grzesiuu Opublikowano 30 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2010 Witam. Mam dylemat bo ostatnio zabutelkowałem przez "przypadek" Dolniaka bez dodatku substancji re-fermentacyjnych!! I co ? Browar mi podszedł jak nie wiem co! Tu kiedyś miałem dyskusje z kolegą na forum... no w średniowieczu nie było gazu.... a może nas koncerny przyzwyczaiły do gazowańców. Jak to wy znawcy podchodzicie do sprawy?! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wykasz Opublikowano 30 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2010 (edytowane) e, ooo, znawca ze mnie nijaki ale... Zapewne, ze względu na niska temperaturę fermentacji coś gazu już w piwie było, jesli nie uszedł podczas butelkowania, coś tam jest. No i co to za styl, jak wiadomo, rożne style różne poziomy nagazowania stosują, może akurat będzie pasował. A może odkryjesz coś nowego czym zadziwisz resztę? Skoro smakuje to chyba jest dobrze. Styl stylem, ale każdy ma własne podniebienie. Edytowane 30 Czerwca 2010 przez wykasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wiktor Opublikowano 30 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2010 można zrobić jak z kwasem chlebowym, zabutelkować jak jeszcze fermentuje. Jest ryzyko jest zabawa kiedyś jak były beczki drewniane to można było wlać jeszcze trochę fermentujące i kontrolować trochę ciśnienie. To było dopiero wyzwanie dla piwowara bez termometru i areometru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiuu Opublikowano 30 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca 2010 (edytowane) e, ooo, znawca ze mnie nijaki ale...Zapewne, ze względu na niska temperaturę fermentacji coś gazu już w piwie było, jesli nie uszedł podczas butelkowania, coś tam jest. No i co to za styl, jak wiadomo, rożne style różne poziomy nagazowania stosują, może akurat będzie pasował. A może odkryjesz coś nowego czym zadziwisz resztę? Skoro smakuje to chyba jest dobrze. Styl stylem, ale każdy ma własne podniebienie. Bez gazowania na przepisie z czerwonym baronem: Czerwony Baron angasc Pils o bardzo przyjemnej czerwono- bursztynowej barwie, miły w smaku i świetny na wakacje. Proste piwo dla każdego początkującego piwowara domowego. Ciężko jest je zepsuć, niezależnie od popełnionych błędów powinno wyjść pijalne. Jak każdy pils wymaga leżakowania, ale naprawdę warto. Zamiast chmielu Fugless można spokojnie użyć lubelskiego w ilości 50g. Zamiast drożdzy Saflager S-23 proponuję nieco bardziej wyrafinowane, np. Budvar Lager. To powinno jeszcze polepszyć smak. Ale i tak jest to piwo, które każdego początkującego zachęci do dalszych prób. Składniki Słód melanoidynowy - 1 kg Słód monachijski Weyermann typ 1 12-17 EBC - 1,2 kg Słód pilzneński 2-3 EBC Strzegom - 1,6 kg Chmiel Marynka szyszka 50 g Chmiel Fugless 20g Drożdze Saflager S-23 Jak warzymy Typowe zacieranie infuzyjne, baz żadnych wynalazków. Zalać słód ciepłą wodą, podgrzać do 62 stC i potrzymać w tej temperaturze 30 minut. Poźniej podgrzać do 72 st C i potrzymać w tej temperaturze 20 minut. Wykonać próbę jodową i poczekać jeszcze 5 minut. Wysładzać. Chmielenie: - marynką 60 minut - fuglesem ( lubelskim ) 20 minut U mnie wychodzi 21 litrów o Blg 12,5 Dodam że surowiec od samego początku do czasu spożyjcie był w tem. poniżej 15 Edytowane 30 Czerwca 2010 przez fabians Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Belzebub Opublikowano 1 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2010 Fabians, to będzie wiązało się pewnie z wymianą kapsli, chyba że otworzysz jakoś finezyjnie. Spokojnie możesz dodać cukru jakąś miarką do butelek i jeszcze raz zabutelkować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 1 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2010 Żadne to nowości. Dolniaki, jako że fermentowane w niskich temp. maja dużo związanego CO2. Sam robiłem takie eksperymenty, że butelkowałem bez cukru lub z minimalną ilością. Normalka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzesiuu Opublikowano 1 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2010 Żadne to nowości. Dolniaki, jako że fermentowane w niskich temp. maja dużo związanego CO2. Sam robiłem takie eksperymenty, że butelkowałem bez cukru lub z minimalną ilością. Normalka. Troszkę mi to rozjaśniło sprawę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się