lilliwashere Opublikowano 23 Listopada 2022 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2022 (edytowane) Dziwne, że w Stoucie zostało 12 blg. To by raczej znaczyło, że zadane drożdże piwowarskie wyginęły a do fermentora dostały się jakieś niepożądane bakterie lub grzyby, chociaż te "z powietrza" i tak zjadałyby cukier i produkowały min. CO2 (skoro bulka), więc BLG by spadało. Od alkoholu drożdże raczej nie padły bo zadane mają zdecydowanie wyższą tolerancję. Zatem skoro jest kwaśne i ma 12 blg to albo jak pisali lepsi powyżej - musi się ułożyć/potrzebuje czasu, albo drożdże pracowały w zbyt wysokiej temperaturze. Trzeba pamiętać, że proces fermentacji jest procesem egzotermincznym - i dlatego faktyczna fermentacja przebiega w temp. do +4 stopnie Celsjusza w porównaniu z temperaturą otoczenia. Na drożdżach s04 jest napisane, że optymalna temperatura to 15-20 stopni. Jeśli w pomieszczeniu miałeś 19-20 stopni to by znaczyło, że przekroczyłeś, znacznie, temperaturę optymalną i być może takie są tego skutki ? Inna opcja - błędy przy pomiarze blg. Zlej może próbkę do szklanki, zostaw na 1 dzień w temp pokojowej do redukcji CO2 (albo wytrząśnij porządnie w zamkniętej butelce - jak kolę dla kolegi ) i wtedy zbadaj blg, a kwasowość może wynikać z procesu warzenia i użytych słodów jak napisano we wcześniejszych postach. ? U mnie po 10 dniach w "porterze" blg spadło z 22 do 7. Poza tym - dlaczego wylewać ? daj mu odetchnąć powietrzem, będziesz miał ocet piwny - teraz zaczyna być w modzie. Edytowane 23 Listopada 2022 przez lilliwashere Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawlo444444 Opublikowano 26 Listopada 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2022 (edytowane) Trochę czasu minęło, praca, praca, praca i brak czasu, czyli praca ? Odnośnie IPA, temat zakańczam, bo właśnie kończę ostatnią butelkę ? Wyszło ich 24, z czego 7 rozdałem do różnych znajomych/rodziny i każdy zachwalał. Najwidoczniej przejmowałem się niepotrzebnie. Osobiście mi też smakowało i sukcesywnie wypijałem, choć tak naprawdę powinno wytrzymać dłużej, ze względu na dodanie kwasu askorbinowego, ale wiadomo im świeższe, tym lepsze. Smakowo, taka tradycyjna IPA, przy pierwszym łyku dość goryczkowa, jednak z kolejnymi goryczka mało wyczuwalna. W aromacie cytrusy, kwiatowe i coś tam na końcu z żywiczności. W szklance prezentuje się dość dobrze, klarowne(po kolejnym dolaniu już mętne, bo zbiera resztki drożdży z dna butelki), z pianą mało i średnio pęcherzykową(załączę fotkę). Odnośnie Stouta, to tak jak było mówione przelałem go do innego fermentora, z nad osadu drożdżowego, bulgotanie ustało i nic nie wyrosło na lustrze piwa. W smaku również, stało się bardziej akceptowalne, a nawet przyjemne(poza alkoholem). BLG dalej jest na poziomie 12(czyli 10 kompensując laktozę). Dopiero wczoraj miałem chwilę i siłę aby się zabrać za dodanie dodatków. Dodałem do niego 1kg kawy i 1kg wiórków kokosowych(miałem dodać 3kg, ale 1kg zajął mi całą brytfankę w piekarniku) wyprażanych w piekarniku. Zamierzam potrzymać max z dwa tygodnie, dodać ekstrakt z wanilii i zabutelkować. Finalne pytania, to czy te 2 tygodnie wystarczą i ile glukozy dodać, przed butelkowaniem, bo nie chcę zrobić grantów, szczególnie, że okres leżakowania w butelkach powinien być dłuższy, z tego co rozumiem. Pozdrawiam Edytowane 26 Listopada 2022 przez pawlo444444 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawlo444444 Opublikowano 29 Listopada 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2022 @GlabroJakbyś mógł się jeszcze wypowiedzieć odnośnie tego stouta, o ile to nie problem. Właśnie spróbowałem tego piwa po 4 dniach od włożenia dodatków i myślę że coś z tego będzie. Tylko zastanawia mnie kwestia ile trzymać tych dodatków jeszcze, bo kawa po tym czasie jest bardzo intensywna, a kokos tak średnio. No i najważniejsze pytanie co z butelkowaniem, aby jak najbardziej wyeliminować kwestię granatów. BLG od tamtego momentu się nie zmieniło 12BLG z laktozą, czyli realnie koło 10BLG. