Karmelizowany pszeniczniak?

[alkos]

Czołem!

 

Usmażyłem dzisiaj nieco pokręconą wersję pszeniczniaka:

 

3000 g Wheat Malt

2000 g English 2-row Pils

500 g Rye Flakes

300 g Melanoidin Malt

50 g Hallertau (2,2%) - added during boil, boiled 120min

 

(25L)

 

OG:1.048

IBU: 13

 

 

Kłopot jest taki, że podczas długiego gotowania (2 godziny) brzeczka przypalala sie przy elemencie grzewczym: zamiast 10EBC (cos jak paulaner) wyglada jak 25 (hmmm... sporo ciemniej, ale daleko do dunkelweizena jeszcze) i moge wyczuc delikatna, ale dosyc ostra nutke karmelu.

 

 

Mam przygotowany starter 3068... warto go zapodać? Czy moze lepiej podniesc IBU do 20-25, wsypac Danstar Windsor/Nottghingam i zrobic z tego szkockie pszenne?

 

Pamietam, raz probowalem firmowego pszeniczniaka z wyraznym karmelem - Hoepfner Keller Weizen - i pamietam ze mi podszedl. Ale jakos mi teraz wyobrazni piwowarskiej nie starcza....

Edytowane 1 Września 2010 przez alkos

[coder]

Myślę, że z tego zasypu wyjdzie lepszy pszeniczniak niz anglik.

 

Między weizenem a dunkelweizenem jest jeszcze przestrzeń do zagospodarowania, może wyjść całkiem przyjemne piwo.

[alkos]

Spytałem jeszcze na zagramanicznym forum i wiekszosc mowi to samo :-) Jeszcze sie namysle w pracy i po poludniu pewnie zapodam 3068.

 

Dzieki :-)

 

Ostatecznie, jesli karmelu bedzie wybitnie za duzo, wrzuce pod koniec fermentacji herbatke z ze slodu czekoladowego i zrobie z tego Dunkelweizena :-)

Edytowane 2 Września 2010 przez alkos