Roy_Batty Opublikowano 9 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2018 Witam Zacząłem chmielić na zimno a tu niespodziewana wiadomość, że zakupione butelki dostarczone zostaną 3-4 dni później od planowanego terminu. Co oznacza chmielenie na zimno przez 7 dni, albo po 4 dniach (czyli jutro) zlanie z filtrowaniem chmielin do pojemnika z kranikiem i w takiej postaci oczekiwanie kolejne 3-4 dni na butelki... . Które rozwiązanie jest lepsze?. Obawiam się "trawy" w goryczce etc. . Piwo to AIPA, na zimno 3,5g chmielu/1l piwa. Prawie w równych proporcjach: chinook, simcoe, cascade. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adam Pawlicki Opublikowano 9 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2018 Przy przelaniu ryzykujesz utlenianie. Przy zostawieniu trawą. Osobiście bym odfiltrował. Ale dobrym pomysłem może być wstawienie do chłodnego otoczenia, wtedy wszystkie procesy zachodzą wolniej i myślę że możesz uniknąć kłopotu. Wysłane z mojego WAS-LX1 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
l3onsjo Opublikowano 9 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2018 Można jeszcze kupić w sklepie butelki, pozbierać od znajomych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jancewicz Opublikowano 9 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2018 Ja bym wcześniej zlał. 7 dni to już długo. I tak, wcześniej czy później, będziesz musiał zlewać i filtrować przed butelkowaniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciejeq Opublikowano 9 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2018 Jeśli masz butlę z co2 możesz zrobić "poduszkę" nad zlanym piwem i zostawić tak do momentu rozlewu. Rzecz jasna póki co bez dodawania surowca do refermentacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roy_Batty Opublikowano 9 Grudnia 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2018 Już postanowiłem, zleję piwo do drugiego pojemnika. Pierwotny plan był zlać piwo do fermentora z kranikiem, metodą z pończochą na końcu wężyka. W fermentorze miał być zamontowany dodatkowo metalowy filtr z oplotu, żeby przy nalewaniu do butelek zatrzymał pozostałe drobiny chmielu (pewnie to nadgorliwość z mojej strony). Czas na dostawę butelek 3 dni, ten czas moczenia metalowego oplotu w młodym piwie mnie niepokoji, pewne zakażenie, albo w smaku heavy metal ;)?. Być może pończocha plus reduktor osadu załatwi sprawę w tym wypadku?, tak na zdrowy rozsądek. Dzięki za wszystkie posty. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Juliusz Opublikowano 9 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2018 Ale ale po co? 7 dni to jeszcze nie jest długo i żadnej trawy nie powinno, być szczególnie, że wrzucasz tam 60 czy 70 gram. Jeśli jeszcze będziesz trzymał to w niższej temperaturze to wtedy wolniej zachodzą procesy. Nie ma sensu zlewać wcześniej, bo tylko utleniasz piwo i ryzykujesz zakażeniem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jancewicz Opublikowano 9 Grudnia 2018 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2018 19 minut temu, Juliusz napisał: Ale ale po co? 7 dni to jeszcze nie jest długo i żadnej trawy nie powinno, być szczególnie, że wrzucasz tam 60 czy 70 gram. Jeśli jeszcze będziesz trzymał to w niższej temperaturze to wtedy wolniej zachodzą procesy. Nie ma sensu zlewać wcześniej, bo tylko utleniasz piwo i ryzykujesz zakażeniem. Przecież i tak będzie musiał zlewać przed butelkowaniem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się