malinatbg Opublikowano 9 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2010 Witam sąsiada zza miedzy .Jeśli chcesz to mogę ci odstąpić trochę ClO2 na próbę bo sam nie zużyje całej butelki w rok. Działa wyśmienicie i nie jest bardzo problematyczny. Co do garnków to polecam sklep Koliber w Mielcu. Osobiście mam ten garnek http://www.koliber.sklep.pl/index.php/produkt,231 ale widzę że aktualnie nie mają na stanie. Jego pojemność to 39 litrów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 9 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2010 Ja bym się zastanowił jeszcze nad termometrem. I polecił jednak pójść w coś elektronicznego najlepiej z sondą. Sam już czekam na 3 termometr bo z dwoma poprzednimi były problemy jeden z błędem 4 stopnie drugi okazał się niezbyt odporny na parę. A szklanych to bym się bał trochę że przy którejś warce mi pęknie i będzie problem Widzisz, właśnie zużywasz 3 termometr elektroniczny... A ja od 20 warek mam "analogowy" i działa jak złoto. Jak się zastanawiać, to najwyżej czy wziąć zwykły (taki żółty), czy w plastikowej obudowie. Polecam ten w obudowie - droższy, ale łatwiejszy w użyciu (nie w myciu). Pomiar w garze jest dokładniejszy, bo ma "nóżkę" z plastiku, dzięki temu zbiorniczek zawsze jest na tej samej głębokości. Te zwykłe żółte są delikatne i często im się rozwarstwia płyn. Jedyny minus "analogowych" to większa bezwładność termiczna i pomiar trochę trwa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 9 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2010 Tej kapslownicy za 89 zł nie musisz się obawiać, sprawdza się wyśmienicie. Jeżeli będziesz kupować wagę to taką do 5 kg, a przynajmniej do 3 kg. Za niedługo nie będziesz kupował odmierzonych zestawów i wtedy będziesz ważył nie tylko chmiel i glukozę, ale także słody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 9 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Grudnia 2010 O dezynfekcji oczywiście pamiętam i tego się najbardziej obawiam Do dezynfekcji fermentatora lub szklanego balona proponuję użyć wybielacz ACE (bezzapachowy), szklanka na fermentator plus zimna woda do pełna przez godzinę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
easy_rider Opublikowano 13 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 (edytowane) Witam sąsiada zza miedzy .Jeśli chcesz to mogę ci odstąpić trochę ClO2 na próbę bo sam nie zużyje całej butelki w rok. Działa wyśmienicie i nie jest bardzo problematyczny. Co do garnków to polecam sklep Koliber w Mielcu. Osobiście mam ten garnek http://www.koliber.sklep.pl/index.php/produkt,231 ale widzę że aktualnie nie mają na stanie. Jego pojemność to 39 litrów. No witam sąsiada Dzięki za namiar na sklep! Kontaktowałem się już nimi i w ofercie mają więcej niż na stronie i być może dokonam u nich zakupu. Za Clo2 na razie dzięki, ale gdybym potrzebował to wiem do kogo się zgłosić Widzisz, właśnie zużywasz 3 termometr elektroniczny... A ja od 20 warek mam "analogowy" i działa jak złoto. Jak się zastanawiać, to najwyżej czy wziąć zwykły (taki żółty), czy w plastikowej obudowie. Polecam ten w obudowie - droższy, ale łatwiejszy w użyciu (nie w myciu). Pomiar w garze jest dokładniejszy, bo ma "nóżkę" z plastiku, dzięki temu zbiorniczek zawsze jest na tej samej głębokości. Te zwykłe żółte są delikatne i często im się rozwarstwia płyn. Jedyny minus "analogowych" to większa bezwładność termiczna i pomiar trochę trwa. Skłonny jestem jednak zainwestować w "analoga" w obudowie, chyba że ktoś zaproponuje jakiś sprawdzony elektroniczny... Tej kapslownicy za 89 zł nie musisz się obawiać, sprawdza się wyśmienicie. Jeżeli będziesz kupować wagę to taką do 5 kg, a przynajmniej do 3 kg. Za niedługo nie będziesz kupował odmierzonych zestawów i wtedy będziesz ważył nie tylko chmiel i glukozę, ale także słody. Jednak dołożę te sześć dyszek i wezmę HD. Konstrukcja zdecydowanie