Pierre Celis Opublikowano 22 Grudnia 2020 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2020 Listopad to czas gastronomiczno-imprezowej posuchy. Lokale zamknięte, zero jakichkolwiek piwnych rozrywek, poza oczywiście degustowaniem w domu. Jednak nawet w tym tak trudnym dla branży czasie udało mi się zrobić bezpośrednie podsumowanie roku z Marcinem Kwilem w „zakurzonych” przestrzeniach Samych Kraftów. Tydzień później wybraliśmy się na nieoficjalne otwarcie browaru Wiktora Saczuka w podwarszawskim Otwocku. Co prawda to był już grudzień, ale uruchomienie nowego browaru stacjonarnego wpisuję w kronikę listopada. I tak to już jest w tym piwnym światku, że większe poruszenie zyskało założenie firmy kontraktującej piwo przez pewnego polityka niż wspomniany start wybudowanego własnymi siłami, ulokowanego w rodzinnym domu prawdziwego rzemieślniczego browaru. Debiut Miesiąca zdobyło piwo, które piłem prosto z tanku w browarze, a które zadziwiło mnie swoją świeżością, mimo że od uwarzenia upłynęły 3 miesiące! Artezan – Friendly Reminder Double NE IPA, 18° Blg, 7,5 % alk. Swego czasu Artezan prezentował gawiedzi różne odmiany stylu IPA w swej serii IPA Tour. Teraz pojawia się IPA Stories, mająca być nawiązaniem do tamtych dawnych czasów. A że upodobania publiki lekko się zmieniły, na start poszedł modny styl New England Double IPA. Mam wrażenie, że w żadnym stylu nasze piwowarstwo nie poczyniło takich postępów jak właśnie w mocniejszych wariantach IPA. Pamiętacie te mocno słodowe, karmelowe Imperialne IPA z zalegającą, łodygową goryczką i wyczuwalnym alkoholem? W 2020 jest zupełnie inaczej, a Friendly Reminder jest świetnym tego przykładem. Prezencja jest perfekcyjna – ciemnozłota średnio zmętniona barwa i obfita, drobna piana. Aromat intensywny będący ferią świeżych owoców tropikalnych i cytrusów pochodzących od Enigmy, Mosaika i Citry. W smaku przede wszystkim odczucie soczystości, początkowa słodycz, za którą idzie średniointensywna goryczka, sporo odchmielowej owocowości i dopełniający całość wytrawny finisz. Piwo jest bardzo dobrze zbalansowane i mimo obecności słodyczy, mamy „clean aftertaste” czyli reset na języku. Kolejny łyk jest kwestią sekund. Piwo ma gładką teksturę i kompletnie niewyczuwalne 7,5% alko. Dzięki swej rewelacyjnej pijalności, w ślepym teście właściwie nie do odróżnienia od zwykłego NE IPA. Wrażenia z wersji butelkowej, próbowanej niedługo premierze tutaj. Wrażenia z wersji pitej prosto z tanku, trzy miesiące po uwarzeniu, na wideo: W wyróżnieniach znów wracamy do totalnej dominacji piw jasnych, co może trochę dziwić jak na tę porę roku. W grudniu na szczęście uległo to już zmianie i pojawiła się większa różnorodność. Tymczasem listopad należał do IPA, głównie w odmianie Hazy! Brokreacja (ReCraft) – The Blade Ocena piwa Dr Brew (Profesja) – Enigma Ocena piwa Hopito (Błonie) – Buzzer Beater Ocena piwa PINTA – Purple November Ocena piwa Port Gdynia – Ichiban Ocena piwa Tank Busters (Bury) – Cybertank Ocena piwa Zakładowy – Bardzo Proszę Ocena piwa Nowe browary: Nowe inicjatywy kontraktowe: View the full article Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się