Porters Opublikowano 11 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2019 Dziwne pytanie jak w temacie z gory dziękuje za info. Co myślicie o dodaniu brettow do gotowego piwa i ponowne poddanie refermetacji? Ew. Dodanie brettow podczas rozlewu? Robił ktoś takie rzeczy? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 11 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 11 Września 2019 Jest to wykonalne, ale bardzo trudne. Generalnie jak nie masz wprawy z brettami i szczepu, z którym jesteś zaznajomiony, to prawie na pewno skończy się granatami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Porters Opublikowano 11 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Września 2019 2 minuty temu, Oskaliber napisał: Jest to wykonalne, ale bardzo trudne. Generalnie jak nie masz wprawy z brettami i szczepu, z którym jesteś zaznajomiony, to prawie na pewno skończy się granatami. Robiłem kilka brettów ale jak Bòg przykazał i wyszło ok. W tym przypadku chce zmienić profil piwa w miarę szybkim czasie i z jak najlepszym rezultatem. Jednym z pomysłów jest perzefermentowanie WLP645 I zrobić kupaż z piwem do zakażenia tylko tylko to potrwa. Myslalem tez zeby wlac malą ilosć do refermentacji sprawdzać nagazowanie i po ok tygodniu pasteryzować . Jaki masz pomysł? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 12 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2019 Przecież przez tydzień te bretty nic Ci tam nie przerobią. Ilość jaką wlejesz nie ma znaczenia, one nawet w minimalnej ilości będą normalnie jeść cukry resztkowe. Mój pomysł to zadać bretty na cichą i nie kombinować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Porters Opublikowano 12 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2019 4 godziny temu, Oskaliber napisał: Przecież przez tydzień te bretty nic Ci tam nie przerobią. Ilość jaką wlejesz nie ma znaczenia, one nawet w minimalnej ilości będą normalnie jeść cukry resztkowe. Mój pomysł to zadać bretty na cichą i nie kombinować. Ok. Zrobię jak piszesz na cichą ale problem w tym, że mam już pokapslowaną część piwa na którym mi zależy najbardziej do zakażenia. Kapslowałem dwa tygodnie temu. Rozkapslowac, wlać bretty i poddać ponownej refermentacji bez sacharozy? Pasteruzacja mila na celu zabicie większej ilości drożdży? Nie robiłem jeszcze refermentacji piwa ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 12 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2019 22 minuty temu, Porters napisał: Ok. Zrobię jak piszesz na cichą ale problem w tym, że mam już pokapslowaną część piwa na którym mi zależy najbardziej do zakażenia. Kapslowałem dwa tygodnie temu. Rozkapslowac, wlać bretty i poddać ponownej refermentacji bez sacharozy? Pasteruzacja mila na celu zabicie większej ilości drożdży? Nie robiłem jeszcze refermentacji piwa ? Jak nie robiłeś jeszcze refermentacji? To te zabutelkowane masz sztucznie nagazowane? 23 minuty temu, Porters napisał: Rozkapslowac, wlać bretty i poddać ponownej refermentacji bez sacharozy? Już swoje zdanie na ten temat wyraziłem. Możesz próbować tak robić, do odważnych świat należy, ale jest bardzo duże ryzyko, że będziesz miał granaty. Jeśli to piwo jest już nagazowane to w sumie nie ryzyko tylko pewnik. Pomysłu z pasteryzacją natomiast nie rozumiem. Po co chcesz dodawać bretty, skoro zaraz chcesz je zabić? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Porters Opublikowano 12 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2019 1 minutę temu, Oskaliber napisał: Jak nie robiłeś jeszcze refermentacji? To te zabutelkowane masz sztucznie nagazowane? Już swoje zdanie na ten temat wyraziłem. Możesz próbować tak robić, do odważnych świat należy, ale jest bardzo duże ryzyko, że będziesz miał granaty. Jeśli to piwo jest już nagazowane to w sumie nie ryzyko tylko pewnik. Pomysłu z pasteryzacją natomiast nie rozumiem. Po co chcesz dodawać bretty, skoro zaraz chcesz je zabić? Pasteryzować po kontroli nagazowania i jednocześnie poziomie zakazenia. Dajac duza dawke drozdzy szybko refermentując w wyzszej temp szybko powinno sie rozniesc zakaznie. Jak pisałem nie robiłem jeszcze takiego manewru i pytam bardziej doświadczonych ? a gotowy brett potrzebny za 3 miesiące ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oskaliber Opublikowano 12 Września 2019 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2019 42 minuty temu, Porters napisał: Pasteryzować po kontroli nagazowania i jednocześnie poziomie zakazenia. Dajac duza dawke drozdzy szybko refermentując w wyzszej temp szybko powinno sie rozniesc zakaznie. Nie do końca tak to działa w przypadku brettów. Wpływ na smak jest praktycznie taki sam przy kilku tysiącach jak i przy kilku milionach komórek. No i na pewno nie będzie tak, że zdążą Ci już wnieść charakterystyczne aromaty, a jeszcze nie przegazują piwa. Spotkałem się z przypadkiem, kiedy bretty najpierw zjadły pozostałe dostępne cukry, a dopiero potem zaczęły zmieniać smak, ale nigdy nie widziałem scenariusza na odwrót. Więc jeśli chcesz znać moje zdanie, to uważam, że to raczej nie ma szans się udać. No chyba, że ekstrakt końcowy tego piwa był bardzo niski (tak w okolicy <1blg) i zabutelkowałeś je bez dodatku cukru i w tym momencie jest totalnie bez gazu, to wtedy może by to jakoś wypaliło. 3 miesiące trwa typowa fermentacja wtórna zadając bretty na cichą (bez bakterii oczywiście, bo te znacznie wydłużają proces), więc jeszcze w sumie możesz zdążyć zrobić takie piwo. Porters 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Porters Opublikowano 12 Września 2019 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Września 2019 2 godziny temu, Oskaliber napisał: Nie do końca tak to działa w przypadku brettów. Wpływ na smak jest praktycznie taki sam przy kilku tysiącach jak i przy kilku milionach komórek. No i na pewno nie będzie tak, że zdążą Ci już wnieść charakterystyczne aromaty, a jeszcze nie przegazują piwa. Spotkałem się z przypadkiem, kiedy bretty najpierw zjadły pozostałe dostępne cukry, a dopiero potem zaczęły zmieniać smak, ale nigdy nie widziałem scenariusza na odwrót. Więc jeśli chcesz znać moje zdanie, to uważam, że to raczej nie ma szans się udać. No chyba, że ekstrakt końcowy tego piwa był bardzo niski (tak w okolicy <1blg) i zabutelkowałeś je bez dodatku cukru i w tym momencie jest totalnie bez gazu, to wtedy może by to jakoś wypaliło. 3 miesiące trwa typowa fermentacja wtórna zadając bretty na cichą (bez bakterii oczywiście, bo te znacznie wydłużają proces), więc jeszcze w sumie możesz zdążyć zrobić takie piwo. Moje miało końcowe 4blg do refermentacji poszla sacharoza? Powrócę do drugiego rozwiązania z powtórną refermentacją gotowego już piwa. Dziękuję za info i pomoc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się