solidniejsza, mechanizm ślimakowy i nie trzeba kombinować z ustawianiem wysokości. Wagi poszukam w okolicznych sklepach. --- OK. Jednak wydam na sprzęcik odrobinę więcej niż planowałem, ale w sumie jestem przekonany, że piwowarstwo domowe będzie moim stałym hobby:) Swoją pierwszą warkę chciałbym uwarzyć w najbliższą sobotę, więc najpóźniej jutro wieczorem składam zamówienie. Gwoli ścisłości przypomnę czym na dzień dzisiejszy dysponuję i proszę Was o końcową weryfikację listy zakupów. Co mam: - Gar 30L (póki co pożyczony) - Rurkę miedzianą 10mm na chłodnicę już mam (8m - jutro zabieram się za zwijanie) - Filtrator z oplotu (również jutro wykonam) - Ballingometr 0-25Blg - Wężyk do dekantacji - Łycha drewniana 50cm też już jest Co planuję kupić: - 1x Fermentor 30 l z kranikiem - a może kupić też drugi (osobno filtracja/rozlew)? - 2x Fermentor 30 l z rurką fermentacyjną (burzliwa/cicha) - a może do burzliwej bez rurki? - Kapslownica stołowa Heavy Duty - GRIFO - Kapsle uniwersalne 26 mm - 300 szt - Rurka do rozlewu butelkowego + wąż - Termometr w obudowie -10 do +120°C (czy może jednak elektroniczny?) - Jodowy Wskaźnik Skrobi 20 ml (nie majątek, a na początku może być przydatny) - OXI One 400 g - Glukoza krystaliczna 1 kg No i piwka na dwie pierwsze warki (które lepiej wybrać Pale Ale czy marcowe?): - Pszeniczne (Hefe-Weizen) - zestaw surowców (wersja śrutowana) - Pale Ale - zestaw surowców (wersja śrutowana) lub Marcowe - Oktoberfestbier 13°Blg - zestaw surowców (wersja śrutowana) Zakupię też wagę elektroniczną, którą bez problemu powinienem znaleźć w lokalnych sklepach. Płynne drożdże na razie odpuszczam, zobaczymy co wyjdzie na tych z zestawów. Z góry dziękuje za wszelkie sugestie! Edytowane 13 Grudnia 2010 przez easy_rider Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Zestaw dobierz do warunków jakie masz w fermentowni. Pszenice wymagają ~18°C, pale ale podobnie. Koelsch, altbier ~ 14°C. Belgijskie powyżej 18°C. Lagery (m.in. marcowe) ~10°C i zimniej. I jeszcze - ile czasu jesteś gotów czekać? Na marcowe poczekasz sobie parę miesięcy, na belgi, koelsche, alty i pale ale - miesiąc do półtora. Pszenica po 3 tygodniach od zadania drożdży już się nadaje do picia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
easy_rider Opublikowano 13 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 No i wszystko jasne, marcowe odpada bo po pierwsze w piwnicy mam koło 13-14 stopni, a po drugie parę miesięcy czekania dla żółtodzioba to trochę przydługo;) Na pszeniczkę i Pale Ale mam w domu idealne warunki. Dzięki! A co sądzisz sprzęcie? Śmiało mogę zamawiać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Po jednej, dwóch warkach będziesz wiedział czego brakuje. Na moje - mało chemii. Oxi jest słabe, nadaje się najwyżej do butelek, na wiadra, węże i krany najlepsze jest ClO2, może być piro, podchloryn sodu też daje radę, ale trzeba płukać. No i coś do dezynfekcji drobiazgów, mocny bimber, desprej, spirytus - żeby przetrzeć cukromierz, łyżkę czy coś co akurat musisz zanurzyć w piwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rex5555 Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Skłonny jestem jednak zainwestować w "analoga" w obudowie, chyba że ktoś zaproponuje jakiś sprawdzony elektroniczny...! termometr elektroniczny - takiego używam http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20103016 Ikea Fantast uważać przy nim tylko należy by się cała sonda nie zatopiła w brzeczce, bo zacznie świrować jak zacznie świrować to trzeba wyjąć termoparę z metalowej obudowy i obudowę wysuszyć polecam dodatkowo na niego założyć ok pół metra koszulki termokurczliwej, wtedy można go topić ile wlezie Termometr fajny, ma alarm, magnes, przedział 0°C -130°C, chyba stoper, ale nie używam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pieron Opublikowano 13 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2010 Skłonny jestem