Pierre Celis Opublikowano 12 Marca 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 Luty to najwyraźniej miesiąc startu corocznych jubli. Świętowaliśmy 5-lecie Browaru Bednary oraz 4 lata Nepomucena. Nie obyło się bez wizyt w browarach – najpierw zawitałem do w miarę niedawno uruchomionego, podwarszawskiego Browaru Bastion, a potem na historyczne, pierwsze puszkowanie w pojemności 500 ml w Browarze Zarzecze. Na mapie pojawiły się trzy nowe małe browary. Warzyć u siebie zaczęły restauracyjne Salio z Besiekierza Rudnego (łódzkie) oraz Four Winds z Krynicy Morskiej. Pierwszą warkę popełnił po bardzo długich przygotowaniach Browar Suski ze Śleszowic w Beskidzie Małym. Wybór Debiutu Miesiąca za luty nie jest oczywisty, szczególnie patrząc po wyróżnieniach, w których rządzą piwa ciemne. A jednak na takie piwo jest czas niezależnie od pory roku! AleBrowar/ PINTA – B-Day 6.0 Afterparty Recovery IPA Session IPA, 9° Blg, 2,1 % alk. To piwo symbolizuje to, co obecnie stało się niezbyt popularne w piwowarstwie rzemieślniczym. Po pierwsze – solidną, mocną wręcz goryczkę. Po drugie – wytrawność. W końcu – niski balling i niski alkohol. W dobie mocarnych, ale jednocześnie słodkich pastry stoutów oraz aromatycznych, soczystych, ale łagodnych i łatwo przyswajalnych ipek, takie piwo może być dla wielu koncepcją niezrozumiałą. Zaskakująco, piwo jest intensywne i wyraziste, a porządna chmielowość, jakby kompensuje niskie parametry. Skłamię, gdy powiem, że to piwo jest pijalne. Nie jest. Ono daje popalić kubkom smakowym i jedno w zupełności wystarczy. Ale tak właśnie ma być. 2% alko nie powoduje szumu w głowie, a solidna grejprfutowa goryczka jeszcze przez jakiś czas zostaje na języku. Nie ma wątpliwości, że określenie IPA nie zostało tu użyte wyłącznie marketingowo. W wersji lanej tego piwa można odczuć łagodność tekstury od płatków owsianych, która wychodzi po pierwszym zaskoczeniu wyrazistą goryczką. Przypomniałem sobie, wypiłem dwa 500 ml z rzędu. Czyli jednak jakaś pijalność jest. Zobaczcie wideo, gdzie sprawdzam je wraz z Izotonikiem z Inne Beczki! Tak jak napisałem we wstępie – luty w wyróżnieniach okazał się miesiącem piw ciemnych. I to też świadczy o ich sezonowości. Najlepiej takie piwa wchodzą przy zimnej aurze. I to niezależnie od ich woltażu – żadne z nich nie przekracza 7% alko. W kwestii piw jasnych, po raz pierwszy udało mi się spróbować chmiel Sabro i sądzę, że jeszcze sporo namiesza na rynku. Deer Bear (De Facto) – Polski Krafcik vol.2 Ocena piwa Nepomucen/ Podgórz – English Sheep Ocena piwa Palatum/ Spółdzielczy – Inurino Ocena piwa Piwne Podziemie – Dark Choco Ocena piwa Wagabunda – Cherry in Black Ocena piwa Ziemia Obiecana – Szczęśliwej Drogi Już Czas Ocena piwa Nowe browary: Nowe inicjatywy kontraktowe: View the full article Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się