Lodówka - spadek wydajności

[Radi_wroc]

Cześć, 

Ostatnimi czasy zauważyłem lekki spadek wydajności lodówki i tak mnie zastanawia jeden szczegół poza rozszczelnieniem lub dokonaniem żywota przez kompresor.

W mojej lodówce parownik umieszczony jest w tylnej ściance za plastikiem , j ednak w chwili obecnej nie mogę sobie przypomnieć czy ten plastik (obudowa) dokładnie przylegała do wymiennika czy też nie. W chwili obecnej jest jakby bąbel powietrza pomiędzy wymiennikiem a plastikiem wyścielającym wnętrze, co poniekąd by tłumaczyło spadek wydajności. 

 

Zanim zacznę grzebać przy tym m to poratujcie informacją jak macie u siebie. 

Fot. mojej z kegami poniżej.

 

Edytowane 22 Października 2020 przez Radi_wroc

[Gawron]

Na zdjęciu wygląda jakbyś na tylnej ściance miał oszronioną tylko górę, a powinna być cała tylna ściana. Tak przynajmniej jest u mnie. 

 

[Radi_wroc]

Tak, przy górze jest więcej szronu, bardziej mnie interesuje czy też posiadacie przestrzeń pomiędzy parownikiem a ta plastikową ścianką.

[Radi_wroc]

Czy nikt nie jest w stanie poświęcić minuty i zaglądnąć do lodówki by sto sprawdzić?

Edytowane 24 Października 2020 przez Radi_wroc

[Kaniutek]

Bąbel w plastiku świadczy o rozszczelnieniu się zatopionej w piance poliuretanowej instalacji. W ciągu kilku tygodni twoja lodówka przestanie schodzić do temperatur poniżej 10 stopni, a potem zupełnie wyzionie ducha.

Rzecz nienaprawialna, bo nikt ci nie zlutuje tych rurek w cenie nowej lodowki. Można dobić czynnika, ale to pomoże na kilka dni, może tygodni.

Zacznij się rozglądać za nową, raczej.

 

 

12 godzin temu, Radi_wroc napisał:

 

Edytowane 24 Października 2020 przez Kaniutek

[Gawron]

20 godzin temu, Radi_wroc napisał:

Czy nikt nie jest w stanie poświęcić minuty i zaglądnąć do lodówki by sto sprawdzić?

Jestem w stanie, le nie wiem dokładnie co. Chodzi Ci o tylną ściankę?

 

[Radi_wroc]

9 godzin temu, Kaniutek napisał:

Bąbel w plastiku świadczy o rozszczelnieniu się zatopionej w piance poliuretanowej instalacji. W ciągu kilku tygodni twoja lodówka przestanie schodzić do temperatur poniżej 10 stopni, a potem zupełnie wyzionie ducha.

Rzecz nienaprawialna, bo nikt ci nie zlutuje tych rurek w cenie nowej lodowki. Można dobić czynnika, ale to pomoże na kilka dni, może tygodni.

Zacznij się rozglądać za nową, raczej.

 

Coś tak przypuszczałem. Czuję, że znaleźć znowu taka chłodziarkę to będzie nie lada wyzwanie.

Dziękuje.