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawlo444444 Opublikowano 29 Listopada 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2022 W dniu 23.11.2022 o 22:00, lilliwashere napisał: Dziwne, że w Stoucie zostało 12 blg. To by raczej znaczyło, że zadane drożdże piwowarskie wyginęły a do fermentora dostały się jakieś niepożądane bakterie lub grzyby, chociaż te "z powietrza" i tak zjadałyby cukier i produkowały min. CO2 (skoro bulka), więc BLG by spadało. Od alkoholu drożdże raczej nie padły bo zadane mają zdecydowanie wyższą tolerancję. Zatem skoro jest kwaśne i ma 12 blg to albo jak pisali lepsi powyżej - musi się ułożyć/potrzebuje czasu, albo drożdże pracowały w zbyt wysokiej temperaturze. Trzeba pamiętać, że proces fermentacji jest procesem egzotermincznym - i dlatego faktyczna fermentacja przebiega w temp. do +4 stopnie Celsjusza w porównaniu z temperaturą otoczenia. Na drożdżach s04 jest napisane, że optymalna temperatura to 15-20 stopni. Jeśli w pomieszczeniu miałeś 19-20 stopni to by znaczyło, że przekroczyłeś, znacznie, temperaturę optymalną i być może takie są tego skutki ? Inna opcja - błędy przy pomiarze blg. Zlej może próbkę do szklanki, zostaw na 1 dzień w temp pokojowej do redukcji CO2 (albo wytrząśnij porządnie w zamkniętej butelce - jak kolę dla kolegi ) i wtedy zbadaj blg, a kwasowość może wynikać z procesu warzenia i użytych słodów jak napisano we wcześniejszych postach. ? U mnie po 10 dniach w "porterze" blg spadło z 22 do 7. Poza tym - dlaczego wylewać ? daj mu odetchnąć powietrzem, będziesz miał ocet piwny - teraz zaczyna być w modzie. Tak jak już napisałem wcześniej, zakażeniem to nie było, bo przelanie znad osadu drożdżowego załatwiło temat, choć nie wiem czy to dobrze czy nie. A co do tej kwaśności to prawdopodobnie przez słody, bo teraz piwo się uleżało i nie czuć tego, wręcz jest dobre. W kwestii "wygazowania" i wówczas sprawdzenia BLG, w sumie mogę to zrobić, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że pokaże coś innego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawlo444444 Opublikowano 30 Listopada 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2022 Tak jak myślałem, odgazowanie nic nie zmieniło odnośnie wskazanego poziomu cukru. Najważniejszym dla mnie problem teraz jest butelkowanie, aby to zrobić z głową. Jest ktoś w stanie doradzić mi, co począć w mojej sytuacji? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lilliwashere Opublikowano 7 Grudnia 2022 Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2022 (edytowane) W dniu 30.11.2022 o 21:51, pawlo444444 napisał: Tak jak myślałem, odgazowanie nic nie zmieniło odnośnie wskazanego poziomu cukru. Najważniejszym dla mnie problem teraz jest butelkowanie, aby to zrobić z głową. Jest ktoś w stanie doradzić mi, co począć w mojej sytuacji? Ciekawostka... Ja bym zrobił próbę czy drożdże żyją. Zlej o,5 do butelki, dodaj cukier (nawet więcej niż 4 gr), zabezpiecz "korkiem" z waty i zostaw w temp. pokojowej. Jeśli po 24 H nic się nie będzie działo to drożdże padły. A jak wypada test smaku ? Przy 12 BLG słodycz chyba dominuje ? Edytowane 7 Grudnia 2022 przez lilliwashere Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawlo444444 Opublikowano 7 Grudnia 2022 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Grudnia 2022 4 godziny temu, lilliwashere napisał: Ciekawostka... Ja bym zrobił próbę czy drożdże żyją. Zlej o,5 do butelki, dodaj cukier (nawet więcej niż 4 gr), zabezpiecz "korkiem" z waty i zostaw w temp. pokojowej. Jeśli po 24 H nic się nie będzie działo to drożdże padły. A jak wypada test smaku ? Przy 12 BLG słodycz chyba dominuje ? Jak na razie na próbę zlałem jedną butelkę bez dodawana cukru, aby zobaczyć co się stanie. Mogą spróbować z cukrem/glukozą. W smaku, szczególnie po dodaniu kawy i przeleżeakowaniu, jest naprawdę świetne. Jest zauważalnie słodkie, nie jakoś ulepkowe, ale też dodawałem trochę laktozy, więc powinno być słodkie. Poza tym jest też goryczkowe i lekko kwaskowe, ale bardziej od słodów(podobna kwaśność z piwami dostępnymi w sklepach z podobnego stylu). Wydaje mi się, że jeśli przeleżakuje swoje w butelkach, to będzie kozackie, ale boję się o granaty. Tą IPA, o której pisałem, zabutelkowałem z mniejszą ilością cukru i wyszło, ale ostatnie butelki były bardziej nagazowane jak pierwsze. Więc boję się, że jak dam za dużo cukru do refermantacji, to powstaną granaty, szczególnie, że to piwo powinno poleżeć trochę. Moja pierwsza warka była zbyt przegazowana i miała jedną ofiarę; niestety; dlatego chcę się uchronić od tego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się