JacekKocurek Opublikowano 11 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2010 Kolejne piwo od Staśka i kolejne mocne Nagazowanie dość mocne ale raczej w dolnym zakresie stylu. Kolor czerwono-brązowu piana wysoka, beżowa, niezbyt trwała, szybko redukuje sie do cienkiego kożuszka. W zapachu słód, lekki aromat pieczonego chleba i aromaty typowe dla piw pszenicznych. W smaku znów dominuje słodycz jak to w mocnych piwach i typowe dla pszenicznych posmaki estrowe i przyprawowe choć trzeba się postarać by doszukać się goździków. Alkohol nie wyczuwalny w smaku ani w aromacie ale jest na pewno... Goryczka śladowa, naprawdę trzeba się postarać by ja wyczuć. Dobre piwo, baaardzo dobre Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Dzięki Jacku za ocenę. ... choć trzeba się postarać by doszukać się goździków. No to mit przerwy ferulikowej chyba został po raz kolejny obalony: była tu 90minutowa przerwa w 42°C. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JacekKocurek Opublikowano 28 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca 2010 Dzięki Jacku za ocenę. ... choć trzeba się postarać by doszukać się goździków. No to mit przerwy ferulikowej chyba został po raz kolejny obalony: była tu 90minutowa przerwa w 42°C. Czy to było to zwycięskie piwo? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stasiek Opublikowano 30 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2010 Czy to było to zwycięskie piwo? Tak. To było to piwo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Infam Opublikowano 4 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2010 (edytowane) Dobre piwo, baaardzo dobre Z tym nie sposób się nie zgodzić. Jacku, dobrze ująłeś ocenę. Brakuje w niej jednak podkreślenia pewnych cech. Może piwko nie powala wybitną nachalnością jednego, czy dwóch pszenicznych zapachów ale doszukamy się w nim winogron, rodzynek, wanilii. Może sekret tego piwka to naturalne zharmonizowanie tych aromatów, posmaków. Może sekretem jest również to, że nie da się zastąpić natury poprzez chemię (chociaż chemicy twierdzą, że wszystko wokół nas to chemia ;-) Jakiś czas temu tworzyłem sztuczne aromaty, posmaki. Wyszło tak sobie. Porównajcie aromat waniliowy z aromatem laski wanilii. Takie porównanie przychodzi mi na myśl porównując do tego piwa mojego wajcena. Oczywiście 9% jest walorem. Ja jednak dałbym królestwo (jak bym miał), temu kto stworzy takie piwko z zawartością czwórki! Piwko przednie. Staś, wiem, jak powinien smakować dobry weizenbock! Fenks! Ciekawe, co byłoby jeśli Czes wystawiłby swojego wajcena w KPD? W końcu wygrał na panelu degustacyjnym z tym z pierwszego miejsca w Żywcu. Sorry Staś, musiałem... Uwarzymy coś wreszcie razem? Teraz Ty będziesz dawał wytyczne! edit: zdjęcia Edytowane 5 Lipca 2010 przez Infam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się