pogo Opublikowano 12 Maja 2022 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2022 (edytowane) Da się w ciągu mniej niż doby (powiedzmy 12h) zorganizować warunki do pilnowania temperatury piwa praktycznie za bezcen! Mając 60+ piw na karku i tak doprowadziłem się do takiej sytuacji, więc proszę bardzo, moje rezultaty (tak, mam problemy z dyscypliną). Najważniejsza dla nas jest zielona linia. Czerwona to temperatura otoczenia (zakłócona pracą lodówki obok), dwie niebieskie i żółta, to ustawienia termostatu, pomiar temperatury powietrza w lodówce i piwa w lodówce. Zielona natomiast, to pomiar temperatury piwa, które w lodówce się nie zmieściło... i na nim się skupimy. W czerwonym "kółku" jest okres fermentacji burzliwej (chyba, nie zaglądałem, oceniam po temperaturze) Żółte pionowe kreski to momenty, gdy zmieniałem butelki z zamrożoną wodą. Wiadro z fermentującym piwem jest w kartonie zgarniętym za darmo z marketu meblowego! Jest za duże, zupełnie zaniedbane jeśli chodzi o szczelność... Miałem przygotowane 4 butelki 1l. Wkładałem po 2. Czyli 2 zamarzają, 2 chłodzą piwo. Byłbym zapomniał... sposób pomiaru. Sonda włożona w wiadro mniej więcej w 2/3 odległości między brzegiem a środkiem wiadra, czyli miejsce, gdzie wydaje mi się, że będzie wynik najbardziej uśredniony dla całej objętości. W najwyższym punkcie temperatura osiągnęła 19,06 °C (pierwszy szczyt). Wiedziałem, że jest to moment do mocniejszego pilnowania... ale akurat zapomniałem, że trzeba wymienić butelki przed snem. No i lepiej byłoby mieć ich 6 (szczególnie, że zapomniałem o opcji "super freeze" w zamrażarce...) To jest co najmniej szósty raz jak robię coś takiego, ale pierwszy raz mam wykresy, które da się pokazać. Początkowo wycinałem otwory w brzegu kartonu i oglądałem termometr ciekłokrystaliczny przyklejony do wiadra i też się dało. Przez jakieś 2 takie warki miałem jednocześnie czujkę i naklejkę... i pokazywały to samo z dokładnością do 1 °C. Oczywiście jak macie lodówkę turystyczną, pudło ze styropianem, torbę z Glovo czy Ubera, to będzie trzeba rzadziej zmieniać butelki, ale zasada zostaje ta sama... Od nie pamiętam jak dawna zawsze mam jakieś zamrożone butelki, czasem używane do schłodzenia piwa w środku lata, gdy lodówka jest za wolna.... ale mam... I serio... nic nie macie, to chociaż zwykły karton, serio! da się! Jakby ktoś pytał: tym razem było na US-05 Mając bardziej pro lodówkę z termostatem nie użyłbym płynnych drożdży, bo szkoda kasy na ewentualność, że zapomnę na 2-3 dni, że muszę pilnować... tak, serio mam problemy z samodyscypliną. Edytowane 12 Maja 2022 przez pogo vmario 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nazwa użytkownika Opublikowano 13 Maja 2022 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2022 Nie masz siarki w trakcie fermentacji i w butelkach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pogo Opublikowano 18 Maja 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2022 (edytowane) Robiłem tak 3 piwa i jedno miało siarkę, ale to była mieszanka do Berlinera znana z tego, że lubi robić siarkę (to samo się stało w solidnej lodówce). Obecne piwo wciąż fermentuje. Podczas wymiany mrożonych butelek nie wyczułem żadnych podejrzanych zapachów. Te wahania, choć wyglądają poważnie to nie przekraczają 2 °C na bodę. Edytowane 18 Maja 2022 przez pogo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się