slobodan Opublikowano 3 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 Moje IRA fermentuje sobie już siódmą dobę na burzliwej i wszystko wskazuje, że dojdzie do końca siódmej doby, może nawet przeciągnie się na ósmą. Pytałem kilku znajomych o ich najdłuższą burzliwą przy warzeniu górniaka. Max jaki się dowiedziałem to 4 dni. Przy nich moje 8 zaczyna być mocno podejrzane. Na dodatek piwo zeszło już do 2,5° BLG a drożdże dalej pracują. Na samym początku mojej drogi piwowarskiej przyjmowałem za pewnik zdanie mjd, że "w warunkach domowych nie ma co liczyć, że zejdzie się poniżej 4". Później, zweryfikowałem to, m.in. na podst. opinii e-prezesa, który w jednej z rozmów stwierdził, że "kiedyś po cichej zeszło mu nawet do 2,5° BLG". No dobrze... ale 2,5° ja mam już teraz... Co spsułem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
angasc Opublikowano 3 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 3 Lutego 2008 Moje IRA fermentuje sobie już siódmą dobę na burzliwej i wszystko wskazuje, że dojdzie do końca siódmej doby, może nawet przeciągnie się na ósmą. Pytałem kilku znajomych o ich najdłuższą burzliwą przy warzeniu górniaka. Max jaki się dowiedziałem to 4 dni. Przy nich moje 8 zaczyna być mocno podejrzane. Na dodatek piwo zeszło już do 2,5° BLG a drożdże dalej pracują. Na samym początku mojej drogi piwowarskiej przyjmowałem za pewnik zdanie mjd, że "w warunkach domowych nie ma co liczyć, że zejdzie się poniżej 4". Później, zweryfikowałem to, m.in. na podst. opinii e-prezesa, który w jednej z rozmów stwierdził, że "kiedyś po cichej zeszło mu nawet do 2,5° BLG".No dobrze... ale 2,5° ja mam już teraz... Co spsułem? Nic nie spsuleś Nie wiem czy robiłeś z gotowca czy zacierałeś. Jeśli z gotowca, to widocznie w tymże było dużo cukrów fermentowalnych. Do tego dobre drożdze, odpowiednia temperatura i efekt jest jaki jest. Jeśli było to piwo zacierane, to sam wiesz jak zacierałeś. Widocznie przerwa scukrzająca była wyraźnie dłuższa niż dekstrynująca. To spowodowało powstanie dużej ilości cukrów fermentowalnych. Efektem będzie piwo o większej zawartości alkoholu kosztem wyrazistości i głębi smaku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slobodan Opublikowano 4 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 Nigdy nie robiłem z żadnego gotowca Zacierałem, żeby było śmiesznie bardzo podobnie, wręcz identycznie, co poprzednie moje warki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 No to jeszcze powiedz, co to za drożdżaki? Może za dużo gęstwy było, choć wtedy fermentacja jest raczej krótka. IMO powinieneś zlać piwo na cichą jak miało 3,5blg. W każdym razie nie ma się co zastanawiać - zlewaj na cichą. Zbyt długie trzymanie nad osadem drożdżowym nie wpływa korzystnie na piwo. Poza tym, chyba nie chcesz już bardziej odfermentowanego piwa, wiec jest szansa, że fermentacja się zatrzyma, zresztą tam już nie powinno być nic fermentowalnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slobodan Opublikowano 4 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 Drożdży używam pierwszy raz - US-05. Sypnąłem saszetkę 11,5 grama na 25 litrów. Wobec tego co piszesz zleję po pracy na cichą... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kopyr Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 Drożdży używam pierwszy raz - US-05. No to wszystko jasne. Ja zrezygnowałem z tych drożdży. Może i nie są złe, ale mnie wku....ją. Ja trzymałem 10 dni na burzliwej piwo, bo ciągle piana i piana. A to był taki kożuch z drożdży. US-05 (wcześniej US-56) mają tendencję do produkowania strasznie dużych ilości szlamu drożdżowego, który wygląda jak piana. Podejrzewam, że jakbyś zmierzył blg na 3-4 dzień fermentacji, to już byś miał pożądany blg. Dodam jeszcze, że piwo na nich wyszło mi dość średnie, bo przyplątała się jakaś infekcja bakteryjna. Pojawił się na nim jakiś dziwny film, choć na szczęśćie nie skwaśniało. Co do dużych ilości drożdży produkowanych w trakcie fermentacji, to podobną sytuację miałem ostatnio z Blanche z Brewfermu, tyle że tam fermentacja przebiegała raczej wolno. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slobodan Opublikowano 4 Lutego 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 Zlałem około trzynastej na cichą. Zobaczymy czy jeszcze zejdzie z tych 2,5 BLG. Zakładam, że już nie. I tak w sumie z refermentacją piwo wyjdzie dość słabe, szacuję 3,6% ABV. Zobaczymy smakowo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 4 Lutego 2008 Udostępnij Opublikowano 4 Lutego 2008 Mnie zeszło na górnej fermentacji do 1 blg. Później miałem problem z nagazowaniem piwa, musiałem trochę pokombinować, ale się udało. JK Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się