bimbelt Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Właśnie się mocno wkurzyłem, bo kolejne piwo pachnie mi siarkowodorem. Wspólnym mianownikiem obu piw jest fermentacja w piwnicy, w której przechowuję wina. Z win czasem trochę kapie, bo nie wszystkie są szczelnie zakorkowane. Zbiera się trochę syfu pod nimi. Czasem ciężko doczyścić. Domyślam się, że mogą się na nich rozwijać bakterie. Fermentory z piwem trzymam luźno przykryte. Rzadko do nich zaglądam, ale jednak. Czy możliwym jest by piwo złapało jakieś bakterie odpowiedzialne za siarkowodór? Aha, co ciekawe, to piwo podczas butelkowania pachniało ładnie, a po tygodniu od zabutelkowania ulatnia się już z niego ładny odorek. I jeszcze zauważyłem w przypadku pierwszego piwa, że pomaga mu przechowywanie w lodówce. Po kilku dniach w lodówce zapach siarkowodoru staje się dużo mniej wyczuwalny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbyszek T Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Ja bym tego z winem nie łączył. Raczej bym się martwił, czy wina czegoś od piw nie złapią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Wina raczej nie załapią bo są już po fermentacji i mają swoje procenty. Fermentatory otwarte są bardziej podatne. Zamykaj je i daj rurki fermentacyjne. Ja w zeszłym roku też załapałem jakieś infekcje i podejrzewam, że ze względu na odchylone pokrywy fermentatorów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 8 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Nie mam tendencji do częstego zaglądania, ale czasem trzeba spojrzeć czy piana opadła, ewentualnie próbkę do zbadania BLG pobrać. Trochę mnie martwią te infekcje, bo w tym pomieszczeniu mam akurat fajną temperaturę do górniaków. Będzie chyba trzeba generalne porządki zrobić i szczelnie fermentory zamykać. Zobaczymy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Co to było za piwo? Jakie drożdże, jak długo trwała fermentacja? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 8 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 (edytowane) Pierwsze to Koelsch na drozdzach 2565. Drugie IPA na US-05. Oba fermentowane podobnie - tydzień na burzliwej i tydzień na cichej. IPA dodatkowo chmielona na zimno na chiej granulatem. Jednym słowem, dwa bardzo różne piwa, a ten sam efekt. Wspólny mianownik to jedynie miejsce fermentacji. Edytowane 8 Stycznia 2011 przez bimbelt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Czyli dolniaki Ci wychodzą dobre ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Przecież jak ma temperatury dla górniaków to w tym pomieszczeniu nie będzie fermentował dolniaków. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagome Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Zapomnij o nim co najmniej na miesiąc i potem spróbuj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 8 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Tak właśnie. Dolniaki fermentuje w innym miejscu i szczerze mówiąc nie wiem jak wychodzą, bo jeszcze w tym sezonie nie dotarłem do momentu degustacji. Zaraz może otworze pilsnera butelkowanego tydzień temu. Pewnie będzie dawał świeżynką i będzie bez gazu, ale czego się nie robi dla dobra eksperymentu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 (edytowane) Wiem, że nie w tym pomieszczeniu. Pytałem tylko czy w międzyczasie robił dolniaki i nie miał problemów. Poświęć się i sprawdź czy są ok Edytowane 8 Stycznia 2011 przez olo333 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 8 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Dolniaki dolniakami, ale robiłem jeszcze dwa inne górnej fermentacji w międzyczasie i problemów z siarkowodorem nie było. Nie wiem, może wiadra nie otwierałem w tym przypadku. Ciężko powiedzieć. Na pewno Koelscha otwierałem, a raczej sam się otworzył, bo drożdże poszły na spacer (za dużo piwa w wiadrze, za duży starter). IPA też otwierałem do chmielenia na zimno. Pozostałe dwa (te poprawne) bardzo możliwe, że były cały czas zamknięte. Wychodzi mi na to, że to jednak "mikroklimat" pomieszczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wena Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Czyli masz odpowiednie pomieszczenie na lambiki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
olo333 Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Ja robię piwa w piwnicy, w której mam w słojach kiszone ogórki i kapustę. Zawsze coś z tych słoi się wydostanie na zewnątrz i na półkach mam trochę pleśni. Na ścianie też coś ostatnio rosło, spryskałem ACE. Problemów jeszcze z piwem nie miałem. Chyba będziesz musiał wszelkie operacje typu przelewanie, chmielenie na zimno itp. przenieść do innego pomieszczenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 8 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Czyli masz odpowiednie pomieszczenie na lambiki. Eee, lambik siarkowodorowy nie był by smaczny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bimbelt Opublikowano 8 Stycznia 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Pilsner nie ma siary, więc jutro robie dezynfekcję lambikowni. Na wszelki wypadek będę też unikał otwierania fermentora w tym pomieszczeniu. Mam nadzieję, że uda się wyeliminować ten nieciekawy efekt. Btw, jeśli ktoś się chce wykalibrować na siarkowodór, to zapraszam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rudi1973 Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Z tego co mi wiadomo,to nie powinno się robić piwa,tam gdzie latają drożdże winne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anteks Opublikowano 8 Stycznia 2011 Udostępnij Opublikowano 8 Stycznia 2011 Zamykaj szczelnie , używaj rurki , gdy coś grzebiesz przy piwie wynieś do innego pomieszczenia. Będziesz pan zadowolony . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się