Pierre Celis Opublikowano 4 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2018 Maj był kontynuacją panującej od kwietnia letniej aury. Zaczęliśmy tradycyjnie od otwarcia sezonu Dłutowskich degustacji, potem co weekend następowało jakieś kranoprzejęcie czy wizyta ekip różnych browarów w stołecznych wielokranach, w końcu mieliśmy ósmą edycję Warszawskiego Festiwalu Piwa, która to kazała zastanowić się nad atrakcyjnością panującej od lat formuły. W kontekście sporej podaży rzemieślniczego piwa w stosunku do obecnego zapotrzebowania rynku, szacunek wzbudzają nieustannie pojawiąjące się nowe podmioty. W maju zaczęły warzenie Browar Stargard z dawnego Strargardu Szczecińskiego, Browar Incognito z Krasiczyna k. Krasnegostawu oraz Browarnia Bastion z Blizne Łaszczyńskiego czyli zaraz za granicą stolicy. Skoro o letnim klimacie wspomniałem na początku, wybór najlepszej nowości maja wcale nie był oczywisty. To nie lekkie, orzeźwiające i sesyjne piwo, które najlepiej wchodzi w te dni. A jednak, jak się wydaje, podbiło nie tylko moje podniebienie: PINTA (Browar na Jurze) – Kwas Epsilon Wild & BA Double India Sour Wild & Barrel Aged, 18° Blg, 6,9 % alk. PINTA dzierży palmę pierwszeństwa w kwestii wypuszczenia na rynek czystego sour ejla, bez dodatku owoców. Jak pamiętacie, był to Kwas Alfa, który zapoczątkował tę bardzo ciekawą serię w roku 2015. Teraz PINTA robi kolejny krok naprzód. Swoje kwasy wzbogaca mieszanką dzikich drożdży i leżakuje w drewnie. Pierwsze tak potraktowane piwo wypadło rewelacyjnie. Zacznijmy od początku czyli od zapachu. Na przedzie idzie charakterystyczna kwaśność, ale już po chwili wyczuwamy nuty funky pochodzące od dzikich drożdży, potem delikatne akcenty typowe dla beczek po mocnych alkoholach, a w końcu spinający całość, kojarzący się z winogronami owocowy motyw. Całość złożona ale co najważniejsze – ułożona. To wrażenie powtórzone jest i w smaku. Piwo jest początkowo kwaśne, wyraźnie owocowe (winogrona), lekko brettowe, z delikatną słodyczą na finiszu. Całość łagodna w teksturze. Nie ma wątpliwości że to piwo w typie kwaśnym, ale z bardzo ciekawymi wątkami pobocznymi, które idealnie są ze sobą skomponowane. Kwas Epsilon Wild & BA godne jest polecenia zarówno wyrobionym miłośnikom tematu jak i przez swój łagodny, nieprzegięty w żadną ze stron charakter, dobre na start dla ludzi z rezerwą podchodzących do tej pory do piw kwaśnych. Czy kolejne wersje Wild & BA będą równie udane? Czas pokaże. Co w maju w wyróżnieniach? Jak zwykle spore zróżnicowanie – owocowe kwasy, IPA w wydaniu Rye, Milkshake i Sour, do tego Flanders, leżakowane w drewnie Saison i Imperialny Stout, no i Pils! Artezan – Żukiem do Rzymu Ocena piwa Cztery Ściany – Flaming Ocena piwa Dwie Wieże – Saison Red Wine BA blend 2 i 3 Ocena piwa Kingpin (Zarzecze) – Señor Ehuehue Ocena piwa Łańcut – Flanders Brett BA Ocena piwa Łańcut/ PINTA – Kryształ Ocena piwa Palatum – Firmus Ocena piwa Piwne Podziemie – Kiwi and Strawberry Milkshake Ocena piwa Spirifer (Gryf) – Scarecrow Laphroaig BA Ocena piwa Zakładowy – Kolejka Ocena piwa Ziemia Obiecana) – Kiedyś To Było Ocena piwa Nowe browary: Nowe inicjatywy kontraktowe: View the full article Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się