jednak zainwestować w "analoga" w obudowie' date=' chyba że ktoś zaproponuje jakiś sprawdzony elektroniczny...![/quote']termometr elektroniczny - takiego używam http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20103016 Ikea Fantast uważać przy nim tylko należy by się cała sonda nie zatopiła w brzeczce, bo zacznie świrować jak zacznie świrować to trzeba wyjąć termoparę z metalowej obudowy i obudowę wysuszyć polecam dodatkowo na niego założyć ok pół metra koszulki termokurczliwej, wtedy można go topić ile wlezie Termometr fajny, ma alarm, magnes, przedział 0°C -130°C, chyba stoper, ale nie używam Może i fajny ale dwa takie zatopiłem (oczywiście sądy z koszulkami termokurczliwymi). Jak dla mnie najlepsze są zwykłe z alkoholem, bo ta elektronika siada przy wigloci (samym warzeniu). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
easy_rider Opublikowano 14 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Po jednej, dwóch warkach będziesz wiedział czego brakuje. Na moje - mało chemii. Oxi jest słabe, nadaje się najwyżej do butelek, na wiadra, węże i krany najlepsze jest ClO2, może być piro, podchloryn sodu też daje radę, ale trzeba płukać. No i coś do dezynfekcji drobiazgów, mocny bimber, desprej, spirytus - żeby przetrzeć cukromierz, łyżkę czy coś co akurat musisz zanurzyć w piwie. Z pewnością wraz z nabieraniem doświadczenia będę sukcesywnie uzupełniał braki sprzętowe, nie mniej jednak chciałbym na początek kupić możliwie przydatny osprzęt. Z doświadczenia powiedzcie mi co się lepiej sprawdzi: 1x Fermentor 30 l z kranikiem, czy może dwa (osobno filtracja/rozlew)? 2x Fermentor 30 l z rurką fermentacyjną (burzliwa/cicha) - a może do burzliwej bez rurki i jedynie rozszczelnić wieko? Zgodnie z Twoją sugestią wezmę więcej chemii, na początek pirosiarczyn sodu i spirytus lub desprej. termometr elektroniczny - takiego używamhttp://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20103016 Ikea Fantast uważać przy nim tylko należy by się cała sonda nie zatopiła w brzeczce' date=' bo zacznie świrować jak zacznie świrować to trzeba wyjąć termoparę z metalowej obudowy i obudowę wysuszyć [u']polecam[/u] dodatkowo na niego założyć ok pół metra koszulki termokurczliwej, wtedy można go topić ile wlezie Termometr fajny, ma alarm, magnes, przedział 0°C -130°C, chyba stoper, ale nie używam Może i fajny ale dwa takie zatopiłem (oczywiście sądy z koszulkami termokurczliwymi). Jak dla mnie najlepsze są zwykłe z alkoholem, bo ta elektronika siada przy wigloci (samym warzeniu). Czyli zamówię ten analogowy w obudowie z BA. Przydała by się też suszarka do butelek, ale na początku bez tego się obejdę. A powiedzcie jeszcze co myślicie o syfonie z pompką? Wiem, że nie zalecane jest zaciąganie płynów ustami, ale podejrzewam, że większość z Was tak robi Miłego dnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Z doświadczenia powiedzcie mi co się lepiej sprawdzi: 1x Fermentor 30 l z kranikiem, czy może dwa (osobno filtracja/rozlew)? 2x Fermentor 30 l z rurką fermentacyjną (burzliwa/cicha) - a może do burzliwej bez rurki i jedynie rozszczelnić wieko? Zgodnie z Twoją sugestią wezmę więcej chemii, na początek pirosiarczyn sodu i spirytus lub desprej. Na początek wystarczy Ci jeden z kranikiem i dwa bez. Ja używam do burzliwej i cichej z rurką i Tobie też polecam, jak będziesz widzieć że bulgocze to mniej będziesz zaglądać Co do chemii to już pisałem o ACE, kupisz go wszędzie. A powiedzcie jeszcze co myślicie o syfonie z pompką? Wiem, że nie zalecane jest zaciąganie płynów ustami, ale podejrzewam, że większość z Was tak robi Bardziej niezalecane jest używanie tych pompek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z_bychu Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Witam Wagi zasilane bateriami CR2032 - osobiście odradzam. Drogie w utrzymaniu. Tylko i wyłącznie typowe AA, AAA, lub bateria 9V. