadała po 3 dniach było ~21C.

 

Fermentacja burzliwa była baaardzo burzliwa piany było prawie tyle samo co brzeczki, ale trwała krótko, w zasadzie po 2 dniach było po, piana opadła, pozostały tylko małe skupiska piany na powierzchni (przezroczysty fermentator ułatwia podglądanie robaczków :)), 6 tego dnia po rozpoczęciu fermentacji, pobrałem próbkę do sprawdzenia i zonk.... 6,5-7Blg

zdezynfekowanym mieszadłem dosyć solidnie pomieszałem zawartość, wydawało mi się że drożdże wznowiły pracę, ale jak pisałem na początku, kolejny pomiar po następnych 3-ech dniach dał bardzo zbliżony wynik.

 

Piwo w smaku bardzo fajnie się zapowiada, czuć słodycz i powoli zaczynają przebijać się nutki czekolady, nie czuć żadnych kwasów, na powierzchni żadnych oznak infekcji, słowem wszytko byłoby fajnie jak na pierwsze podejście do warzenia gdyby nie to wysokie Blg.

 

No i teraz moje podstawowe pytanie, co z tym zrobić... plan mam taki żeby jeszcze z tydzień może dwa potrzymać piwo w fermentatorze, a potem zlać do butelek, ale boje się że nie odfermentowane piwo ruszy mocno po dodaniu cukru na refermentację i będę miał swoje pierwsze granaty :( 

 

A może boje się na zapas, a efekt niskiego odfermentowania to skutek zbyt wysokiej temperatury przy zacieraniu i dużej ilości nie fermentowalnych cukrów? - wiem że to w zasadzie pytanie retoryczne :(

 

To chyba na tyle... więcej "grzechów" nie pamiętam, ale pewnie było ich dużo, tylko nie zdaje sobie z nich jeszcze sprawy  :D

 

Btw, czytałem wątek o wstrzymanej fermentacji i sposobach pobudzenia robaczków, stąd moja prób wznowienia fermentacji poprzez wzburzenie osadu drożdży, ale j/w nic to nie dało,

dodawanie nowych drożdży raczej nic już nie pomoże licząc początkowe i aktualne Blg piwo ma koło 4,5-5%

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei:

1. To mogło wpłynąć na fermentowalność brzeczki, ale spokojnie - mogło być gorzej

2. Wyższe Blg niż zamierzone to nie koniec świata :) Zawsze można rozcienczyć odpowiednią ilością wody mineralnej ;)

3. Może się mylę, ale przy 10l to jeszcze znośnie.

4. S-04 dość ostro pracują. Już stąd mogła być dość wysoka temperatura fermentacji (nie wiem jakie masz normalnie temperatury w piwnicy, ani jak reagują na zmiany temp. na zewnątrz). Mimo wszystko:

 

Skoro piwo smakuje dobrze, to wybaczyło wystarczająco dużo ;) Spróbuj przenieść piwo w cieplejsze miejsce, jak przez kilka dni Blg się nie zmieni to butelkuj, a jak chcesz nieco rozcienczyć to wylicz jaką ilość wody potrzebujesz żeby z 17 Blg zejść do 13 (możesz ją wlać do fermentora razem z syropem cukrowym do refermentacji i na to zlać piwo, potem ostrożnie przemieszać).

 

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekaj jeszcze. 11 dni fermentacji to krótko dla piwa 17 BLG, więc potrzymaj jeszcze piwo na drożdżach, aby podojadały resztki. S-04, zacieranie na słodko i 250 gram laktozy mogły takie odfermentowanie dać. Mi FES 17° na s-04 zszedł do 6° i to bez lakto, a granatów nie miałem. Myślę, że twoim największym problemem jest temperatura fermentacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jak pisałem, też największy problem widzę w temperaturze fermentacji, niechcący wyszła mi chyba najgorsza wersja - wysoka temperatura zadania, obniżająca się w miarę trwania fermentacji.

 

Mimo wszystko trochę mnie pocieszyliście, żal by mi było wywalić 10L jakby nie było pamiętnej, bo pierwszej zacieranej, warki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 29.08.2017 o 08:29, Piotr503 napisał(a):

Sprawdź swój areometr czy na pewno w czystej wodzie o temp. 20C wskazuje 0 Blg. Jeśli chodzi o temperaturę fermentacji to ja zawsze staram się fermentację cichą przeprowadzać w temperaturze nieco niższej niż burzliwą (zazwyczaj przestawiam fermentator na półkę niżej).

 

sprawdzenie aerometru to pierwsza rzecz o której pomyślałem - w wodzie jest OK tzn wskazuje zero, nie sprawdzałem go w roztworach testowych cukru , ale jeśli w wodzie pokazuje dobrze to chyba jest w miarę OK

 

co do temperatury, mam niestety "warunki zastane" na chwilę obecną warze w kuchni, studzę w brodziku z zimną wodą, a fermentować mogę albo na przedpokoju albo w piwnicy, niestety i tu i tu widać wpływ temperatury zewnętrznej, piwnica ma mimo wszystko mniejszą dynamikę zmian dlatego ostatnio ta, stoją fermentatory, temperatura otoczenia zmienia się w zakresie 20-22, w zimę będzie pewnie 15-17

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 31.08.2017 o 19:47, Kamilos55 napisał(a):

Największy błąd jest taki że waŻyłeś zamiast waRZ:)

Taki bystry jesteś, a nie zauważyłeś, że w procesie ważenia znalazło się warzenie?

 

Wracając szybko do tematu: jeśli chodzi o skrzynię styropianową to zawsze można zrobić wariant z osobna komorą na butelki z lodem + wiatraczek komputerowy + brewpiless/gotowy kontroler temperatury. Tak, czy inaczej, piwo będzie wdzięczne ;)

 

Wysłane z Rivendell przy użyciu Palantíru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 29.08.2017 o 09:08, Karolus napisał(a):

 

co do temperatury, mam niestety "warunki zastane" na chwilę obecną warze w kuchni, studzę w brodziku z zimną wodą, a fermentować mogę albo na przedpokoju albo w piwnicy, niestety i tu i tu widać wpływ temperatury zewnętrznej, piwnica ma mimo wszystko mniejszą dynamikę zmian dlatego ostatnio ta, stoją fermentatory, temperatura otoczenia zmienia się w zakresie 20-22, w zimę będzie pewnie 15-17

 

 

Pamiętaj że podczas fermentacji burzliwej temperature się podnosi (2-3 stopnie), więc lepiej pakuj fermentor tam gdzie chłodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.