Beuthener Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Witam wszystkich, to mój debiut na forum. Mam problem z fermentacją burzliwą stouta. Wygląda to bardzo dziwnie. Widzę, że pracuje jak szalone, bąbelki lecą aż miło, ale nie ma piany, totalnie nic. Powierzchnia brzeczki wygląda jakby się gotowała lub była wodą mineralną, małe bąbelki, syczy (czyli drożdże pracują). Zapach ostry, alkoholowy. To już 3 doba fermentacji (zresztą dziś widzę, że proces zmierza ku końcowi). Poprzednie warzenia wyszły mi idealnie, była piana, niekiedy sięgająca pokrywy fermentora. Może dodam jeszcze, brzeczka nastawna miała 12 blg (czyli tez modelowo), suche drożdże z zestawu oczywiście wcześniej poddałem rehydratyzacji. I co tu jest grane? Czy ktoś mnie uspokoi? Co z tą pianą? Pozdrawiam, załamany Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
19Mateusz87 Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Nie przejmuj się tą pianą. Nigdy tak nie miałem i nie mam pojęcia co się stało ale na Twoim miejscu poczekałbym kilka dni, zmierzył °Blg i spróbował zielonego piwa. Jeśli gęstość spadnie odpowiednio nisko, w smaku będzie dobre to czym się tu przejmować. Twój Stout jest z puszki czy zacierany, w jakiej temp. fermentuje ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Beuthener Opublikowano 20 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Zacierany, fermentuje wg dołączonej instrukcji, 20 st. Ogólnie wszystko odbywało się wg instrukcji, z pełnym zachowaniem higieny. Nie mam sobie tu nic do zarzucenia. We wcześniejszych warkach wiedziałem gdzie dałem ciała. Teraz miało być wszystko idealnie, i takie coś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwiazkowiec Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Będzie dobrze. Ja dwa razy miałem taką sytułację, że piwo na fermentacji burzliwej wyglądało jakby się gotowało, piana była słaba a fermentacja kończyła się po 48h. W obu wypadkach było pijalne choc nie należało do najbardziej udanych. W drugim przpadku byłem przekonany, że temparatura fermentacji jest około 20°C (bo taką pokazywał termometr postawiony na fermentatorze) ale jak zmierzyłem przy cieczy to okazało się, że jest prawie 25°C. Pozdrawiam, Lukasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przybysh Opublikowano 20 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Listopada 2010 Zacierany, fermentuje wg dołączonej instrukcji, 20 st. Ogólnie wszystko odbywało się wg instrukcji, z pełnym zachowaniem higieny. Nie mam sobie tu nic do zarzucenia. We wcześniejszych warkach wiedziałem gdzie dałem ciała. Teraz miało być wszystko idealnie, i takie coś. A może to wina zadania drożdży, brak uwodnienie albo coś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się