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Witam Wagi zasilane bateriami CR2032 - osobiście odradzam. Drogie w utrzymaniu. Tylko i wyłącznie typowe AA, AAA, lub bateria 9V. 1 zł na allegro, 3 zł za wysyłkę, możesz kupić na zapas. Co ile je wymieniasz że tak drogo w utrzymaniu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 A powiedzcie jeszcze co myślicie o syfonie z pompką? Wiem, że nie zalecane jest zaciąganie płynów ustami, ale podejrzewam, że większość z Was tak robi Z tym syfonem jest więcej upierdliwości przy czyszczeniu, niż z niego pożytku. Są tacy co przed zaciąganiem paszczowym czymś sobie paszczę dezynfekują, ale jak dla mnie to już jest faszyzm, w końcu i tak piwo do tej paszczy trafi ("moja paszcza, moje piwo")... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z_bychu Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 (edytowane) 1 zł na allegro, 3 zł za wysyłkę, możesz kupić na zapas. Co ile je wymieniasz że tak drogo w utrzymaniu? Jak używasz często (codziennie, a ja tak używam) a kupisz takie po 1 zł to nawet raz na tydzień. Miałem taką wagę i już nie chcę. Tak samo termometru na inne bateria jak typowe też nie chcę. Dla mnie najodpowiedniejsze wagi to np. tak jak z allegro(niska półka): ELEKTRONICZNA WAGA KUCHENNA FIRST MODEL 6405 do 5 kg bateria lub alumulatorek 9V AG52 WAGA ELEKTRONICZNA 500g/0,1g precyzyjna 2 akumulatorki AAA i termometr tak jak pisali poprzednicy z IKEII (odpowiednio zabezpieczona sonda koszulkami termokurczliwymi) Ale to jest tylko moja ocena i opinia. Edytowane 14 Grudnia 2010 przez Z_bychu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
easy_rider Opublikowano 14 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Na początek wystarczy Ci jeden z kranikiem i dwa bez. Ja używam do burzliwej i cichej z rurką i Tobie też polecam, jak będziesz widzieć że bulgocze to mniej będziesz zaglądać I tak też zrobię. Bardziej niezalecane jest używanie tych pompek. Z tym syfonem jest więcej upierdliwości przy czyszczeniu, niż z niego pożytku. Są tacy co przed zaciąganiem paszczowym czymś sobie paszczę dezynfekują, ale jak dla mnie to już jest faszyzm, w końcu i tak piwo do tej paszczy trafi ("moja paszcza, moje piwo")... Wybiliście mi z głowy pomysł z syfonem i dobrze, zwłaszcza dla mojego portfela Dla mnie najodpowiedniejsze wagi to np.tak jak z allegro(niska półka): ELEKTRONICZNA WAGA KUCHENNA FIRST MODEL 6405 do 5 kg bateria lub alumulatorek 9V AG52 WAGA ELEKTRONICZNA 500g/0,1g precyzyjna 2 akumulatorki AAA i termometr tak jak pisali poprzednicy z IKEII (odpowiednio zabezpieczona sonda koszulkami termokurczliwymi) Ale to jest tylko moja ocena i opinia. Za wagą rozejrzę się w pobliskich sklepach co by nie płacić za przesyłkę. No chyba, że nie znajdę nic ciekawego to zostaje Allegro... Termometr jak już wspomniałem wezmę "analogowy" w obudowie. Dziękuję wszystkim za cenne wskazówki i przepraszam, jeśli niektórzy z Was musieli po raz n-ty odpowiadać na pytania, które pewnie już wielokrotnie padały na forum. Cieszy fakt, że jesteście wyrozumiali i chętni pomóc początkującym, co niestety nie jest częstą praktyką na większości for dyskusyjnych. Składam dzisiaj zamówienie w BA i wieczorem zabieram się do lektury o samym procesie warzenia, gdyż jest jeszcze parę niuansów, które muszę rozgryźć. O ile będę w 100% przygotowany (teoretycznie i sprzętowo), a przesyłka dojdzie na czas, to w sobotę ruszam z pierwszą swoją warką. Trzymajcie kciuki! Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sojer Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Wiesz... zawsze możesz zamówić i tu, choć nigdy nie przeglądałem dokładnie oferty HB. W BA jest jeden wielki plus: półprzezroczyste fermentory z nadrukiem skali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 14 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 14 Grudnia 2010 Wiesz... zawsze możesz zamówić i tu, choć nigdy nie przeglądałem dokładnie oferty HB. W BA jest jeden wielki plus: półprzezroczyste fermentory z nadrukiem skali Ten plastik jest twardszy, przez to łatwiej się odkształca przy otwieraniu i wiadro szybko traci szczelność. A skalę można sobie narysować samemu markerem, to nie płynowskaz dla Urzędu Miar. