Jacki Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 To może kolega do tego brewkita wlewał zwykłą, niezagotowaną wodę. Ja brewkity rozpuszczałem we wrzątku i uzupełniałem mineralną - o temp. pokojowej. Zetem, może się zdarzyć, że zakażenie pochodzi właśnie od wody. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DeeCann Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Potwierdzam Ja tak załatwiłem sobie grodzisza jak mi się baniaki z wodą popitoliły ... i poszła kranówa. pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zgoda Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 A ja nie potwierdzam. Pierwsze warki zawsze wychodziły mi nie takie jak trzeba - znaczy zbyt ekstraktywne. Dolewałem kranówki i infekcji z tego nie złapałem (przyszła z czego innego, ale to zupełnie inna historia). Tak że - lepiej na zimne dmuchać, ale przez cały czas, a nie tylko wybiórczo nie robić niektórych rzeczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Z kranówki jak najbardziej można złapać infekcję, głównie octową; ale chyba taka ilość jak jest w rurce to za mało... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DeeCann Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Zależy to w takim razie od stanu wody w kranie .. no u mnie jest wyjątkowo wredna w takim razie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
moler Opublikowano 22 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 3 litry były przegotowane, a reszta była kranówki. 2 poprzednie warki były bez infekcji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Jeśli dolewam wodę, to zawsze kranówkę. Infekcji przez to nie miałem, apteki też nie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Nie wiem co Wy macie w kranach , ale ja zawsze dolewam kranówki . Czy to do brewkita czy do piw z zacieraniem . Jeśli w kranach macie taki syf to czego używacie do mycia ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Syf do mycia może być, nie trzeba mydła, bo sama woda wyżera brud. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Syf do mycia może być, nie trzeba mydła, bo sama woda wyżera brud. Tylko trzeba uważać przy myciu zębów bo może zmieniać ph w ustach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacki Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Nie wiem co Wy macie w kranach , ale ja zawsze dolewam kranówki . Czy to do brewkita czy do piw z zacieraniem . Jeśli w kranach macie taki syf to czego używacie do mycia ? Ale do zacierania to suma sumarum woda się zagotuje prawda? A mi chodziło o taką sytuację: puchę dodaje do kilku litrów wody, rozpuszczam i uzupełniam kranówką - KONIEC. Dodaje drożdże. I teraz pytanie co ja mam w kranie: wodę mam niechlorowaną, ale zdarza się, że chlorują ją przez kilka dni (powiedzmy raz na kilka lat). Logika mi podpowiada, że jeżeli zaczynają chlorować, znaczy coś się do tej wody dostało niedobrego. A jeżeli coś się dostało to mogło by mi trafić do fermentatora zanim zaczęli chlorować. Ale to tylko takie moje dywagacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Woda pitna zawsze jest chlorowana - taki jest wymóg Sanepid. Ale zainfekowana może być np. końcówka kranu, i co wtedy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Woda pitna zawsze jest chlorowana - taki jest wymóg Sanepid. No do końca nie wiem czy jest wymóg, ozonuje się jeszcze, naświetla UV. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coder Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Woda pitna zawsze jest chlorowana - taki jest wymóg Sanepid. No do końca nie wiem czy jest wymóg' date=' ozonuje się jeszcze, naświetla UV.[/quote'] Też nie mam 100% pewności, ale to ma sens - przecież wystarczyłaby jakaś nieszczelność wodociągu + wyciek z szamba i mamy małą epidemię w całym miasteczku. A trochę chloru nic nie kosztuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacer Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Jak jest nieszczelność to woda wypływa z rury a nie dostaje się do niej syf. W rurze jest większe ciśnienie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jacki Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Woda pitna zawsze jest chlorowana - taki jest wymóg Sanepid. To dziwne. U mnie w mieście nie wyczuwam chloru w wodzie, ale jak zajadę do jakiegoś większego to woda z kranu jest dla mnie niepijalna i śmierdzi chlorem. Być może jest jakieś różne stężenie stosowane, nie wiem nie znam się. Wiem jedynie, że czasami (bardzo rzadko) wyczuwam u siebie w kranie chlor, ale tak jak mówię - raz na kilka lat. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
darko Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Woda może być naświetlana, chlorowana (traktowana podchlorynem sodu), dezynfekowana ozonem lub ClO2. Sanepid interesuje tylko, czy jest zdatna do celów spozywczych zgodnie z rozporządzeniem MZ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korko_czong Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 Tak jak pisze darko - metody dezynfekcji wody pitnej są różne. Zależy od rodzaju źródła wody - czy woda jest z ujęcia powierzchniowego, czy głębinowego. Przy ujęciach głębinowych chloru (podchlorynu sodu NaOCl) raczej nie stosuje się, chyba, że awaryjnie (po płukaniu sieci, remontach) albo jak jest długi czas pobytu wody w sieci - duża odległość od stacji uzdatniania, małe rozbiory, mała prędkość wody itd. Naświetlanie UV owszem wybija wszelkie drobnoustroje, ale działa tylko chwilowo i nie zabezpiecza wody w sieci na długi czas tak jak chlor. Jak komuś woda śmierdzi, to wystarczy dzień przed warzeniem przegotować wodę i wolny chlor się odgazuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 22 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2010 U mnie wodę chlorują tylko po awarii sieci Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kwl Opublikowano 24 Grudnia 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Grudnia 2010 może się zdarzyć ze wewnątrz kranu stworzy się biofilm bakteryjny i tak naprawdę to za każdym razem woda która wypływa z kranu może być zanieczyszczona, dlatego zawsze warto ją przegotować Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się