Micha Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Dzień dobry wszystkim użytkownikom forum. Przymierzam do swojej pierwszej warki, cały niezbędny sprzęt zakupiony i od razu pojawia się pierwszy dylemat. Fermentować w pojemniku do tego przeznaczonym czy w garnku (garnek z pokrywą na klamry i otworem do rurki fermentacyjnej)? Jeśli zdecydowałbym się na fermentację w garnku, jak rozwiązać chmielenie granulatem, w workach muślinowych czy bez? Woreczki musiałbym wyciągnąć przed chłodzeniem, co pewnie będzie wiązało się ze stratami aromatu. Chmielenie bez woreczków budzi wątpliwości co do pozostawionych chmielin w procesie fermentacji i późniejszej filtracji przy przelewaniu na cichą, Czy takie rozwiązanie wpłynie negatywnie na jakość piwa? Jeśli podobny temat istnieje z góry przepraszam, nie mogłem poszukać. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Jeżeli gotujesz chmiel to olejki się ulatniają z brzeczki, nie wszystkie, ale lecą sobie w atmosferę z parą wodną i tu nie ważne jaką metodą chmielisz. W trakcie gotowania powstaje też przełom. Czyli po gotowaniu trzeba oddzielić chmiel i przełom od brzeczki, którą później poddajesz fermentacji. Pozostawienie syfu do fermentacji może wpłynąć na jakość twojego piwa, ale czy tak bardzo? Konkursu na pewno nie wygra Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wuuu Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Skąd pomysł, żeby fermentować w garnku, skoro masz fermentor do tego przeznaczony? Po gotowaniu, przed fermentacją musisz odfiltrować chmieliny. Natomiast na cichą już przelewać nie musisz. Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Micha Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Skąd pomysł? Hmmm, pewnie kombinuję za bardzo, chciałem zminimalizować ryzyko infekcji. W teorii brzeczka miałby kontakt ze środowiskiem zewnętrznym tylko chwilę przy zadawaniu drożdży Rozumiem, że lepiej przelać i tak też pewnie zrobię. Choć w przyszłości niewykluczone, że w ramach testu zrobię fermentację w garnku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wuuu Opublikowano 26 Kwietnia 2020 Udostępnij Opublikowano 26 Kwietnia 2020 (edytowane) Polecam najpierw uwarzyć kilka prostych warek zgodnie ze sztuką. Później przyjdzie czas na eksperymenty. Polecam najpierw zapoznać się z wiki, tam masz wszystko krok po kroku. Przypominam, że przed zadaniem drożdży powinieneś dobrze napowietrzyć brzeczkę. Ciężko będzie Ci to zrobić bez kontaktu ze środowiskiem zewnętrznym, bo domyślam się, że nie posiadasz kamienia do napowietrzania i czystego tlenu. Najłatwiej napowietrzyć przelewając z jednego naczynia do drugiego, lub korzystając z wszelkiej maści mikserów, mieszadeł z wiertarką itp. Lub po prostu bujając kilka minut zamkniętym fermentorem. Jak zadbasz o higienę poszczególnych narzędzi i naczyń (dezynfekcja) i w miarę szybko dodasz drożdże do odpowiednio schłodzonej brzeczki, to nie musisz się bać o infekcję. Edytowane 26 Kwietnia 2020 przez Wuuu Micha 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Micha Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2020 Napowietrzać chciałem przez bujanie garnka na piłce. Dam sobie spokój i nie będę kombinował, użyję pojemnika fermentacyjnego. Wielkie dzięki za rady! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się