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 (edytowane) Jak używasz często (codziennie, a ja tak używam) a kupisz takie po 1 zł to nawet raz na tydzień. Chyba coś nie tak było z tą wagą. Ja cały czas mam tą baterię, z którą ją kupiłem, podejrzewam że jeszcze gorsze niż te za złotówkę na allegro. Edytowane 15 Grudnia 2010 przez olo333 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z_bychu Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Jak używasz często (codziennie' date=' a ja tak używam) a kupisz takie po 1 zł to nawet raz na tydzień.[/quote']Chyba coś nie tak było z tą wagą. Ja cały czas mam tą baterię, z którą ją kupiłem, podejrzewam że jeszcze gorsze niż te za złotówkę na allegro. Może i tak jak mówisz. Ale zraziłem się do takich wag (termometrów i innych uradzeń zasilanych nietypowymi bateriami). I teraz pierwsze na co patrzę to jakie ma zasilanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
easy_rider Opublikowano 15 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Wiesz... zawsze możesz zamówić i tu' date=' choć nigdy nie przeglądałem dokładnie oferty HB. W BA jest jeden wielki plus: półprzezroczyste fermentory z nadrukiem skali [/quote']Ten plastik jest twardszy, przez to łatwiej się odkształca przy otwieraniu i wiadro szybko traci szczelność. A skalę można sobie narysować samemu markerem, to nie płynowskaz dla Urzędu Miar. O tym, że fermentory BA mi się podobają, a zwłaszcza trwale nadrukowana skala wspomniałem w pierwszym poście Dodatkowo jest teraz na nie promocja i cenowo są bezkonkurencyjne. Szczerze mówiąc nie spotkałem się z negatywnymi opiniami na ich temat, a przecież ze względu na staż BA na rynku są to chyba najpopularniejsze fermentatory w rodzimym browarnictwie domowym. --- Zamówienie złożone i mam nadzieję, że dotrze na czas. Dorzuciłem 1m wężyka silikonowego i 2m igelitowego. Wczoraj wykonałem filterek ze 120cm oplotu i znalazłem nowe zastosowanie dla obciętej końcówki wężyka. Mianowicie obcinając końcówkę zostawiłem 5cm wężyka, który po ściągnięciu oplotu idealnie pasuje na rurkę miedzianą fi10. Pozostaje jedynie dokupić za 3pln dwustronną złączkę wkrętną 1/2'' i możemy podpinać chłodnicę do węża prysznicowego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 15 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2010 Szkoda tylko że te fermentatory nie są trochę większe, w innych sklepach są taki 33 l. Poza tym są bardzo dobre, też ich używam a przy obecnej promocji to bym się w ogóle nie zastanawiał. Dobrze, że kupiłeś ten metrowy odcinek wężyka, bo chyba nikt o tym nie wspomniał, a będzie potrzebny do filtracji i wysładzania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hrapek Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 Jak już będziesz na etapie zakupu garnka, to kup 35-40l. Przy 30l bywa mało zapasu na bulgotanie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechu_k Opublikowano 16 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2010 (edytowane) Ja używam 27l. Muszę przyznać, że jest na styk (do niedawna robiliśmy warki 25l po wysładzaniu). W tym sezonie zaczęliśmy robić 20-22l i jest ok (trzeba umyć mniej butelek ). A wagę mamy z lidla (na śmieszne baterie) i po 13 warkach+ trochę ważenia w kuchni musieliśmy baterię zmienić. W tej chwili przerobiliśmy wagę na zasilanie z zasilacza komputerowego (pod ten zasilacz mamy też podłączone mieszadło i lodówkę turystyczną). W momencie gdy wyjmiemy wtyk od zasilacza waga przechodzi na zasilanie z baterii. Polecam ten patent. Edytowane 16 Grudnia 2010 przez grzechu_k Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się