Pierwsza warka

[gagarin]

to w takim razie poczekam aż bąblowanie ustanie.. jak to nastąpi to zmierzę jeszcze raz poziom Blg, może choć trochę opadnie.. i wtedy będę się dalej martwić..

[bogdan62]

Ale o co chodzi - przecież rurka bąbluje, fermentacja trwa. Zostaw ją w spokoju przynajmniej do czasu aż przestanie.

Czy aby fermentacja trwa, z postów kolegi wynika, że od 7 dni jest 5 Blg i nie zmienia się, a fermentator jest w temperaturze 23 stopnie.

[coder]

Gdyby to się działo u mnie to już miałbym diagnozę: od tych pomiarów załapałem infekcję dzikimi drożdżami, i one sobie będą powolutku pracować, aż odfermentują do zera.

 

edit: Przydatny link

http://www.wiki.piwo.org/index.php/Fermentacja_brzeczki#Problem:_niedoko.C5.84czona_fermentacja

Edytowane 19 Grudnia 2010 przez coder

[gagarin]

Gdyby to się działo u mnie to już miałbym diagnozę: od tych pomiarów załapałem infekcję dzikimi drożdżami, i one sobie będą powolutku pracować, aż odfermentują do zera.

przeczytałem artykuł.. to co stworzyłem zdecydowanie słodkie nie jest.. czyli za mało fermentowalna brzeczka?

więc co z tym zrobić? wylać czy może rozcieńczyć do tych 3°Blg? proszę o jakieś konkrety bo sam nic nie wymyślę..

Dziękuję za pomoc..

[coder]

Jeżeli smak jest OK, to wszystko jest OK. Poczekaj, aż skończy fermentować.

[gagarin]

teraz sobie pomyślałem, że może by usunąć z dna baniaka osad, bo zgromadziło się go sporo, i może to by sprawiło ukończenie "niekończącej" się fermentacji cichej.. czy głupi pomysł?

[pepek84]

Nie grzeb nic , jak pisał Coder , poczekaj aż doferementuje ,jak postoi tydzień dłużej , a smak nie będzie wskazywał na infekcję , to nic się piwku nie stanie . Za dużo kombinowania przy tym nie pomoże.

[TomX]

Osad na dnie to głównie drożdże. Jak je usuniesz to kto Ci te brzeczkę przefermentuje? :rolleyes:

[ukko]

Jestem po pierwszej degustacji mojego piwka (Święta to doskonaly ku temu moment) Piwko pięknie nagazowane, z butelki ulotnił się ładny "dymek" a na powierzchni piwa uformowala się ładna korona piany. Smak dosyć wytrawny, szczególnie na finiszu (tak jak pisaliscie, ze bedzie dosc wytrawne). Myślę że jak na pierwszą warkę są powody do zadowolenia a jak jeszcze troche postoi w piwnicy to i jeszcze lepiej dojdzie.

W planach weizen bądź witbier choć wiem że z tym drugim latwo nie będzie. Warka planowana na początek stycznia więc pewnie będę sie konsultowal...póki, choć to już półmetek, to życzę wszystkim wesołych świąt a w Nowym Roku wielu udanych warek i zero infekcji